Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Nudzimisie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Nudzimisie | Autor: Rafał Klimczak

Wybierz opinię:

Katee

Nudzimisie to przesympatyczne stworki zamieszkujące magiczną krainę Nudzimisiowo. W tym niewielkim miasteczku chyba każdy chciał by się znaleźć choćby na chwilkę. Rosną tu drzewa lizakowe, pączane róże, kwiaty kształtem przypominające talerze, na których codziennie w południe pojawiają się pyszne obiady, uprawia się tutaj plantacje galaretek, a codziennie rano każdy Nudzimiś wyczarowuje wymyślne śniadanie dzięki specjalnemu wymyślaczowi śniadań ;)
Gdyby tego było mało, płynie tu rzeka lemoniady, fontanna tryska wielosmakowym mlekiem, a wysoko w górach, zamiast zwykłego śniegu leżą lody.
Brzmi wspaniale prawda?? Niczym najpiękniejszy sen z dzieciństwa.

 

Dawno temu Nudzimisie miały bardzo ważne zadania do wykonania, bawiły się z dziećmi, które same nie potrafiły znaleźć sobie zajęcia. Niestety, małe stworki coraz rzadziej były wzywane przez dzieci, aż nadszedł taki czas, gdy już nikt nie pamiętał o ich istnieniu. Zdziwienie Nudzimisiów było ogromne gdy po ponad 100 latach w ich krainie pojawiła się chmurka i zabrała jednego z nich - Hubka, do świata ludzi by pobawił się z dzieckiem, które uwierzyło w ich istnienie.

 

Szymek jest pięciolatkiem, który mimo pokaźnej kolekcji zabawek wciąż się nudzi. Tata opowiada mu historyjkę o Nudzimisiach, Szemek, jako, że jest już dużym chłopcem, podchodzi do tej opowieści trochę sceptycznie, mimo wszystko wzywa stworki, tak na próbę, by przekonać się ile jest prawdy w bajkach wymyślanych przez tatę. Jego zdziwienie również nie miało granic gdy tuż obok niego pojawiło się malutkie, niepozorne stworzonko z magiczną mocą.
Tak zaczyna się przygoda, której niejedno dziecko mogłoby pozazdrościć.

 

Akcja utworu rozgrywa się na dwóch płaszczyznach, raz towarzyszymy Szymonowi i Hubkowi w świecie ludzi, a po chwili przenosimy się do Nudzimisiowa by poznać tamtejszych mieszkańców.
Książeczka porusza kilka ważnych tematów, którymi warto zainteresować dziecko, tak ku przestrodze. Mowa jest o tym co się dzieje gdy za dużo zjemy, co może spotkać leniucha, zazdrośnika i osobę, która znęca się nad słabszymi, czym jest strach i jak go okiełznać oraz jakie zabawy najlepsze są na nudę.

 

Jeżeli kiedykolwiek wyjdzie kolejny tom opowieści o Nudzimisiach (a zakończenie daje taką nadzieję) z pewnością książeczka ta znajdzie miejsce na naszej półce.

 

***
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Skrzat i portalowi Sztukater.

Marta_25

„Daleko stąd, ale nie wiadomo gdzie, zresztą może jest to nawet najzupełniej blisko, ale nikt tam nie był, więc nie wiem na pewno jest bajkowo piękna i tajemnicza kraina". *

 

Ta piękna kraina to Nudzimisiowo, którą zamieszkują sympatyczne stworzenia – Nudzimisie. Życie tam to istna sielanka, bowiem wszystko, czego potrzebują mieszkańcy jest na wyciągnięcie ręki. Kiedy Nudzimisie są głodne udają się nad jezioro, gdzie rosną talerzowce, na których rosną obiady. Kiedy mają ochotę na coś słodkiego wędrują po górach lodowych, bądź biegną do ogrodu pełnego drzew cukierkowych. Pragnienie także nie stanowi problemu, gdyż w strumykach zamiast wody płyną napoje. Mimo to Nudzimisom czegoś brakowało, a mianowicie dzieci. Dawno temu te małe stworki większość swojego czasu spędzały na zabawie z dziećmi, które bardzo się nudziły. Niestety ostatnimi czasy żadne dziecko nie potrzebowało towarzystwa Nudzimisiów.

 

„ Dopiero niedawno pojawiła się chmurka. Całkiem mała chmurka, ale i tak wywoływała olbrzymią sensację. Chmurki bowiem pojawiają się tu tylko wtedy, kiedy jakieś nudzące się dziecko wzywa nudzimisie". **

 

Znudzonym brzdącem okazuje się być pięcioletni Szymek, do którego wysłany zostaje nudzimiś o imieniu Hubek. Stworek szybko zdobywa sympatię chłopca i uczy go wielu interesujących zabaw, wkrótce poznaje także jego rodzinę oraz towarzyszy mu w przedszkolu. Hubek staje się nie tylko idealnym kompanem do zabawy, ale poniekąd nauczycielem. To on podpowiada mu, jak radzić sobie z niesfornymi kolegami w przedszkolu, jak poprawić relacje z rodzeństwem i jak „przepędzić" lenia, który czasami rządzi każdym z nas.

 

Hubek to nie jedyny nudzimiś, którego będą mieli okazję poznać najmłodsi czytelnicy. Udając się do Nudzimisowa spotkają także Gusię, Mutka czy Czarusia, jednak muszę przyznać, że moim faworytem pozostaje Hubek. Ten troszkę nieśmiały stworek urzeka swoim wielkim sercem i delikatnym seplenieniem. Kraina Nudzimisów wśród swoich mieszkańców ma prócz wspomnianych stworków także innych mieszkańców, takich, jak Łaskot. Ale nie zdradzę, kim on jest. Sami się przekonajcie.

 

Rafał Klimczak stworzył postaci, które najmłodsi czytelnicy pokochają. Nudzimisie zainteresują dzieci nie tylko ze względu na swój wygląd (przypominający przytulankę), ale zaciekawią je także swoimi pomysłami oraz rozwiązaniami trudności, z którymi musi zmierzyć się niejeden początkujący przedszkolak. Autor język opowieści dostosował do wieku odbiorcy, dzięki czemu dzieci bez problemu zrozumieją tekst, a dzięki wyrazistej czcionce będą mogły spróbować swoich sił w samodzielnym czytaniu. Warto wspomnieć „także o ilustracjach autorstwa Agnieszki Kłos – Milewskiej. Grafiki pełne żywych kolorów trafnie oddają klimat barwnego Nudzimisiowa i niewątpliwie dodają uroku książeczce. Mnie ilustracje przywodzą na myśl dziecięce obrazki malowane kredkami świecowymi.

 

„Nudzimisie" autorstwa Rafała Klimczaka to książeczka, która powinna się znaleźć w każdej dziecięcej biblioteczce. Autor oddaje w ręce czytelnika ciepłą, zabawną historię, która staje się dla dziecka zabawą i nauką. Uwrażliwia młodego odbiorcę na istotne kwestie w sposób przyswajalny, unikając moralizowania. Czas spędzony z Nudzimisiami będzie czasem dobrze wykorzystanym zarówno dla malucha, jak i rodzica. Dodam jeszcze, że na jednej książeczce przygody Nudzimisiów się nie kończą. Ci, którzy pokochają tych małych bohaterów będą mogli prześledzić dalsze ich losy sięgając chociażby po „Nudzimisie i przyjaciele", „Nudzimisie i przedszkolaki" czy „Nudzimisie idą do szkoły". Sama, choć dzieckiem już nie jestem bardzo dobrze bawiłam się w Nudzimisiowie. Polecam.

 

* str. 8
** str. 27

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial