Kasiek
-
Za oknem słonce, ciepło, wakacje, trudno się przemóc do czytania publikacji naukowej o ambitnym tytule: „Polityczny potencjał człowieka". Przyznam się szczerze, że nie mogłam się skupić na treści tej książki. Po pierwsze wakacje, po drugie i chyba najważniejsze zastanawiałam się jak ja to zrecenzuję. Wszyscy, którzy kiedyś musieli napisać jakiś artykuł naukowy wiedzą, jaką wagę przykłada się do recenzji, samo to że recenzentem jest samodzielny pracownik naukowy, a więc ktoś o prestiżu, szerokich horyzontach, ktoś obeznany z tematem, bo tylko taki człowiek może napisać wyczerpującą i wzorcową recenzję artykułu. A mi się trafił obfity zbiorek artykułów. I co ja mam napisać?
Publikacja naukowa nie ma spełniać funkcji ludycznej, ona nie bawi. Artykuł naukowy czytamy, żeby się dowiedzieć czegoś, poszerzyć horyzonty, zgłębić temat, który nas zainteresował. Książka którą recenzuję to „Horyzonty polityki. Polityczny potencjał człowieka", wydane przez wydawnictwo Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum". To typowa publikacja uniwersytecka, zawierająca zbiór artykułów wybranych ze względu na kryterium tematyczne, a mianowicie traktujące o politycznym potencjale człowieka, artykuły napisane zarówno po polsku, jak i w innych językach dotykają naszej „polityczności", tego potencjału tkwiącego w nas, którego często nie jesteśmy przecież świadomi. Jako, że nie mam naukowych kompetencji do oceniania wartości merytorycznej poszczególnych artykułów, które skoro się ukazały, otrzymały recenzję kogoś mądrego, kto uznał iż są ważne dla nauki.
W czasach gdy zbliża się moment, gdy będziemy w samym srodku wojny politycznej, może warto uświadomić sobie co w nas tkwi jakie możliwości są w nas samych. Nie chcę nikogo namawiać po sięgnięcie po tą publikację, bo jest to pozycja ciężka, pisana językiem podręczników akademickich, kierowana do ludzi, którzy „czują blusa". Nikt nie bawi się w objaśnianie spraw dla zainteresowanych oczywistych, dla postronnego osobnika, będących czarną magią.
Książka dająca wiele do myślenia, jednocześnie trudna w odbiorze, ale przygotowana starannie, artykuły uzupełniają się tematycznie.