Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Odwet

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Odwet | Autor: Kelley Armstrong

Wybierz opinię:

Julie Wellings

Trylogie mają to do siebie, że zwykle ostatni tom jest najlepszy. Ta reguła działa również w przypadku „Najmroczniejszych mocy" Kelley Armstrong, gdzie „Odwet", czyli trzecia część okazała się najlepsza, ale w dalszym ciągu nie dość dobra, by uznać ją za arcydzieło. W każdym razie na pewno jest o wiele ciekawsza od poprzednich książek tej autorki i to się niewątpliwie chwali. Jednak pomimo tego cieszę się, że to już koniec tej serii i że nareszcie będę mogła odetchnąć i mieć nadzieję, że nie zeświruję, jak Chloe.

 

Nasi paranormalni w końcu znaleźli bezpieczną przystań, przynajmniej tak im się wydaje. Chwilowo mieszkają w starym domu Grupy Edisona. Czują się tam bezpiecznie, bo nad nimi czuwa Andrew – mężczyzna, który ponoć odwrócił się od owego zespołu i teraz działa przeciwko nim. Nastolatki czują się tam dobrze i mają nadzieję, że nareszcie ktoś im pomoże. Tymczasem nasza główna bohaterka zaczyna rozumieć, że to nie Simon jest obiektem jej uczuć, czy to możliwe... by zakochała się w Dereku?

 

Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo się cieszę, że ta seria dobiegła końca. „Odwet" to moje czwarte spotkanie z twórczością Kelley Armstrong i do tej pory nie mam o niej najlepszego zdania. W sumie uważam ją za raczej marną pisarkę, która niezbyt dobrze wypełnia swój zawód i chyba nie za bardzo go lubi. Trudno powiedzieć, co niektórym się podoba w jej książkach. Może to, że Chloe nie jest aż tak banalna, jak bohaterki innych paranormalni, a może po prostu autorce zwyczajnie się poszczęściło? Ja niestety stawiam na to drugie, bo w jej trylogii nie ma niczego specjalnego. Dobra, może sam motyw z genetycznym modyfikowaniem paranormalnych należy do tych ciekawszych, ale – co już powtarzałam w poprzednich recenzjach – samo wykonaniu jest nieudane.

 

Autorka przez całą książkę chce pokazać, jak dobrze zna młodzież używając takich zwrotów, jak: „cool", „czil". Może przez pewien czas było to zabawne, jednak gdy zaczęło się pojawiać na każdej stronie, to niestety przestało śmieszyć i stało się denerwujące i nudne. Ogólnie styl pisania Kelley Armstrong jest dość bezsensowny. Często zapomina o ważnych informacjach, przykład: Derek, Chloe i Andrew rozmawiają w kuchni. Chłopak wychodzi i nagle dziewczyna zostaje sama, a gdzie ten ostatni, z którym też prowadzili konwersację? Są to niby szczegóły, ale one dość mocno rzucają się w oczy. Przez to nieraz czułam się zagubiona czytając opisy w „Odwecie". Lecz najbardziej nie wychodzą jej walki. Są tak słabo wymyślone, że wyglądają niczym z taniego filmu typu „Godzilla". Taka nekromantka podczas gdy atakuje ją wilkołak zdąży przemyśleć dwie strony i on zaatakuję ją dopiero wtedy, kiedy będzie na to gotowa. Oczywiście wcześniej uprzedzając się rykiem, pomimo tego, że chwilę temu był prawie niesłyszalny. – Także logiki w tej powieści brakuje. Pojawia się wiele bezsensownych momentów, które gdyby napisał je ktoś inny może zostałyby uznane przeze mnie za dobre.

 

Książka nie jest wystarczająco dobra, bym z czystym sumieniem mogła wam ją polecić. Zdaję sobie sprawę, że ta trylogia niektórym naprawdę przypadła do gustu, ale wydaje mi się, że jeśli ktoś miała zamiar przeczytać „Najmroczniejsze moce", to już to zrobił. Osoby, które już tak długo się nad tym zastanawiają niech lepiej dadzą sobie z tym spokój. Kelley Armstrong może zdobyła pewną popularność, ale na pewno nie ze względu na swój wątpliwy talent pisarki. „Odwet" niby wyjaśnia nam wszystkie wątki i pytania powstałe w poprzednich tomach, ale nie satysfakcjonuje. Przynajmniej mnie. Odnoszę wrażenie, że autorka niezbyt miała pomysł na to, jak zakończyć tę serię i wyszło właśnie tak nijako. Jak już pisałam, cieszę się, że to koniec i ostatnią część polecam jedynie osobom czekającym na dalsze przygody Chloe. Całego cyklu nie radzę nikomu czytać, bo naprawdę znajdziecie wiele lepiej napisanych powieści.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial