Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Problem Cierpienia

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Problem Cierpienia | Autor: Clive Staples Lewis

Wybierz opinię:

Scathach

Po raz pierwszy ciężko napisać mi cokolwiek o kolejnej książce Lewisa. Jedyne co przychodzi mi na myśl, to określenie jej ciężką. Wymagająca pozycja, która bardziej niż literaturę popularną przypomina literaturę fachową. Słownictwo oraz sposób konstruowania wypowiedzeń, sprawiały, że wielokrotnie odbiór tekstu był utrudniony. Przy zasiadaniu do lektury Lewisa zawsze należy być przygotowanym na erudycyjny wywód, jednak tym razem forma książki zbliża się niemalże do traktatu naukowego podejmującego problematykę cierpienia, toteż i poziom skupienia czytelnika musi być odpowiedni.

 

Tekst jest bardzo interesujący, autor podnosi tematykę ważną i szeroko dyskutowaną od lat, jednak koniecznym jest zaznaczenie, że ksiązka ta z całą pewnością nie znajdzie uznania u każdego. Osoba, która spodziewa się jedynie luźnych myśli Lewisa na temat cierpienia, srogo się zawiedzie, bowiem otrzyma znacznie więcej, w znacznie innej formie.

 

Problem cierpienia, to pozycja na kilka dni. Kilka dni wysiłku umysłowego i wzmożonej uwagi. Kilka dni refleksji, kilka dni próby odnalezienia się w szeroko nakreślonym przez autora kontekście.

 

Choć cierpienie dotyka każdego z nas, niewielu zastanawia się nad jego istotą. Prawie każdy jednak prędzej czy później zadaje sobie pytanie o to, jak w świecie stworzonym przez dobrego i wszechmocnego Boga cierpienie w ogóle jest możliwe. Dlaczego potężny Stwórca nie zatrzyma machiny dostarczającej najsilniejszego obok miłości uczucia, które często jest siłą destrukcyjną?

 

Lewis, który sam został bardzo silnie doświadczony przez los, dzieli się swoimi spostrzeżeniami z czytelnikami – nie tylko w tej konkretnej książce, lecz także za pośrednictwem bohaterów swoich powieści. Wystarczy wspomnieć tutaj Aslana znanego odbiorcom z Opowieści z Narnii.

 

Choć książkę czyta się dość trudno, nie trzeba się tym zrażać. Wręcz przeciwnie – przyjemność płynąca z odkrywania kolejnych, nieraz zaskakujących myśli autora jest wówczas o wiele większa.

 

Oczywiście, marzeniem byłoby, gdyby została ona przekodowana na język bardziej swobodny, dostępniejszy dla przeciętnego czytelnika i wydana w dwóch odsłonach, jednak niestety na to Lewis się nie pokusił – i wielka to szkoda, i dobrze, że jest jak jest. Nic nie sprawia bowiem większej satysfakcji książkowym molom, niż stały rozwój, przede wszystkim ten pod wpływem wymagającej lektury.

 

A taką niewątpliwie jest Problem cierpienia.

Obsesja Kasiulka

„W naszym cierpieniu Bóg krzyczy do nas; cierpienie to Jego megafon, który służy do obudzenia głuchego świata".

 

Clive Staples Lewis autor słynnych „Opowieści z Narnii" urodził się w 1898 roku. Gdy ukończył 19 lat wziął udział w I wojnie światowej. Doświadczenia zdobyte tam spowodowały, że autor stracił wiarę w ludzi i Boga. Rozpoczął studia nad literaturą angielską. W 1922 roku otrzymał stopień bakałarza literatury. Na Uniwersytecie w Oxfordzie poznał J.R.R. Tolkiena i związał się z kręgiem Inklingów. Dzięki rozmowom w tej grupie rozpoczął się powolny powrót Lewisa do chrześcijaństwa. Dzięki temu powstał „Zaskoczony radością". Problemy wiary człowieka do Boga odnajdziemy w powieści „Dopóki mamy twarze". Kolejnymi tytułami wiążącymi się z problemem wiary są „Smutek", „Problem cierpienia".

 

Jak zdefiniować cierpienie? Dla każdego z nas jest ono czym innym. Cierpienie nierozerwalnie jest związane z ludzkim istnieniem. W naszym życiu doświadczamy zarówno dobrych, jak i złych chwil. Cierpienie to ból - jeśli nasze ciało odczuwa ból, to my i nasza dusza cierpi.

 

Po książkę sięgnęłam z ciekawości. Wstyd się przyznać, ale nie kojarzyłam tego autora z innymi tytułami niż „Opowieści z Narnii". Gdy tylko nadarzyła się okazja sięgnąć po coś innego, dotyczącego tak trudnego tematu zrobiłam to z wielką nadzieją.

 

Nie do końca byłam świadoma tego, z czym przyjdzie mi się zmierzyć. Autor przedstawia nam problem cierpienia na podstawie Boga i Biblii. Książka nie jest lekka w odbiorze, nie da jej się przeczytać od razu. Wiele razy ją odkładałam na później, gdyż nie do końca rozumiałam, co autor chce przekazać.

 

Autor porusza temat dobra i zła, których czynnikiem wspólnym jest cierpienie. Próbuje nam wytłumaczyć, czym tak naprawdę jest cierpienie, skąd się bierze, dlaczego ludzki los jest z nim nierozerwalnie związany.

 

Wiele razy sugeruje czytelnikowi, że cierpienie jest dobrem. Dzięki niemu potrafimy spojrzeć na świat z innej perspektywy. Skoro doświadczyliśmy cierpienia, to znaczy, że zrobiliśmy coś źle, nasz postępek nie był zgodny z naszym faktycznym zamysłem.

 

„Cierpienie jest nie tylko złem natychmiastowo rozpoznawalnym, lecz także złem, które nie daje się zignorować. Możemy spoczywać w zadowoleniu, ignorując nasze grzechy i naszą głupotę; każdy, kto obserwował żarłoków ładujących w siebie najbardziej wyszukane potrawy niemal bez świadomości, co jedzą, przyzna, że nawet przyjemność można zignorować. Lecz cierpienie nalega, aby się nim zająć. W naszych przyjemnościach Bóg zwraca się do nas szeptem, w naszym sumieniu przemawia zwykłym głosem, w naszym cierpieniu - krzyczy do nas; cierpienie to Jego megafon, który służy do obudzenia głuchego świata."

 

„Problem cierpienia" to 9 oddzielnych rozdziałów poprzedzonych adekwatnymi do ich zawartości cytatami.

 

Po lekturze „Problemu cierpienia" stwierdzam, że jest to bardzo mądra i przydatna lektura, po którą warto sięgnąć. To ambitna filozoficzna pozycja, która daje pretekst do tego, aby zatrzymać się, zastanowić nad własnym życiem, nad naszym postępowaniem.

 

Jednak język, którym operuje autor jest nie do końca zrozumiały. To bardziej stylistyka akademicka, przekazująca suche fakty – a szkoda. Gdyby autor, jako osoba, która w wieku już mocno dojrzałym postanowiła powrócić do wiary, przekazał wszelkie wątpliwości, które nim targały w sposób bardziej przystępny, wtedy i książkę czytałoby się przyjemniej.

 

Plusem książki jest bezpośredniość przekazu. Mamy wrażenie, że autor siedzi obok nas i tłumaczy nam zawiłe problemy egzystencji.

 

Książkę polecam tym, którym nie jest straszny styl zawiły przekaz autora. Którym nie przeszkadza przekaz podręcznikowy. To książka, która pozwoli odpowiedzieć na wiele trudnych pytań – więc może jednak warto sięgnąć?

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial