Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Nagi Sad

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Wiesław Myśliwski
  • Tytuł Oryginału: Nagi Sad
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 208
  • Rok Wydania: 2011
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 140 x 205 mm
  • ISBN: 9788324015061
  • Wydawca: Znak
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Kraków
  • Ocena:

    4.5/6

    5.5/6

    6/6

    6/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Nagi Sad | Autor: Wiesław Myśliwski

Wybierz opinię:

Scathach

Wiesław Myśliwski, to nazwisko obiecujące literacką ucztę. Jako dwukrotny zdobywca literackiej nagrody Nike stał się osobą rozpoznawalną, a także osobą, od której wiele się wymaga.
Jego niepowtarzalny styl przyciąga i niezmiennie mnie zachwyca. Zasiadając do lektury jego książek należy unikać wszelkiego rozproszenia i w skupieniu delektować się fantastycznym czytelniczym doznaniem. Choć język wielu ludzi odstrasza, bo narracja do najłatwiejszych nie należy, warto poświęcić książce swój czas, bo odda nam z nawiązką. Jeśli tylko będziemy otwarci...
Debiutem literackim Wiesława Myśliwskiego jest „Nagi sad" wydany po raz pierwszy w roku 1967 nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego. Dziś jego piękne wznowienie serwuje nam Wydawnictwo Znak.

 

„Nagi sad" to historia niezwykła. Ilustruje nam miłość ojcowską i synowską wyrażaną w sposób typowo męski: milczeniem, domysłami, ledwo zauważalnymi gestami oraz wzajemnym, niekończącym się poszukiwaniu siebie nawzajem kończonym wzruszającym zdaniem:

 

- Naprawdę cię szukałem.
- Chciałeś czego?
- Nie, nic. (...) Tylko czy jesteś. [s.189]

 

Narrator zabiera nas w sentymentalną podróż w głąb wspomnień i pragnień bohatera związanych z relacją ojciec-syn. Pomaga odnaleźć się w tej trudnej miłości.

 

Na jego kanwie powstał film „Przez dziewięć mostów", do którego scenariusz napisał sam Wiesław Myśliwski, a który dopiero przede mną. Film ten otrzymał m.in. „Złotą Pragę" w roku 1972.

 

Uwielbiam książki Myśliwskiego za język jakim są pisane. Za narracje, które nawet gdyby nie ciągnęły za sobą żadnej fabuły, byłyby niesamowitym doznaniem. Rzadko spotyka się dziś człowieka, który tak płynnie posługuje się rodzimym językiem, który wśród wszechogarniającej banalności znalazł swój własny, nieporównywalny do niczego styl i trzymał się go przez całą pisarką karierę.
Zapowiedź kolejnych majstersztyków pisarza. Warta uwagi.

Magda

Wiesław Myśliwski - dwukrotny laureat nagrody literackiej Nike. Ukończył filologię polską na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Autor powieści ukazujących życie wsi. Jest uważany za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli tzw. nurtu chłopskiego w prozie powojennej. Debiutem literackim Wiesława Myśliwskiego jest Nagi sad wydany po raz pierwszy w roku 1967 nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego. Powieść ta doczekała się także filmowej wersji pt. Przez dziewięć mostów. Film otrzymał Grand prix na festiwalu w Pradze, a scenariusz do niego napisał sam Myśliwski.

 

„I tak w końcu każdy jest na tyle, na ile opowiedziany zostanie albo sam się innym opowie".

 

Nagi sad można czytać jako historię o polskiej wsi, czy nawet jako powieść społeczną, ale dla mnie jest to przede wszystkim filozoficzny traktat o miłości. Autor przedstawia nam bardzo intymny, wyrazisty i wręcz przejmujący obraz ojca i syna. Głównym bohaterem jest starszy mężczyzna, który w myślach wraca do czasów swojego dzieciństwa i młodości. Opowiadana przez niego historia, jego refleksje i wspomnienia ukazują nam niezwykłe uczucie łączące go z ojcem. Jest to uczucie, które nie jest wypowiedziane nigdy wprost. Miłość jest tutaj wyrażona milczeniem, ciągłym poszukiwaniem siebie nawzajem. Należy ją czytać między słowami, odnajdywać w drobnych, codziennych gestach. To właśnie ona jest niewidzialną nitką, która splotła nierozerwalnie ze sobą dwa istnienia.

 

- Naprawdę cię szukałem.
-Chciałeś czego?
- Nie, nic. (...) Tylko czy jesteś.

 

Powieść napisana jest językiem ogromnie ekspresywnym, poetyckim, lirycznym. Każde strona jest mistrzowskim pokazem niebanalnego stylu i pięknej, zachwycającej wręcz polszczyzny. Uważam to za główną zaletę książki. Bardzo rzadko można spotkać autora, który w tak doskonały sposób posługuje się językiem, nie spłyca go, nie upraszcza, ale wydobywa to, co w nim najpiękniejsze. Język autora chociaż piękny może wydać się niektórym czytelnikom nieco skomplikowany. Książka wymaga skupienia, gdyż nie jest to lekka lektura. Dodatkową trudność w odbiorze mogą stanowić długie zdania i prawie całkowity brak dialogów. Jest to na pewno propozycja dla wymagających czytelników, ale warto poświęcić jej każdą chwilę.

Viv

Jeślibym pragnął jeszcze kimś w życiu zostać, to tylko synem. Kiedy człowiek jest synem, to nawet gdy widzi już drugi swój brzeg, czuje się, jakby żył wciąż w czasach swojego dzieciństwa, i czas mu tak nie leci, ani też świata nie musi się lękać, ani sam siebie (...) Tam za wszystkie wiary starcza mu ta jedna prosta, lecz jakże mądra, że wszystko jest w rękach ojca, bo ojciec, najzwyklejszy nawet ojciec, wszystko może, sprawić i pocieszyć, że dziwi się człowiek, po co go jeszcze do Boga przymuszają. (...) gdybym tylko mógł, choć na dzień, na chwilę, wróciłbym do tej swojej dawnej wiary, nie tyle nawet dla polepszenia sobie życia, bo czyż przystoi w moim wieku troszczyć się o ten marny skrawek, który jeszcze pozostał - lecz o ojca mi chodzi. Zasłużył sobie na tę moją wiarę jak na pamięć, jak na wieczny odpoczynek, przynajmniej na tę wiarę moją, na to w mojej wierze ocalenie, ten jedyny trwalszy ślad.

 

Tak mnie ta książka zaskoczyła, że aż trudno o niej pisać. Zaskoczyło mnie, że tak mnie zachwyciła - nie dlatego, że ona nie do zachwytu, ale dlatego, że czytelnik nie taki. Pierwsze spotkanie z "Nagim sadem" było trudne, bo Myśliwski wymaga skupienia - przynajmniej mojego - a (jak się okazało) po północy o prawdziwe skupienie trudno. Kiedy już sobie w głowie poukładałam, że może on nie dla mnie i tylko się w tym utwierdzić chciałam, to mnie porwał prawie, bo on językiem porywa. Chyba głód pięknej polszczyzny w sobie miałam nieuświadomiony i poezji potrzebę niezaspokojoną.

 

Dla mnie ta książka to pocztówki z przeszłości, które kryją wspomnienia o ojcu, o potędze jego wiary i miłości ojcowskiej. Obrazki z dzieciństwa, młodości, zasłyszane historie. Wydarzenia, których znaczenie odkrywa się po latach i dopiero po latach ich wagę rozumie. Wiejska codzienność opowiedziana tak pięknie, że czasem magiczna. Miłość ojca i syna opisana tak pięknie, że za serce chwyta, a czasem i łzy wyciska.

 

Jeśli ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości, czy warto sięgnąć po "Nagi sad", niech je porzuci. Naprawdę warto dać się ponieść słowom Myśliwskiego.

Jjon

Jak napisać cokolwiek o prozie Wiesława Myśliwskiego, żeby jej niczego nie ująć?

 

„Traktat o łuskaniu fasoli" powalił mnie na kolana już dawno, a teraz jeszcze „Nagi sad"! Nie wyobrażam sobie, że można by było czytać książki Myśliwskiego jedna po drugiej, bez oddechu. Niosą one ze sobą takie nasycenie emocjonalne i taki ładunek literacki, że trudno to wyrazić. 'Doskonałe' to jedyne słowo, jakie mi przychodzi do głowy, gdy szukam określenia na to, co proponuje nam Wiesław Myśliwski. „Traktat..." czytałam około miesiąca – tyle było do przemyślenia. „Nagi sad", choć jest powieścią debiutancką Myśliwskiego, wcale nie jest mniej wymagający.

 

Zabawa w chowanego w sadzie, w którym ukryć się nie sposób, to metafora miłości ojca do syna, która – wydawałoby się – niewyrazista, niewypowiedziana, nie najważniejsza, jest jednak wyraźna jak na dłoni. Jej wyrazem jest ciche bycie obok, towarzyszenie, czekanie. Nie słowa, nie zapewnienia, nie wyznania. Obraz tej miłości autor namalował za pomocą monologu syna, który – już jako człowiek dojrzały – spogląda wstecz i przeżywa na nowo obecność ojca w swoim życiu, próbując przypomnieć sobie jak najwięcej z ich relacji.

 

Język, jakim posługuje się autor, jest zdumiewająco piękny. Tak po prostu. Spokojnie mogę stwierdzić, że książki Wiesława Myśliwskiego nie służą tak po prostu do czytania. To książki, które trzeba sączyć po kropelce, żeby żadna z nich nie popłynęła zbyt szybko, bo strata byłaby zbyt wielka. Okazuje się, że dynamiczna akcja i oryginalne postacie lub generowane na siłę złote myśli, nie są wcale konieczne do tego, aby wzbudzić zachwyt czytelnika nad książką. Mnie wystarczy temat do przemyślenia, bohater, z którym można się utożsamiać, szczypta melancholii oraz wspaniały styl. To wszystko. A taka książka, choć niełatwa, potrafi oczarować.

 

Bardzo dziękuję wydawnictwu Znak za egzemplarz recenzencki.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial