Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Wiele Demonów

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Jerzy Pilch
  • Tytuł Oryginału: Wiele Demonów
  • Seria: Czytelnia Polska
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 480
  • Rok Wydania: 2013
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 130 x 215 mm
  • ISBN: 9788363387914
  • Wydawca: Wielka Litera
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    -

    -


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Wiele Demonów | Autor: Jerzy Pilch

Wybierz opinię:

Ann RK

Na najnowszą powieść Jerzy Pilch długo kazał czekać czytelnikom. Nie należy on bowiem do autorów, którzy swą twórczością atakują ze wszystkich stron i z dużą częstotliwością. Minęło pięć lat, odkąd ukazała się powieść "Marsz Polonia", w międzyczasie na rynku pojawił się jego "Dziennik", zaś w kolejnych numerach Tygodnika Powszechnego, ukazują się kolejne odsłony "Drugiego Dziennika". To mało dla wielbicieli pilchowej erudycji, magii zapętlonych fraz, delikatnej ironii i celnych spostrzeżeń. "Wiele demonów" jeszcze przed lekturą wzbudzały we mnie i strach, i ciekawość. Proza Pilcha nie jest łatwa w odbiorze, ale kusi, nęci, przyzywa. I ani się człowiek nie spostrzeże, jak ląduje w samym środku wykreowanej przez autora rzeczywistości. Jesteśmy w Sigle lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. W tej chwili nie liczy się nic więcej.

 

Sigłę tworzy społeczeństwo niewielkie, a Siglanie żyją raczej spokojnie. W tej luterańskiej osadzie nie dzieje się wiele więcej, niż w podobnych tego typu miejscach, gdzie czas płynie leniwie, dni nieznacznie się od siebie różnią, a bystre oczy mieszkańców rejestrują wszystko, co język może ponieść dalej w świat. Interesujących postaci tu nie brak. Pastor Mrak ze swą żoną i niepokornymi córkami, Fryderyk Moitschek, listonosz o nieprawdopodobnych zdolnościach (znał sekret ludzkiego życia, wiedział, ku czemu zmierzamy i co będzie po śmierci[1]), tajemniczy mężczyzna w czarnym owerolu, jest i Madame Wzmożkowa, Pan Naczelnik, starka Zuzanna, co w rękę nie pozwala się całować, wiele ich jest, a każda z tych osób wprowadza pewien koloryt do społecznej zbiorowości.

 

Weźmy pod lupę Fryderyka Moitschka. Przepowiednie, cuda, uzdrowienia. Mógłby bez problemu wytypować zwycięzcę Ligii Mistrzów czy podwórkowej potyczki zapalonych lokalnych piłkarzy, gdyby nie fakt, że unikał sytuacji, w której dar jego mógłby nie tyle nawet jakiemuś łatwemu zarobkowi służyć, ale w ogóle z jakimikolwiek płaskimi machinacjami się kojarzyć.[2] On odegra ważną rolę w nieszczęściu, jakie na Sigłę spadnie jak to nieszczęścia mają w zwyczaju, zupełnie niespodziewanie, bez ostrzeżenia. Otóż córki Mraka, niepokorne, szalone, słynące z zachowań, jakie córkom tak znamienitej osobistości się nie godzą, numery nie z tej ziemi wywiną, numery jakie w pojmowaniu Siglan się nie mieszczą. Pojawienie się Juli z katolickim narzeczonym to skandal jakiego najstarsi mieszkańcy mogą nie pamiętać. Ze zdarzeniem tym konkurować może jedynie Ola, druga z córek Mraka, która jednego wieczoru z gazetą w ręce udaje się na spoczynek, drugiego zaś na śniadaniu się nie zjawia i od tego czasu słuch po niej zaginął.

 

Stracił Pastor dwie córki, jedną w sensie duchowym, otumanioną uczuciem równie namiętnym co niewskazanym, drugą fizycznie - nikt nie wie co stało się z Olą, uciekła dobrowolnie, siłą uprowadzona, czy jeszcze inne nieszczęście na nią spadło? Odgadnąć niepodobna, a im mniej poszlak, tym domysłów więcej.

 

Można by wątek powyższy uznać za oś całej powieści, ale Pilch kieruje uwagę czytelnika to na mężczyznę w owerolu, to na wdowę Wzmożkową, co w owej roli wdowy usiłuje się odnaleźć. Przybliża nam autor zmagania jednych, wątpliwości drugich, filozoficzne wywody jeszcze innych. Oko czasami puszcza, bo nie brak w "Wielu demonach" fraz ironicznych, dialogów prześmiewczych, scen zabawnych i zabobonów nieprawdopodobnych. W Sigle inne jest więcej niż odmienne. Inne nie przystoi, w oczy kole, przedmiotem plotek się staje, dywagacji, lamentów. Ileż zamieszania może zrobić człowiek, który nie dość, że nabył niepraktyczny, biały płaszcz, to jeszcze rękawy kazał skrócić. Przecież za rok, to co teraz fest za długie, będzie tylko trochę za długie, za dwa lata w sam raz, a za trzy może za krótki - z czego wtedy nadstawiać?[3] Jakież zdumienie wzbudza dziewczyna, która wieszać chce się na odciętym, bieliźnianym sznurze. Istne marnotrawstwo! A kłopotu ile. Wszak pętla należy się temu, kto wisielca znalazł.[4] A skoro sznur komuś skradziono, to komu go przekazać? Właścicielowi czy znalazcy? Z jednej strony sznur wisielca daje fart, z drugiej kradzione nie tuczy, obcięte nie koi.[5]

 

Wielu z bohaterów powieści ma cechy znanych pisarzowi osób. Do domu Pilchów, w czasach gdy Jerzy był jeszcze Jurkiem, pocztę przynosił listonosz Andrzej, człowiek niezwykle religijny, opętańczo wręcz i choć nie przewidywał przyszłości jak Moitschek, to w postaci Fryderyka znalazło się kilka jego cech. W starce Zuzannie co bardziej spostrzegawczym udało się dostrzec rysy babki Jerzego Pilcha, w Panu Naczelniku dziadka, w postaci Wzmożka - ojca. Pisarz nie zaprzecza, że wiele z jego postaci nosi cechy znanych, często bardzo bliskich, mu osób.

 

"Wiele demonów" krąży wokół problemów egzystencjalnych każdej zbiorowości. W siglańskich domach i umysłach, czają się demony ubrane w płaszczyk ironii, przez co jeszcze mocniej zapadają w pamięć. Z przerysowanych scen, przejaskrawionych dialogów uchodzą humorystyczne nuty, pozostawiając po sobie drugie dno, niejednokrotnie gorzkie i bolesne. Każdą z opisywanych przez Pilcha scen, chętnie widziałabym na deskach teatru. W półmroku sali, pogrążona w zachwycie widownia od oczyszczającego śmiechu przechodziłaby do pełnego refleksji milczenia. Oto na jej oczach opadają kolorowe maski, ukazując samotność, strach, ból, śmierć, wszystko to, z czym zmierzyć się trudno, ale zmierzyć się trzeba.

 

To nie jest książka łatwa i nie każdemu przypadnie do gustu styl Jerzego Pilcha, pełen złożonych zdań, przegadania balansującego na krawędzi wyważonej narracji i niekontrolowanego gawędziarstwa, słownej żonglerki i niechronologicznego przedstawiania zdarzeń. Nie wskoczyłam w ten świat od razu. Przez dłuższy czas plątałam się zdezorientowana między postaciami, nim na dobre się w nim odnalazłam. Warto jednak było skupić się nieco mocniej, by poznać Sigłę i jej mieszkańców, odbyć wędrówkę po miasteczku, ale i ludzkich sercach, duszach i umysłach.

 

Bóg daje znaki i szatan daje znaki, i czynią tak obaj, bo nie w ich zwyczaju wywalać kawę na ławę.[6] Nie jestem pewna ile z tych znaków widzimy, jak wiele razy mamy zamknięte, choć otwarte oczy. Demony naszą historię opowiadają.[7] A my oddajemy im głos dobrowolnie, gdy nie potrafiąc się z nimi zmierzyć, oddajemy władzę nad swoim życiem. Przegrywając z własnymi słabościami, przegrywamy siebie. Interpretując historie Siglan, wyciągamy na wierzch nasze własne. W tej uniwersalności tkwi siła prozy Jerzego Pilcha, w niedopowiedzeniach, w zjawiskach z pogranicza jawy i snu, w racjonalności, zabobonach, religijnej ucieczce, w zawoalowanej prawdzie o ludziach i ich słabościach.

 

Powiedzieć, że warto tę powieść przeczytać, to nic nie powiedzieć.

---

[1]Jerzy Pilch, "Wiele demonów", wyd. Wielka Litera, 2013, s. 7.
[2]Tamże, s. 8.
[3]Tamże, s. 282.
[4]Tamże, s. 274.
[5]Tamże, s. 275.
[6]Tamże, s. 252.
[7]Tamże, s. 268.

Magda N

Opowieść snuta wokół lokalnych tajemnic, bohaterów, którzy zniknęli, wokół konglomeratu wyznań i do tego z akcją umieszczoną gdzieś na końcu świata, w zamkniętej rzeczywistości, to dla fana polskiej prozy postmodernistycznej nie lada gratka. Zamiast wyjaśnień – pytania i refleksje. Zamiast wprost rozwiązanej zagadki zaginięcia córki pastora – półsłówka i domysły. W pewnym stopniu powieść swoją atmosferą przypomina niektóre z książek Olgi Tokarczuk – bohater, który ma dar widzenia więcej niż inni, hermetyczna przestrzeń, w której przyjezdni nie są mile widziani, półmrok i chłód pomieszczeń. Jest w tym coś pociągającego, choć, podobnie jak u Tokarczuk, książkę Pilcha niełatwo byłoby streścić. Nie znaczy to jednak, że jest to powieść o niczym. Jest to opowieść o demonach, czyli siłach, które miotają człowiekiem – ścierają się tu erotyzm i namiętność, wiara i tradycja, oczekiwania otoczenia i spojrzenia sąsiadów, czyli wszystko, co wypada, a czego nie.

 

Narrator, choć pierwszoosobowy, skrywa się za tymi, którzy w lokalnej hierarchii więcej znaczą. Sam ujawnia się rzadko, a często przyjmuje cechy osoby wszechwiedzącej. Przyjęty na wychowanie przez jedną z siglańskich rodzin, stara się nie rzucać w oczy i pilnie wykonywać powierzone zadania. Jest jednak uważnym obserwatorem porządku, jaki – wydawać by się mogło odwiecznie – panuje w tej społeczności. Porządku, którego nie są w mocy zakłócić nawet urzędnicy poprzedniego systemu, mający chrapkę na ziemię z pięknym widokiem na góry. To zamknięty świat, a zmiany w nim lub złamanie hierarchii są źle widziane. Grozę budzi brak oszczędności i marnotrawstwo, obcinanie rękawów młodzieżowych płaszczy, niepraktyczne, jasne kolory odzieży, przecięcie (zamiast odwiązania) sznurka, czy wreszcie fakt, że córka pastora zjawia się w domu na święta z katolickim partnerem. O zgrozo! Każdy z mieszkańców Sigły działa w granicach ustalonych przez tradycję, których pod żadnym pozorem nie wolno przekraczać. Kto mimo wszystko przyciąga demona nieporządku i zaburza harmonię, jest skazany na wykluczenie.

 

Pilch przeskakuje z tematu na temat, nie trzyma się jednego sposobu narracji, wypatruje znaków i siglańskich dziwactw i to na nich koncentruje uwagę czytelnika. Fabuła jest gdzieś obok tej książki, a nie stanowi jej istoty, co daje dużo szersze możliwości odbioru i interpretacji powieści.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial