Marta_25
-
Rico to bardzo wrażliwy nastolatek, lekko opóźniony w rozwoju. Oskar natomiast to rezolutny, bardzo mądry, ale i nieśmiały dzieciak. Bohaterowie są jak ogień i woda, jednak łączy ich przyjaźń. Oczywiście ich relacja, jak każda zresztą nie pozbawiona jest rys; zdarzają im się kłótnie oraz wzajemnie wytykanie swoich ułomności. Jednak każda napięta sytuacja zostaje wyjaśniona i bohaterowie znów wspólnie pakują się w jakieś kłopoty, bo kto jak kto, ale ta dwójka ma smykałkę do wplątywania się w różne pokrętne sytuacje.
Na klatce schodowej Rico odnajduje swojego sąsiada, pana Gustawa W. Fitzke. Okazuje się, że zmarł on na skutek problemów sercowych. Mężczyzna od lat kolekcjonował kamienie, które miały po jego śmierci przejść w ręce jednego z chłopców. Niebawem bohaterowie odkrywają, że z mieszkania zmarłego znika jeden z ich ulubionych kamieni zwany „cielaczkiem". Postanawiają odszukać złodzieja. Czy im się uda? Nie zdradzę. Dodam jeszcze, że będą musieli wyruszyć nad Bałtyk, odnaleźć tajemniczą Julię i załatwić pewną sprawę na...cmentarzu.
„Rico, Oskar i złodziejski kamień" autorstwa Andreas'a Steinhöfel to trzecia część cyklu dla dzieci i młodzieży poświęconego przygodom Rico i Oskara. Powieść napisana jest w formie pamiętnika jednego z bohaterów, Rico. To jego oczami czytelnik przygląda się wszelkim wydarzeniom. Przyznam, że świat przedstawiony z perspektywy chorego chłopca jest bardzo zaskakujący. Rico, co prawda nie należy do najmądrzejszych dzieciaków, ale jest niezwykle wrażliwy, co sprawia, że postrzega otaczającą go rzeczywistość w wyjątkowy sposób. Oskar staje się nauczycielem Rico; to on wyjaśnia mu trudne pojęcia, które ten skrzętnie zapisuje w swoim dzienniku i uczy go świata. Autor posłużył się nieskomplikowanym językiem, co bardzo ułatwia odbiór książki tym najmłodszym czytelnikom. Akcja „rozkręca" się tutaj stopniowo; pod koniec nabiera tempa, warto zatem przebrnąć przez te pierwsze strony, gdzie opowieść toczy się powoli. Mali bohaterowie podbiją serca zarówno młodych, jak i tych nieco starszych odbiorców. Ich dziecięca naiwność oraz chęć odkrywania świata wzrusza i bawi. Chłopcy dzielnie znoszą fakt, że w pewnym sensie „odstają" od reszty rówieśników, zresztą właśnie te słabości czynią ich tak wyjątkowymi. Dzieci sięgając po tę książkę nie tylko staną się świadkami wspaniałej przygody dwójki przyjaciół, ale dostrzegą, że każdy człowiek jest na swój sposób niepowtarzalny i wspaniały, nawet z wieloma słabościami.
"Rico, Oskar i złodziejski kamień" to jedna z najlepszych książek dla dzieci, jakie miałam okazje poznać. Niezwykli bohaterowie, ciekawa zagadka i zakończenie, które kompletnie mnie zaskoczyło. Muszę tutaj wspomnieć także o pięknych ilustracjach autorstwa Petera Schössow'a, które z pewnością zainteresują każde dziecko. Ja po lekturze trzeciej części przygód Rico i Oskara z przyjemnością sięgnę po dwie poprzednie części. Polecam nie tylko dzieciom.
Jezyna22
-
Andreas Steinhöfel to wielokrotnie nagradzany niemiecki pisarz i scenarzysta dla dzieci. Autor między innymi „Środka świata" czy serii książeczek o Rico i Oskarze.
„Rico i złodziejski kamień to już trzecia cześć serii o sympatycznych chłopcach. Oskar jest bardzo inteligentnym ośmiolatkiem, uwielbia dziwaczne nakrycia głowy, poprzez kaski i ciekawe czapki, które wydaje mu się, pozwalają mu w zachowaniu anonimowości, a Rico choć sam nazywa się „niezwykle uzdolnionym" jest chłopcem lekko opóźnionym w rozwoju. Ma duże kłopoty z orientacją w terenie, a gdy się zdenerwuje czuje jakby bęben bingo kręcił mu się w głowie. Obydwoje jednak stanowią bardzo kolorową i ciekawą parę ,do której czytelnik szybko się przywiązuje i czuje ogromną sympatię. Mieszkają w berlińskiej kamienicy, pełnej trudnych problemów społecznych, takich jak alkoholizm, samotne rodzicielstwo, zaburzenia psychiczne, a ich sytuacje rodzinne też nie są wzorcowe. Pomimo tego starają się sobie radzić i wychodzi im to naprawdę nie najgorzej. Ponieważ tworzą parę -głuptas i mądrala, dochodzi nieraz między nimi do nieporozumień i mocno zabawnych sytuacji. Często okazuje się jednak, że mądrzejszy to akurat niekonieczne ten co „mądry".
Pewnego dnia chłopcy znajdują na schodach trupa sąsiada, pana Fitzke, który poważnie chorował na serce, Rico bardzo go lubił , często razem rozmawiali, obydwoje traktowali się jak dobrzy przyjaciele. Dlatego też dostaje on w spadku po zmarłym sąsiedzie wspaniałą kolekcję kamieni. Niestety jeden, najcenniejszy, zostaje w tajemniczy sposób ukradziony jeszcze z mieszkania darczyńcy. Chłopcy bardzo chcą się dowiedzieć, kto jest złodziejem , dlatego potajemnie zaczynają śledztwo i wyruszają na jego poszukiwania – docierają aż do Bałtyku. Spotykają tam nowego przyjaciela, niesłyszącego Svena .Na drodze do rozwiązania tajemnicy stanie im wiele przeszkód ( jazda na gapę pociągiem, niebezpieczny pies Bobo, czy też groźny prawdziwy kryminalista) oraz mnóstwo skomplikowanych sytuacji. .Chłopcy szybko jednak się nie zrażają i skutecznie zmierzają do rozszyfrowania zagadki. Narratorem powieści jest Rico, który przedstawia wydarzenia w formie pamiętnika .Jest wrażliwych chłopcem, dlatego świat ukazany przez niego bywa nieraz zaskakujący. Ponieważ książka jest przeznaczona dla młodego czytelnika ,w ramkach są zaznaczone co trudniejsze wyrazy i wyjaśnienie do nich. Historia kończy się ciekawie i dość oryginalnie. Ilustracje wykonane przez Petera Schossöw świetnie dopełniają tekst i dodatkowo wprowadzają element humorystyczny.
„Rico, Oskar i złodziejski kamień" to bardzo mądra i ciekawa książka, zarówno dla dzieci jak i dorosłych . Można z powodzeniem czytać ja nie znając dwóch, poprzednich tomów. Dla dzieci „śledztwo" prowadzone przez chłopców będzie na pewno interesującą przygodą i pokaże, że inność nie jest zła, że każdy posiada swoje osobiste zdolności i jest niepowtarzalny. Pod iskrzącym się humorem znajdziemy wiele cennych wartości, które autor umiejętnie przemyca. Często rodzice zastanawiają się czy już czas i czy wogóle poruszać z dzieckiem tematy tego typu jak niepełnosprawność, czy upośledzony umysłowo. Myślę, że gdy forma przekazania wiedzy o tych problemach, jest taka jak w omawianej książce to, z powodzeniem ją możemy podsunąć młodemu czytelnikowi. Jest prosto, prawdziwie, a humor jest cudownym atutem. Akceptacja bywa nieraz w życiu bywa trudna, dlatego dobrze jest gdy taka para świetnych bohaterów jak Rico i Oskar nam w niej pomogą .
Książkę zdecydowanie polecam.