Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Kroniki Jakuba Wędrowycza Tom 1 Oblicza Wędrowycza

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 9 votes
Akcja: 100% - 9 votes
Wątki: 100% - 7 votes
Postacie: 100% - 8 votes
Styl: 100% - 10 votes
Klimat: 100% - 4 votes
Okładka: 100% - 6 votes
Polecam: 100% - 11 votes

Polecam:


Podziel się!

Kroniki Jakuba Wędrowycza Tom 1 Oblicza Wędrowycza | Autor: Andrzej Pilipiuk

Wybierz opinię:

Beata24

Na tą książkę miałam ochotę już od dawna, a konkretnie od Targów Książki w Katowicach, gdzie miałam okazję posłuchać trochę pana Pilipiuka. Przyznam się, że to co mówił bardzo mi się spodobało, więc postanowiłam sprawdzić, czy w słowie pisanym jest równie dobry.

 

Andrzej Pilipiuk (ur. 20 marca 1974 w Warszawie) – polski pisarz i publicysta, laureat nagrody literackiej im. Janusza A. Zajdla za rok 2002. Z wykształcenia archeolog. Pilipiuk najbardziej znany jest z wykazującego w pewnym stopniu cechy gawędy cyklu opowiadań o przygodach Jakuba Wędrowycza. Innymi utworami Pilipiuka jest cykl o kuzynkach Kruszewskich oraz Michale Sędziwoju, alchemiku który zgodnie z legendami zapewnić miał sobie nieśmiertelność dzięki odkryciu tajemnicy kamienia filozoficznego, gdzie Pilipiuk połączył elementy fabularne oparte na wiedzy historycznej z najnowszymi osiągnięciami naukowymi i technologicznymi, oraz cykl Norweski dziennik, opowiadający o przygodach Tomasza Paczenki, cierpiącego na amnezję młodego uciekiniera z Polski Ludowej, który usiłuje odnaleźć prawdę o sobie i otaczającej go rzeczywistości. Cykl ten jest najstarszym w dorobku autora, prace nad nim rozpoczął Pilipiuk będąc jeszcze nastolatkiem.*

 

Zatem poznajcie Jakuba Wędrowycza - najlepszego Cywilnego Egzorcystę w Kraju. Co z tego, że jest już ponad 80-letnim staruszkiem i nigdy nie bywa trzeźwy, ważne jest to, że przy nim nie uchowa się żaden upiór, wampir, czy jakiekolwiek inne straszydło.

 

Zza drzewa wyszedł wielki i paskudny wilk...
-Dokąd idziesz, Czerwony Kapturku? - zapytał.
-Nie jestem Czerwony Kapturek. Jestem Maciej Wędrowycz - odpowiedział malec z godnością
-Z tych Wędrowyczów? - przeraził się wilk.**

 

Może nie jest to literatura na bardzo wysokim poziomie, co już widać na pierwszy rzut oka, ale jak sam autor powiedział:
Rozumiem zarzuty, że pisuję fantastyczne harlekiny (a gdzie u licha w mojej prozie jest ta miłość!?), że Wędrowycz to disco-polo fantastyki etc. No dobra. Moja proza to jest disco-polo fantastyki. I co w tym złego!? Czy każdy musi kochać Verdiego z Bachem? Jak ktoś chce sobie poczytać odpowiednik Chopina, to niech bierze się za książki Dukaja.***

 

I w takim nastawieniu sięgnęłam po tą pozycję, dzięki temu nie rozczarowałam się, a nawet muszę powiedzieć, że mi się podobało, i to bardzo. Naczytałam się wiele negatywnych opinii, nie wiem, może to po prostu ze mną jest coś nie tak, ale wydaje mi się, że ludzie zbyt wiele wymagają od takich książek. Dla mnie był to po prostu przerywnik między ambitniejszymi lekturami (zauważyłam, że u mnie ostatnio dosyć dużo było tych przerywników i nie wiem, czy nie powinnam się martwić) i okazja do pośmiania się trochę z naszych narodowych "przyzwyczajeń".

 

Książka zawiera 12 opowiadań, różnej długości, które przerywane są np.: ciekawym horoskopem, protokołem zatrzymania Jakuba i jeszcze kilkoma takimi różnościami, które, nie powiem, bardzo urozmaicają lekturę. Nie przepadam za taką formą książek, więc to również wpłynęło na moją ocenę, ale nie przeszkadzało mi to tak bardzo, jak się spodziewałam. Nietrudno zgadnąć, że najbardziej podobały mi się te dłuższe historie, czyli "Hochsztapler", czy "Hotel pod Łupieżcą", ale chyba nic nie przebije ostatniego opowiadania, pt. "Przeciw pierwszemu przykazaniu". Nie chcę się zbytnio zgłębiać w szczegóły, by nie psuć potencjalnemu czytelnikowi lektury, ale muszę przyznać, że bardzo mną wstrząsnęło, zwłaszcza zakończenie. Oczywiście głównym bohaterem prawie wszystkich historii, jest, wspomniany wyżej, Jakub Wędrowycz. Prawie wszystkich, ponieważ w niektórych pojawia się tylko jako postać drugoplanowa.

 

Jakub myślał przez chwilę.
-Ciapuś! - wrzasnął wreszcie. - Gdzie jesteś zdechlaku?
-Przecież nie masz psa - zdziwił się morderca.
Dwumetrowy pyton wystrzelił spod łóżka i owinął mu się wokół nóg.
-Co to jest? - zawył.
-Zdziwiony? To jest właśnie Ciapuś. Ciapuś, uduś pana.**

 

Niestety, przynajmniej moim zdaniem, czasami autor przekraczał cienką granicę między specyficznym humorem, a rzeczami wywołującymi niesmak. Do takich przypadków należało jedzenie psów, co, według mnie, było już zupełną przesadą. Po podaniu przepisu na Hot Doga a'la Jakub Wędrowycz miałam ochotę cisnąć książkę w kąt i już nigdy do niej nie wracać. Na szczęście się przełamałam i dobrze zrobiłam, bo w dalszej części książki już takich sytuacji było mniej i ostatecznie, jak już pisałam, podobało mi się.

 

Komu mogę ją polecić? Zdecydowanie tym, którzy trzymają dystans i potrafią spojrzeć na niektóre rzeczy z przymrużeniem oka, innym, podejrzewam, raczej nie przypadnie do gustu.

 

* Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Pilipiuk
** Cytaty pochodzą z książki Andrzeja Pilipiuka - "Kroniki Jakuba Wędrowycza"
*** Źródło: http://ksiazki.polter.pl/str2,Disco-polo-polskiej-fantastyki-c8095

Jemenos

Jakub Wędrowycz mieszkaniec Starego Majdana, gminy Wojsławic. Jest pasożytem dla społeczeństwa oraz dla organów ścigania (policji). Był wiele razy notowany za kłusownictwo oraz bimbrownictwo. A jednym słowem rzec, nasz główny bohater, który od dziesięciu laty nie opuścił żadnego spotkania z kumplami, spotkania te odbywały się w oczywiście w gospodzie, z kuflem „Perły" w ręce. Gdzieś tutaj możecie podziwiać Jakuba na okładce.

 

W książce znajduje się dwanaście opowiadań w ogóle ze sobą niepowiązanych, średnich opowiadań. Opowiadania nie są największej klasy, są bardzo przeciętne, a przynajmniej w moim mniemaniu. Większość opowiadań była nieczytelnych, jedynie dwa są czegoś warte "Hotel pod łupieżcą" oraz "Bajeczka dla wnuczka". Pierwsze z nich z początku jest dobre, ale z biegiem czasu staje się nudne. Drugie z kolei jest chyba najlepszym, przy nim śmiałem się na głos, muszę wrzucić te opowiadanie na bloga, żebyście mogli się z nim zapoznać, gwarantuje kupę śmiechu ;)

 

Cieszę się, że nie zdecydowałem się kupić tej pozycji książkowej tylko wypożyczyłem ją z biblioteki, bo zmarnowałbym pieniądze. Niestety Jakub bimbrownik nie podbił mojego serca i bardzo zawiodłem się na autorze. Miałem w zamiarze przeczytanie serii oko jelenia tego autora oraz kilka innych książek, ale jak to ma tak wyglądać, jak dwa opowiadania na dwanaście mi się podobają - to dziękuje bardzo panie Andrzeju.

 

Książka jest dla mnie tragiczna, tak samo jak ilustracje, jeśli wydawnictwo ma mi dać takie, to wolę żeby ich w ogóle nie było tak jak w książkach wydawnictwa MAG. Już moje wyobrażenia były bardziej precyzyjne oraz dokładniejsze niż ilustracje Andrzeja Łaski. Gdzieś tutaj dam jedną czy dwie ilustracje i sami zobaczycie . Jedynie co jest plusem, to że można się trochę uśmiać ale tylko przy dwóch opowiadaniach oraz to, że można odskoczyć od tradycyjnej fantastyki, ja tej odskoczni nie potrzebowałem. W ogóle opowiadania wydają mi się, jakby stały na pograniczu fantastyki i zaraz miały z niego spaść. Prawie nic tam nie ma fantastycznego. A do tego akcja jest osadzona w rzeczywistym miejscu w Polskich Wojsławicach, a ja lubię kreatywność autorów. Pilipiuk się nie popisał. Moim zdaniem także to nie jest oryginalny pomysł. Chyba nie polubimy się z panem Andrzejem.

 

To nie mój styl oraz nie moje miejsce ...

 

No nic nie trafiłem z lekturą. Żałuję spędzonego czasu przy tej książce. Opowiadania na początku są przeciętne, a czym dalej je czytamy są do niczego, nie umiem nawet tego określić jakie one są. Jedno z opowiadań jest zupełnie bez sensu. Jestem zawiedziony. Ta książka jest tragedią.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial