Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Hildegarda Z Bingen Opowieść O Życiu Naznaczonym Łaską

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Hildegarda Z Bingen Opowieść O Życiu Naznaczonym Łaską | Autor: Lucia Tancredi

Wybierz opinię:

Nadrektor

Od razu napiszę, że mamy do czynienia z książką niejednoznaczną. I mogłabym w sumie na tym zakończyć jej recenzowanie, pozostawiając czytelnikowi rozwikłanie na czym owa niejednoznaczność polega. Cecha ta sama w sobie jest wystarczająca, aby uznać, że pozycja, którą zamierzamy przeczytać jest warta uwagi. Skoro potrafi, w pewnym sensie, rozbić nasze myśli i wyprowadzić na niespotykane dotąd tory, przez które trudno określić stosunek do niej.

 

Nie można powiedzieć czy jest dobra, czy jest zła. Jest fascynująca, a to kategoria o wiele ważniejsza, niż zwykły osąd smaku. Najtrafniej będzie, gdy tym razem odwołam się do pociągu.
Nie pociągu do czegoś, tylko ot, zwyczajnie- pociągu. Ogromnej maszyny, która przewozi ludzi z punktu A, do punktu B, zahaczając przy okazji o całą masę punktów z innymi literkami.

 

Rozpocznijmy zatem podróż po krainie "Hildegardy z Bingen" pojazdem zaproponowanym przez Lucie Tancredi. Na pierwszy rzut oka nasza maszyna wygląda bardzo solidnie. Twarda oprawa, spójna okładka, odpowiednia ilość informacji bez przesytu ozdób. Do tego postarano się o zszycie kartek, więc możemy mieć pewność, że wydawca uznał, że warto aby nie rozleciała się za szybko. Gdy zajrzymy do środka, okazuje się nasz wagon to pierwsza klasa. Ktoś postarał się o maksymalną wygodę dla oczu dobierając odpowiednią wielkość liter i marginesów. Ta sama osoba uznała, że tekstura kartek nie jest bez znaczenia i wybrała taką, aby opuszki palców, podczas przesuwania się po stronie, doświadczały najwyższych uniesień. To właśnie jest coś, co nazwałabym komfortowym podróżowaniem.

 

Skoro już zajęliśmy miejsce i rozlokowaliśmy nasze bagaże czas spojrzeć za okno. Ktoś kiedyś powiedział, że patrzenie na zieleń relaksuje nasze oczy. Dobrze się składa, bo głównie to będziemy oglądać. "Hildegarda z Bingen. Opowieść o życiu naznaczonym łaską" to powieść bez nagłych zwrotów akcji, bez zaskakujących wydarzeń i zbędnych przygód. Jednostajna, uparcie zmierzająca do celu, powolna, ale stanowcza. Jak stukot pociągu. Miarowa, regularna, hipnotyzująca, nadająca tępa i nieustępliwa. I chociaż zbyt wiele się w niej nie dzieje, to zadziwiające jest z jaką niecierpliwością czeka się na każde kolejne zdanie.

 

Pisałam już, że maszyna ta skonstruowana jest tak, aby było nam jak najwygodniej. Wszystko jest jak najlepszej jakości. Począwszy od śrubek, a na obiciu siedzeń skończywszy. Rozdziały są bardzo krótkie, co wpływa pozytywnie na proces czytania. Język użyty podczas ich konstruowania jest prosty i przejrzysty. Ważne jest też, że czytelnik nie jest osaczony religijnymi terminami, związkami frazeologicznymi, czy ogólną literacką duchowością.

 

"Hildegarda z Bingen. Opowieść o życiu naznaczonym łaską" to historia życia opatki, która została oddana do klasztoru przez rodziców bardzo wcześnie, z powodu wizji, jakie ją nawiedzały od trzeciego roku życia. Ona sama opisywała to jako nawiedzenie Światła, które przenikało jej powieki, przed którym nie była w stanie uciec. Książka ma formę dziennika, zapisywanego przez Hildegardę, w którym opisuje swoje codzienne życie, spotkania z innymi ludźmi, wreszcie proces jej rozwoju duchowego, klasztornego, osoby za to odpowiedzialne i współmieszkańców. Przedstawia historie ludzi, którzy ukształtowali jej spojrzenie na świat oraz tych, na które wpływ miała ona sama. Hildegarda jawi się w nich jako kobieta zdecydowana, uparta, jednocześnie godząca się na to, co zaplanował jej Bóg. Pokazana jest jako osoba, która walczy o swoje mniszki, walczy o prawa kobiet do wiedzy i rozwoju. Robi wszystko, żeby jej klasztor wyposażony był w uczone księgi, instrumenty, odpowiednią opiekę duchową i psychiczną. W miarę upływu lat opisany jest jej wpływ na okoliczną ludność oraz na tą, która odwiedza ją dzięki rozprzestrzenianiu się informacji o jej wizjach. Przedstawionych jest także kilka cudów, które miały miejsce za pośrednictwem Hildegardy. Treść powieści pozwala czytelnikowi odczuć rozwój emocjonalny głównej bohaterki oraz etapy jej życia, zupełnie jak podróżnik odczuwa poszczególne etapy drogi: radość z jej początku, ekscytację z jej trwania, znużenie, gdy się przeciąga i euforię, gdy zbliża się do celu.

 

Tak, zdecydowanie najlepiej przyrównać tę książkę do pociągu. Ogromna maszyna, która konsekwentnie dowozi nas do oczekiwanego celu i chociaż podróż ta trwa długo, a wagony są do siebie bardzo podobne, to jednak nigdy się nam nie znudzi, ponieważ zawsze wsiadamy do niego z innymi oczekiwaniami i co innego możemy odnaleźć. Nie trzeba zapinać pasów, nie będziemy jechali zbyt szybko, co warto zrobić, to rozsiąść się wygodnie i dać się porwać widokowi zza okna.Od razu napiszę, że mamy do czynienia z książką niejednoznaczną. I mogłabym w sumie na tym zakończyć jej recenzowanie, pozostawiając czytelnikowi rozwikłanie na czym owa niejednoznaczność polega. Cecha ta sama w sobie jest wystarczająca, aby uznać, że pozycja, którą zamierzamy przeczytać jest warta uwagi. Skoro potrafi, w pewnym sensie, rozbić nasze myśli i wyprowadzić na niespotykane dotąd tory, przez które trudno określić stosunek do niej.

 

Nie można powiedzieć czy jest dobra, czy jest zła. Jest fascynująca, a to kategoria o wiele ważniejsza, niż zwykły osąd smaku. Najtrafniej będzie, gdy tym razem odwołam się do pociągu.
Nie pociągu do czegoś, tylko ot, zwyczajnie- pociągu. Ogromnej maszyny, która przewozi ludzi z punktu A, do punktu B, zahaczając przy okazji o całą masę punktów z innymi literkami.

 

Rozpocznijmy zatem podróż po krainie "Hildegardy z Bingen" pojazdem zaproponowanym przez Lucie Tancredi. Na pierwszy rzut oka nasza maszyna wygląda bardzo solidnie. Twarda oprawa, spójna okładka, odpowiednia ilość informacji bez przesytu ozdób. Do tego postarano się o zszycie kartek, więc możemy mieć pewność, że wydawca uznał, że warto aby nie rozleciała się za szybko. Gdy zajrzymy do środka, okazuje się nasz wagon to pierwsza klasa. Ktoś postarał się o maksymalną wygodę dla oczu dobierając odpowiednią wielkość liter i marginesów. Ta sama osoba uznała, że tekstura kartek nie jest bez znaczenia i wybrała taką, aby opuszki palców, podczas przesuwania się po stronie, doświadczały najwyższych uniesień. To właśnie jest coś, co nazwałabym komfortowym podróżowaniem.

 

Skoro już zajęliśmy miejsce i rozlokowaliśmy nasze bagaże czas spojrzeć za okno. Ktoś kiedyś powiedział, że patrzenie na zieleń relaksuje nasze oczy. Dobrze się składa, bo głównie to będziemy oglądać. "Hildegarda z Bingen. Opowieść o życiu naznaczonym łaską" to powieść bez nagłych zwrotów akcji, bez zaskakujących wydarzeń i zbędnych przygód. Jednostajna, uparcie zmierzająca do celu, powolna, ale stanowcza. Jak stukot pociągu. Miarowa, regularna, hipnotyzująca, nadająca tępa i nieustępliwa. I chociaż zbyt wiele się w niej nie dzieje, to zadziwiające jest z jaką niecierpliwością czeka się na każde kolejne zdanie.

 

Pisałam już, że maszyna ta skonstruowana jest tak, aby było nam jak najwygodniej. Wszystko jest jak najlepszej jakości. Począwszy od śrubek, a na obiciu siedzeń skończywszy. Rozdziały są bardzo krótkie, co wpływa pozytywnie na proces czytania. Język użyty podczas ich konstruowania jest prosty i przejrzysty. Ważne jest też, że czytelnik nie jest osaczony religijnymi terminami, związkami frazeologicznymi, czy ogólną literacką duchowością.

 

"Hildegarda z Bingen. Opowieść o życiu naznaczonym łaską" to historia życia opatki, która została oddana do klasztoru przez rodziców bardzo wcześnie, z powodu wizji, jakie ją nawiedzały od trzeciego roku życia. Ona sama opisywała to jako nawiedzenie Światła, które przenikało jej powieki, przed którym nie była w stanie uciec. Książka ma formę dziennika, zapisywanego przez Hildegardę, w którym opisuje swoje codzienne życie, spotkania z innymi ludźmi, wreszcie proces jej rozwoju duchowego, klasztornego, osoby za to odpowiedzialne i współmieszkańców. Przedstawia historie ludzi, którzy ukształtowali jej spojrzenie na świat oraz tych, na które wpływ miała ona sama. Hildegarda jawi się w nich jako kobieta zdecydowana, uparta, jednocześnie godząca się na to, co zaplanował jej Bóg. Pokazana jest jako osoba, która walczy o swoje mniszki, walczy o prawa kobiet do wiedzy i rozwoju. Robi wszystko, żeby jej klasztor wyposażony był w uczone księgi, instrumenty, odpowiednią opiekę duchową i psychiczną. W miarę upływu lat opisany jest jej wpływ na okoliczną ludność oraz na tą, która odwiedza ją dzięki rozprzestrzenianiu się informacji o jej wizjach. Przedstawionych jest także kilka cudów, które miały miejsce za pośrednictwem Hildegardy. Treść powieści pozwala czytelnikowi odczuć rozwój emocjonalny głównej bohaterki oraz etapy jej życia, zupełnie jak podróżnik odczuwa poszczególne etapy drogi: radość z jej początku, ekscytację z jej trwania, znużenie, gdy się przeciąga i euforię, gdy zbliża się do celu.

 

Tak, zdecydowanie najlepiej przyrównać tę książkę do pociągu. Ogromna maszyna, która konsekwentnie dowozi nas do oczekiwanego celu i chociaż podróż ta trwa długo, a wagony są do siebie bardzo podobne, to jednak nigdy się nam nie znudzi, ponieważ zawsze wsiadamy do niego z innymi oczekiwaniami i co innego możemy odnaleźć. Nie trzeba zapinać pasów, nie będziemy jechali zbyt szybko, co warto zrobić, to rozsiąść się wygodnie i dać się porwać widokowi zza okna.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial