Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Mick Szalone Życie I Geniusz Jaggera

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Mick Szalone Życie I Geniusz Jaggera | Autor: Christopher Andersen

Wybierz opinię:

Palanee

Jeden z najpopularniejszych zespołów. Jeden z najbardziej charyzmatycznych i rozpoznawalnych wokalistów. Jego życie może zawstydzić niejednego współczesnego artystę. Pomimo intensywności i energii, jakie wykorzystywał w czasach świetności, nadal świetnie radzi sobie na scenie, zarówno jako solista jak i z zespołem. Nietrudno więc zgadnąć, że Mick Jagger będzie stanowić świetny materiał nie tylko dla brukowców na całym świecie, ale również dla biografów. Jednym z śmiałków, który postanowił uwiecznić dla przyszłych pokoleń życie wokalisty jednego z najsłynniejszych (i najprawdopodobniej najbogatszych) zespołów świata, The Rolling Stones, jest Christopher Andersen.

 

Książkę, o jakże oryginalnym tytule „Mick. Szalone życie i geniusz Jaggera" czyta się z wypiekami na twarzy. Swoim życiem zawstydziłby z pewnością autorkę „Pięćdziesięciu twarzy Greya", choć na kartach biografii nie pojawia się ani jeden dokładniejszy opis ekscesów seksualnych. Czytelnik dostaje natomiast niezwykle bogate źródło informacji o tym, kto z kim i kiedy spał, kto (a przede wszystkim Jagger) miał kochanek/-ów oraz kto z kim eksperymentował. Najlepiej od razu przyjąć, ze bohater biografii Jaggera, spał z każdym – nie ważne jakiej był płci, ważne by go pociągał nie tylko wyglądem, ale również odważnym, perwersyjnym czy ekscentrycznym zachowaniem. Jeśli wziąć pod lupę treść książki, ma się wrażenie, że czytamy wpisy z popularnych serwisów plotkarskich. Bo choć wierzę, że życie Jaggera z pewnością do nudnych nie należało, autor skupił się przede wszystkim na kolejnych partnerkach i partnerach seksualnych wokalisty, a nie na samym człowieku.

 

Seks, drugs and rock'n'roll. Hasło niemal wkomponowuje się w życie Jaggera. I w schemat książki. Jednak czy fan zespołu czy samego szalonego wokalisty tego oczekuje od rzetelnej biografii? Gdzieś, pomiędzy kolejnymi skandalami, zabrakło obrazu prawdziwego człowieka, a nie osoby wykreowanej na potrzeby rynku. Mick Jagger przez całe swoje życie udowadnia, że to on powinien stać na najwyższym podium i to on powinien błyszczeć do końca swoich dni. Nie boi się eksperymentować z narkotykami i mężczyznami, wciąż szuka idealnego wizerunku na scenie. I to wszystko otrzymujemy. Andersen na prawie czterystu stronach rozpisuje się o kolejnych kochankach i uwiedzionych, o kolejnych szalonych imprezach. Czuć również, że autor jest gorliwym wielbicielem zespołu jak i samego Jaggera. Zachwyca się nie tylko ich twórczością, ale również życiem, które prowadzili (a które nie raz balansowało na krawędzi). Pomimo to portret Jaggera nie jest kryształowy – choć szalony, to i porywczy, choć uczuciowy, to kochliwy, choć kreatywny to dążący po trupach do celu. Dlatego też autorowi można oddać sprawiedliwość – pomimo ciepłych uczuć wobec Jaggera, wykreował portret człowieka skomplikowanego i uwikłanego we własne namiętności.

 

Jagger, przez całe życie dąży do tego, by nie przestano o nim mówić. By każdy występ został dobrze zapamiętany, a prasa miała o czym pisać. I biografia, która wyszła spod pióra Andersena, sprawia właśnie takie wrażenie – ma być przedłużeniem świetności Jaggera. Bo niezależnie, jakie lata mamy, o nim powinno być zawsze głośno.

Qlturalna

''To jesne, że nie jestem wzorem cnót''

 

Nie każdy słucha rocka, ale każdy zna Toczące się kamienie, najsłynniejszą kapelę dwudziestego wieku. Nieśmiertelni Rolling Stones, z Mickiem Jaggerem na czele, który jest jak wino. Im starszy tym lepszy. Udawania to Christopher Andersen w biografii "MICK- szalone życie i twórczość Jaggera''

 

Rock to muzyka, która wychowała pokolenia. Mam ogromne szczęście, że od dziecka byłam osłuchana z Johnem Lennonem, ACDC czy właśnie Mickiem Jaggerem. Na początek, podam kilka znanych faktów. Szalone lata sześćdziesiąte to swoisty wysyp boysbandów. O większości słuch zaginął, niektóre cieszą się sławą do dzisiaj. Rolling Stones weszło z przytupem na angielską, a później światową scenę swoim pierwszym albumem. Przez wszystkie lata twórczości rozwijał się w opozycji do grzecznych Beatlesów, w czarnych lakierkach z białymi skarpetkami. Mick, Keith czy Brian Jones kochali szokować. Narkotyki, romans z okultyzmem, alkohol, czyli całe zło dzisiejszego i ówczesnego świata. Jednym słowem określenie: sex,drugs & rock'n'roll to wypisz, wymaluj życie Stons'ów, a przede wszystkim Micka.

 

Jego biografia, nie jest studium twórczości Stons'ów, z czego bardzo się cieszę. Andersen daje nam niepowtarzalną możliwość poznania prywatnego życia Micka. Tak, tutaj zaczyna się jazda. Książka zaczyna się od skandalu, związanego z nadaniem tytułu ''sir'' człowiekowi, który pije, zażywa narkotyki i sypiał z taką ilością osób, z której można uzbierać populację Warszawy. Na początku zastanawiamy się, czy rzeczywiście tak było, wszak dwór brytyjski jest skostniały i anachroniczny, dlatego lubi wyolbrzymiać niektóre kwestie. Rzeczywiście, na początku myślałam dokładnie tak samo. Przez trzysta następnych stron, autor przekonuje czytelnika, że słowa które powiedział Mick :'''... nie jestem wzorem cnót'' to żadna hiperbola.

 

Po opisie pasowania Micka na szlachcica, Andersen wraca do czasów dzieciństwa piosenkarza i opisuje początkowe lata Stons'ów. Ich pierwsze koncerty, tworzenie się zespołu praktycznie od podstaw, a także jakże ciekawą rywalizację pomiędzy Mickiem a Keith'em. Później autor przeprowadza nas przez wszystkie wcielenia Micka. Od playboya po satanistę. Nieudane małżeństwa, hektolitry alkohol tabuny kobiet... Wilu myśli, że Pięćdziesiąt twarzy Grey'a to erotyk z wyższej półki. Wystarczy pomyśleć, że biografia Jaggera, to nie fikcja literacka, ale prawdziwe życie człowieka, legendy. Czasem mam wrażenie, że o Beatlesach, Metallice czy właśnie Rolling Stones'ach za sto lat będą się uczyć dzieci w szkołach, tak jak dzisiaj o Chopinie albo Lutosławskim. Stwierdzenie na wyrost? Wszak twórczość Goethego, spieniała dziś rolę Zmierzchu, wszyscy krytykowali, ale i wszyscy czytali. Tak, o tym jest cała książka: sex,drugs & rock'n'roll.. Całe siedemdziesiąt lat życia Jaggera... Sposób na długowieczność: sex,drugs & rock'n'roll.

 

Mój opis książki może nie zachęcać do lektury. Średnio inteligenty człowiek przez palce przyjmuje skandale seksualne czy gwiazdy pokroju Madonny albo Angeliny Jolie. Jednakże, autor pisze w taki sposób że od książki nie da się oderwać. Opisy kolejnych kochanek czy kochanków Micka są tak skonstruowane, że potrzeba dużo silnej woli, aby ich nie czytać. Problemy Micka, jego trasy koncertowe, konflikty w zespole... Nie interesuje się plotkami, nie czytam tabloidów, ale czytałam z wypiekami na twarzy. Dlaczego? Język, jak w kunsztownej powieści. Informacje sprawdzone, prosto ze źródła, czyli wypowiedzi Jaggera i najbliższych mu osób. Miłość do Stons'ów spowodował że szukałam każdej minuty by móc wrócić do lektury i nie zasnęłam póki jej nie skończyłam. Przy czym zachowana konwencja biografii, autor nie podchodzi z uwielbieniem to Jaggera. Punktuje jego wady, nie usprawiedliwia ich muzycznym geniuszem Jaggera, choć ma ogromny szacunek i podziwia twórczość zespołu. Co jeszcze mnie zauroczyło ? Kolorowe lata sześćdziesiąte, które mogły być wesołe, szalone i na swój sposób beztroskie dla zwykłych mieszkańców, których wolność nie kończyła się ''za żelazną kurtyną''. Andersen jeszcze bardziej udowodnił mi że lata sześćdziesiąte to nie tylko Gomułka i strajki ''bananowej młodzieży'68''(hahaha, popisywanie się wiedzą historyczną, w moim wykonaniu jest raczej kiepskie), ale fascynacja wolnością, hipisi, dzieci kwiaty i Make peace not war.

 

Jesteś konserwatystą, albo ortodoksyjnym katolikiem, nie czytaj, szkoda nerwów. Nie słuchasz rocka, nie zrozumiesz świata rockmanów pokroju Jaggera, nie czytaj, szkoda czasu. W każdym innym wypadku biegnij do księgarni/biblioteki.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial