Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Pantaleon I Wizytantki

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Mario Vargas Llosa
  • Tytuł Oryginału: Captain Pantoja And The Special Service / Pantaleón Y Las Visitadoras
  • Seria: Współczesna Proza Światowa
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Hiszpański
  • Przekład: Carlos Marrodán Casas
  • Liczba Stron: 304
  • Rok Wydania: 2007
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 140 x 205 mm
  • ISBN: 9788324008698
  • Wydawca: Znak
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Kraków
  • Ocena:

    6/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Pantaleon I Wizytantki | Autor: Mario Vargas Llosa

Wybierz opinię:

Pohleczka

Chciałam podzielić się z Wami, Drodzy Czytelnicy i Blogowicze, moimi wrażeniami po lekturze książki Noblisty z 2010 roku o dość ciekawym tytule „Pantaleon i Wizytantki". Ciężko mi coś powiedzieć na jej temat, gdyż jestem trochę skonfundowana. Z jednej strony czuję niesmak, z drugiej uśmiecham się sama do siebie, z trzeciej - natomiast - podziwiam autora oraz tłumacza (Carlos Marrodán Casas). Czuję niesmak, bo temat powieści był dla mnie trochę ciężki i dość szokujący. W końcu temat seksu dość często jest tematem tabu. Uśmiecham się do siebie, bo książka jest dowcipna i jak głosi opis na okładce powieść „jest satyrą, pod której przykrywką, autor przemycił refleksje kompromitujące armię i system sprawowania władzy"*, chociaż ten aspekt nie jest tak dla mnie ważny, bo słabości władzy nie są nam znane od dziś. A M.V. Llosę i C. M. Casasa podziwiam za język, którym opisali losy Kapitana Pantaleona Pantojy. Widoczna zabawa językiem, słowami takimi: Pan-Pan, Pantiland czy Ciuciumama, sprawiają, że z czystym sumieniem mogę docenić pracę obu Panów przy tworzeniu tego dzieła.

 

Fabuła powieści jest dość ciekawa i dla mnie – jak już wcześniej wspomniałam - dość szokująca. Młody Kapitan Pantaleon Pantoja wraz z matką Leonor i żoną Pochitą zostaje wysłany przez służby Sił Lądowych do Iquitos, gdzie ma wypełnić tajemniczą misję. Ma stworzyć oddział Wizytantek, które mają za zadanie zmniejszyć liczbę gwałtów dokonywanych przez żołnierzy Sił Lądowych Peru. Kapitan w każdym calu planuje szczegóły misji, każdy swój ruch, najmniejszą decyzję skrupulatnie zapisuje w raportach, które potem przedkłada swoim przełożonym. Podczas tej misji zyskuje sobie zarówno zwolenników jak i przeciwników. Ale czy jego misja odniesie sukces? Czy jego życie ciągle będzie takie jak dawniej?

 

Niezależnie od odpowiedzi na pytania, muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem, że główny bohater z takim zaangażowaniem poświęca się tak brudnej misji. Poznaje środowisko, i w rzeczowy sposób powiększa swój oddział kobiet, które sprzedają swoje ciało, by pomóc Pantaleonowi wykonać swoje zadanie. Kobiety sprowadzone są do instrumentów, które mają umożliwić mężczyznom na upust ich żądzy. Z drugiej strony, kapitan stara się, by kobiety były szanowane, mimo ich profesji. Po części, się mu to udaje, mimo iż nie jest to łatwe.

 

Oprócz tego zadziwia mnie, że z taką otwartością autor przedstawia temat seksu, że seks nie jest tematem zakazanym, że nie jest czymś gorszącym. Czasem nawet osoby w związku, które są sobie bardzo bliskie, nie są w stanie poruszać tematów intymnych, a tutaj autor bez ogródek wspomina o odmianach, o ilości stosunków, lub o upodobaniach.

 

Nie mniej jednak, jest to powieść godna uwagi; powieść, którą należy przeczytać by poznać poczucie humoru, którym M.V. Llosa dzieli się z czytelnikami. To właśnie ten humor sprawia, że ciężki temat, nie jest już taki ciężki. Nie zmienia to jednak faktu, że lektura zmusza do przemyśleń i do wyciągania wniosków.
Polecam książkę, miłośnikom noblisty, kobietom i mężczyznom i tym, dla których tematy tabu nie istnieją.

 

* jest to niedokładny cytat - dostosowany na potrzeby recenzji „Pantaleon i Wizytantki" Mario Vargas Llosa wyd. Znak

Bacha85

Jest to książka po którą sięgnęłam z czystego przypadku, choć nie wykluczałam jej ze swojej listy „chcę przeczytać", ale też nie miała u mnie żadnego priorytetu. Aż przyszła chwila, gdy wpadła mi w ręce i chociaż początek nie był łatwy, to przemogłam się by jednak poznać powieść, którą nagrodzono Noblem i bardzo się z tego cieszę.

 

Pantaleon Pantoja został wysłany z misją wojskową o bardzo specyficznym charakterze do Iqiutos, by rozwiązać poważny problem, z którym zmaga się armia Peruwiańska. W samym sercu dusznej amazońskiej dżungli kapitan Pantoja zmaga się z nietypowym zadaniem, musi powołać do życia służbę, która świadcząc usługi seksualne żołnierzom, ma wpłynąć na ograniczenie problemu gwałtów, jakich dopuszczają się wojskowi w odciętych od świata placówkach granicznych. A wszystko w pełnej tajemnicy, w cywilnym przebraniu. Jak sobie poradził i czy udało mu się wykonać powierzone zadanie? O tym przekonajcie się sami.

 

Polubiłam kapitana Pantoję, choć nie dziwię się reakcji jego żony Pochity. Pantaleon jest wzorowym żołnierzem, gotowym z pełnym poświęceniem wywiązać się z nałożonych na niego obowiązków. Zlecona misja początkowo budzi w nim wstręt i brak zrozumienia, jednak do głosu dochodzą jego wybitne organizacyjne talenty, dzięki którym pokonując wszelkie przeciwności losu zadziwia sam siebie ale też zdumiewa przełożonych. Metodyczny, dzięki wnikliwej analizie problemu znalazł idealne rozwiązanie, jednak ograniczają go dostępne środki oraz rosnący szum oburzenia, gdy prawda o tym, czym jest zielono-czerwony okręt wychodzi powoli na jaw.

 

Bardzo ciekawym zabiegiem, było poprowadzenie narracji w rozmaity sposób. Powieść rozpoczyna dialog, a dokładniej seria rozmów, o przeplatających się kwestiach, wyłania się z nich zarys dość absurdalnej fabuły. Następnie pojawiają się raporty wojskowe, pisane między innymi, przez Pantaleona, te czytało mi się znacznie lepiej, a analityczne i mocno techniczne podejście do problemu niejednokrotnie budziło salwy śmiechu. W dalszej części książki pojawiają się listy, artykuły, fragmenty audycji. Dzięki takiemu zabiegowi autora miałam wrażenie, jakbym oglądała film, albo reportaż.

 

Książka choć momentami niezmiernie zabawna, jednak zmusza do myślenia, co jest jej wielką zaletą. Absurdalny i kontrowersyjny pomysł na fabułę tej opowieści kryje w sobie gorzką prawdę o seksualności, pruderii ale także o wojskowych realiach, gdzie tylko na pozór służba dla ojczyzny jest najważniejsza. Pozostawia po sobie refleksję, że nawet częściowe rozwiązanie jednego problemu może prowadzić do powstawania kolejnych, które coraz trudniej rozwiązać. A nagrodą za wzorowe wykonanie rozkazu równie dobrze może być degradacja.

 

Książkę polecam każdemu, zwłaszcza miłośnikom niełatwej lektury, tym, którzy lubią zastanowić się nad realiami otaczającego ich świata. Powieść pełna jest seksu, za to zupełnie pozbawiona erotyzmu, całość sprowadza się do potrzeb i kwestii technicznych. Odradzam natomiast tę powieść miłośnikom prostej prozy oraz osobom, które zbyt łatwo zgorszyć.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial