Indyvidualna
-
Przyznam się bez bicia, że nigdy wcześniej nie słyszałam o powieści „Gaga, warszawski wilkołak". Nie słyszałam i nie widziałam jej w żadnej odwiedzanej przeze mnie księgarni. Cóż, ten debiut mi umknął.
Kiedy listonoszka przywiozła mi białą kopertę z pieczątką Sztukatera ucieszyłam się jak małe dziecko na widok prezentu. Szybko rozerwałam biały papier i na stół wypadła powieść Macieja Balcerzaka, która raziła oczy jaskrawym różem i kolorowymi czcionkami przeróżnej wielkości. Ze śliskiej okładki spoglądały na mnie duże oczy okolone jaskrawymi kolorami makijażu. Przełknęłam ślinę i zmarszczyłam brwi. Książka wyglądała jak luksusowy magazyn dla pań w rozmiarze „pocket". Odchyliłam okładkę i uderzył mnie intensywny zapach nowości i atramentu. Na pierwszej stronie znalazłam zgrabny autograf autora oraz jaskraworóżowy podpis tytułowej Gagi. Odwróciłam książkę i „wgryzłam się" w notkę od wydawcy, która skutecznie zachęciła mnie do lektury. Nie umiałam się powstrzymać i wślizgnęłam się między jaskrawe okładki powieści, do świata celebrytów.Tytułowa Gaga to dwudziestosześcioletnia Grażyna Gabiczyńska o urodzie prostytutki z ekskluzywnej agencji towarzyskiej, która w ciągu trzech lat zrobiła oszałamiającą karierę muzyczną. Jej znaki rozpoznawcze to duże piersi, agresywny makijaż, długie tipsy, wysokie kozaki i skąpe ciuszki oraz jasne włosy, a jej ulubione powiedzonko, którym kończyła niemalże każde zdanie to francuskie „nieprawdaż" – „nespa". Maskotką dziewczyny jest przeurocza suczka Tipi.
O tę gadatliwą, wyzywającą polską gwiazdeczkę biją się wszystkie krajowe i światowe media. Dziennikarze i wścibscy paparazzi śledzą każdy jej krok. Internet, gazety i telewizja niemalże pękają w szwach od nadmiaru informacji o Gadze. Można by powiedzieć, że cały świat kręci się tylko i wyłącznie wokół pierwszej gwiazdy polskiej sceny muzycznej i show-biznesu. Dziewczyna ma zakontraktowany występ na międzynarodowej gali „Mega Star", która może być początkiem jej kariery na Zachodzie. Przygotowując się do tego wielkiego wydarzenia jej przyjaciel i jednocześnie główny bohater powieści, Michel podarowuje Grażynie kilka płyt z muzyką Ludwiga van Beethovena. Pod wpływem muzyki wybitnego kompozytora Gaga zamienia się w... wilkołaka i znika w Lesie Bielańskim. Michel i Stokłoski (menadżer gwiazdy) są w kropce: gwiazda rozpłynęła się w zaroślach, a oni nie mogą się wycofać z występu na wielkiej gali. Podstawieni pod ścianą decydują się na sobowtóra, którym zostaje nie, kto inny tylko ukraińska prostytutka znana, jako „Pati 300 w cenie wszystko" i... Więcej wam nie powiem, bo nie pozbawię was przyjemności czytania tej przezabawnej pierwszej w Polsce powieści celebryckiej.
Co mogę napisać o „Gadze, warszawskim wilkołaku"?
Jest to książka przeurocza, zabawna i pełna ciekawych zwrotów akcji, które mają miejsce w Warszawie – kolebce polskiego show-biznesu, plotek, niedomówień i blichtru. Bohaterowie powieści to prawdziwy wachlarz charakterów i osobowości. Mamy tutaj rozgadaną, arogancką i pewną siebie Grażynę, która w międzyczasie zamienia się w oszalałego z miłości do Beethovena wilkołaka, uroczego Michela – trzydziestosiedmioletniego kawalera ze specyficznym poczuciem humoru, właściciela biura prawno-podatkowego „Lex", Remika Stokłowskiego – menadżera „rozpieszczonej" gwiazdki posiadacza niezwykłych pomysłów, przesłodką suczkę Tipi z zadziornym charakterkiem, piękną Pati, która żyje w swoim własnym świecie oraz całą gamę drugoplanowych, niemiej ważnych, oryginalnych postaci, które rozbawią niejednego ponuraka. Czytelnik w książce Macieja Balcerzaka znajdzie wszystko, co powinna mieć dobra powieść obyczajowa opowiadająca o polskim świecie gwiazd i gwiazdeczek. Mamy tutaj sensację, rozrywkę i jak głosi notka na tylnej okładce „świat celebrytów i mediów w krzywym zwierciadle". Naprawdę, wielki szacun dla autora, który naładował „Gagę..." mnóstwem rewelacyjnych pomysłów, trzymających w napięciu zwrotach akcji oraz sporą dawką humoru. Ubawiłam się przy książce niesamowicie i stwierdzam, że jest to idealna powieść na poprawę humoru, zły dzień czy długi, samotny zimowy wieczór. „Gagę, warszawskiego wilkołaka" pochłoniecie z wypiekami na twarzy z emocji i śmiechu, który będzie wam towarzyszył podczas czytania.Bonusem książki jest wklejka imitująca wydanie specjalne czasopisma. W dodatku znajdziecie wywiad z autorem (tylko nie bierzcie go zbyt poważnie), garść informacji o Beethovenie, zakręcony horoskop, kilka newsów z życia Gagi, krzyżówkę i notką na temat najnowszej atrakcji turystycznej stolicy – warszawskim wilkołaku. „Gaga, warszawski wilkołak" to książka wyjątkowa, niebanalna i naprawdę warta przeczytania.
Ach, zapraszam was do lektury oficjalnego bloga Gagi oraz do obejrzenia wywiadu z Maciejem Balcerzakiem.