Pozerki Tom 1 | Autor: Rachel Maude

Poznajcie cztery uczennice ekskluzywnej szkoły Winston Prep w Beverly Hills.

Janie to nieśmiała wielbicielka punku. W szkole nie jest popularna, a to przez historię z pryszczami rok wcześniej. Ma brata bliźniaka Jacka. Jej wielką pasją jest moda, a w wolnych chwilach projektuje stroje.

Charlotte w przeciwieństwie do Janie jest bardzo popularna, nie może opędzić się od chłopaków i kocha wszystko co francuskie. Od mody,przez język, aż po wieżę Eiffela. Umie świetnie szyć, a do często kupowanych markowych ciuchów dodaje własne akcenty. Jest pewna siebie i ma mnóstwo przyjaciół.

Petra jest hipiską. Nie dość, że urody mogłaby jej pozazdrościć niejedna modelka czy hollywoodzka gwiazdka, to jeszcze natura obdarzyła ją idealną figurą, która nie wymaga żadnych, choćby najmniejszych poprawek. Jak na ironię jej ojciec to jeden z najlepszych chirurgów plastycznych na świecie. Jest on niezmiernie dumny z urody córki, a jej zdjęcie pokazuje swoim pacjentom jako „własny wyrób". Co prawda, w pewnym sensie ma rację, ale nie w tym, o którym myślą jego pacjenci. Swoim zachowaniem denerwuje Petrę, która z tego powodu stara się ubierać jak najgorzej, żeby tylko ukryć swoją urodę. Niestety nic to nie daje, bo Petra nawet w ścierce do naczyń i worku jutowym wyglądałaby jak miss świata. Nie ma przyjaciół, ale nie przeszkadza jej to. Jest wegetarianką i bardzo angażuje się w obronę praw zwierząt.

No i Melissa. Jej ojciec to znany raper, a ona uważa się za królową. Melissa najbardziej na świecie kocha dwie osoby: siebie i Emilia Poochiego – swojego psa. To egoistka uwielbiająca dyrygować innymi, ponieważ szczerze twierdzi, że jest najważniejsza i wszystko zrobi najlepiej. Jej wielkim marzeniem jest stworzenie własnej marki ciuchów.
Te cztery dziewczyny dzieli niemal wszystko. Łączy, wzajemna niechęć i miłość do mody.

Janie, Charlotte, Petra i Melissa postanawiają razem stworzyć markę ciuchów. Czy im się to uda? Czy prędzej się pozabijają?
Mnóstwo mody, trochę romansów, szkolnych skandali, a przede wszystkim dobra zabawa, to coś na co możecie liczyć, sięgając po tę książkę.

Tak właściwie to wcale nie zamierzałam recenzować tej powieści. Zwykle opisuję książki, które bardzo mi się podobały, lub takie,które mają w sobie coś niezwykłego.

Ta powieść jest w sumie fajna, ale bez rewelacji. No i nie jest też niezwykła. Opowiada ona o amerykańskich bogatych nastolatkach, a takich książek jest teraz pełno. Pewnie nie napisałabym tej recenzji, gdyby nie naszła mnie wena. Nagle zaczęłam łapać się na tym, że w myślach układam recenzję. No więc w końcu opisałam tę książkę.

Powieść „Pozerki" nie jest jakimś tam literackim mistrzostwem świata (prawdę mówiąc, to sporo jej do tego brakuje), ale w sumie dobrze się ją czytać. Jest ciekawa, trochę wciąga, zwłaszcza pod koniec.

To taka lekka niezobowiązująca lektura na chwilę relaksu, nic szczególnego, ani oryginalnego. Przewidywalna, ale może się podobać.
Książka była nawet ciekawa i mimo, że mogłabym wymienić sporo lepszych od niej młodzieżówek, to nie żałuję, że po nią sięgnęłam.

„Pozerki" jest pierwszą częścią z tej serii i jak tylko będę miała okazję, to z pewnością sięgnę po kolejne.

Polecam zwłaszcza wielbicielkom „Plotkary".