Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Trylogia Władzy Tom 1 Fałszywy Książę

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Trylogia Władzy Tom 1 Fałszywy Książę | Autor: Jennifer A. Nielsen

Wybierz opinię:

Gosiarella

„A czy jest ktoś, kto kłania się tronowi i nie chce na nim zasiąść?"

 

Sage jest sierotą i jak większość sierot w królestwie, głoduje. Aby przeżyć kradnie, jednak nie zawsze uchodzi mu to płazem. Poznajemy go, gdy tłucze go Rzeźnik, a na ratunek przybywa arystokrata Conner, który wbrew woli chłopca wykupuje go i siłą zabiera do swojej posiadłości. W czasie drogi orientuje się, że Conner podróżował po sierocińcach całej Cathyi, z których w sumie wykupił czterech chłopców. Każdy z nich zastanawia do czego są mu potrzebni. Conner wyjaśnia, że królestwo stoi na skraju wojny domowej i jedyne co może ustabilizować sytuacje w kraju jest pojawienie się zaginionego przed czterema laty księcia Jarona. Jednak Conner ma pewność, że on nie żyje, dlatego postanawia posadzić na tronie mistyfikatora. Do posiadłości Connera w Fartenwood dociera jedynie trzech z czterech wykupionych chłopców, a a miejsce w pałacu jest tylko dla jednego z nich. Kto okaże się najlepszym z fałszywych książąt?

 

„Gwiazdy świecą dziś dla ciebie."
Pierwsza część Trylogii Władzy nie ma w sobie nic z fantasy. Nie ma tutaj smoków, czarodziejów, wampirów, ani nawet wróżek (i chwała za to!). Jedyną nieziemską cechą świata przedstawionego są ziemie i królestwa, których nie ma w naszej rzeczywistości. Wszystko inne przypomina czasy średniowieczne. Autorka zastosowała to ciekawe rozwiązanie prawdopodobnie z uwagi na to by nikt nie mógł jej zarzucić zmiany istotnych elementów naszej historii. Moim skromnym zdaniem okazało się to strzałem w dziesiątkę i wyjątkowo spodobała mi Cathyia.

 

„Nie boję się już diabłów, bo najgorszy z nich mieszka w moim domu!"
Bohaterowie książki byli zaskakującą i ciekawą mieszanką charakterów. Dumny, uparty, sprytny i przebiegły Sage, silny, lecz nieco ociężały Roden oraz najlepiej wyedukowany z nich Tobias, to główni kandydaci na miejsce fałszywego księcia. Każdy z nich ma tyle samo wad, co zalet, przez co nie wiadomo jak im kibicować. Siłą rzeczy mój wybór padł na naszego narratora, czyli Sage, który urzekł mnie swoją godnością i porywczością. Poza chłopcami polubiłam jednego ze strażników Connera- Motta. Co do samego Connera długo nie wiedziałam co o nim myśleć. Czy był prawdziwym czarnym charakterem z krwi i kości, czy bardziej fanatykiem pragnącym nie tyle władzy, co dobra kraju. Swoją odpowiedź dostałam. Zrozumiałam także, że od dawna nie czytałam książki z tak barwnie i intrygująco wykreowanymi bohaterami. Aż chciałoby się powiedzieć, że postacie z książki są jej najmocniejszą stroną, jednak nie jest to prawda. "Fałszywy książę" ma mocną i dobrze zbudowaną fabułę, która wciąga. Dowód? Przeczytanie książki zajęło mi nie cały dzień.

 

„Jeśli nie jesteś dość silny, żeby znosić te wszystkie rany, to powinieneś zacząć ich unikać."
Pierwszy tom Trylogii Władzy potrafił mnie zwodzić długo, jednak ostatecznie sprawił, że odkrywanie wszystkich tajemnic było prawdziwą przyjemnością. Nie zostało pominięte wyjaśnienie nawet najmniejszego wątku! Najważniejsze jednak jest, że nie nudziłam się nawet przez chwilę, a zakończenie (ponieważ to po nim możemy osądzać książkę) było fenomenalne i że się tak wyrażę z mocnym tąpnięciem! Nie mam najmniejszego pojęcia, co autorka zaserwuje nam w drugim tomie, ale wierzę, że będzie równie niesamowity, co ten.

 

Jak widać jako w pełni zachwycony lekturą czytelnik, nie znalazłam w lekturze ani jednej wady, dlatego bez zastanowienia polecam wszystkim "Fałszywego księcia"!

Mała Mi

Jennifer A. Nielsen zadebiutowała w Polsce pierwszym tomem Trylogii Władzy i w krótkim czasie dorobiła się sporego grona wielbicieli. Wysokie oceny i pochlebne opinie czytelników zapewniła sobie ciekawą historią i dobrze wykreowanymi bohaterami.

 

Oto mamy czterech nastolatków, wykupionych z sierocińca przez jednego z królewskich regentów – Connera. Mężczyzna ma pewien niecny plan, do którego realizacji potrzebuje chłopców fizycznie przypominających zaginionego przed laty księcia Jarona. Krążą bowiem plotki, że królewska rodzina została wymordowana, a tron Carthyi czeka na nowego władcę. Wielu rządnych władzy regentów widzi tu niepowtarzalną szansę, stawiając tym samym swoją ojczyznę w obliczu wojny domowej. Conner chce uniknąć takiego obrotu spraw i postanawia obsadzić na tronie mistyfikatora, podającego się za prawowitego dziedzica tronu, który cztery lata temu nie powrócił z wyprawy morskiej. Odtąd ma dwa tygodnie, aby brudne, niewykształcone sieroty, zmienić w arystokratów, a jednego z nich uczynić księciem. Rozpoczyna więc swoisty konkurs, w którym wygrana oznacza królewskie życie, przegrana natomiast – śmierć. Tego, czy gra jest warta świeczki, nie jest do końca przekonany jeden z chłopców – Sage. W planie Connera widzi przede wszystkim wyrzeczenie się własnej tożsamości i do końca życia odgrywanie roli, do której nie został powołany. Chłopcy przez dwa tygodnie toczą zacięty bój, uczą się pisać, czytać, walczyć na miecze i jeździć konno. Uczą się, jak nie być sobą.

 

Narracja prowadzona jest pierwszoosobowo, z punktu widzenia Sage'a. To jego poznajemy najlepiej, on jest najbardziej wyrazistą postacią, ale nie znaczy to, że najlepiej pasuje do roli księcia. Kieruje nim brawura, przez którą często wpada w kłopoty, jest niezwykle uparty, trochę przemądrzały, ale jego postawa jest godna podziwu. Jako jedyny zdaje się toczyć wewnętrzny konflikt o zachowanie życia i nie zatracenie swojego jestestwa. Mówi: Nie tak łatwo się określić jako konkretnego człowieka, kiedy pracowało się bardzo ciężko, żeby zostać kimś zupełnie innym.

 

Choć to oczami Sage'a poznajemy sytuację, w której postawił nastolatków Conner, to każdy z chłopców czymś się wyróżnia. Jeden potrafi dobrze czytać i pisać, niczym marionetka wypełnia rozkazy bezwzględnego regenta, drugi szybko uczy się fechtunku, jest silny i odważny, trzeci fizycznie najbardziej przypomina księcia Jarona, itd. Jennifer Nielsen stworzyła bohaterów różniących się od siebie osobowością, co sprawia, że książka jest różnorodna, a czytelnik nie nudzi się czytając w kółko o tym samym. Akcja nie jest może bardzo dynamiczna, jednak mnóstwo intryg, walka o przetrwanie i bezwzględna gra Connera, gwarantują rozrywkę na wysokim poziomie.

 

Bez dwóch zdań, Fałszywy książę porwał mnie od samego początku, ale to druga połowa wywarła na mnie największe wrażenie. Akcja wyraźnie przyspieszyła, sprawy się zaogniły, a czas na realizację mistyfikacji dobiegał końca. Prosty język autorki, a także dość duży druk, jaki zastosowało wydawnictwo Egmont, sprawiają, że książkę czyta się błyskawicznie, a strony mijają niepostrzeżenie. Od początku wiedziałam, że będzie to dobra, wciągająca powieść, ale dopiero po zakończeniu lektury nie mogłam wyjść z podziwu, a Fałszywego księcia postawiłam na półce z ulubionymi książkami.

 

Żywię ogromną nadzieję, że Jennifer Nielsen, w kolejnych częściach trylogii nie zawiedzie. Fałszywy książę podaje nam dość okrojoną historię samego królestwa Carthyi, nie wiemy również nic o czasach, w jakich rozgrywana jest akcja. Liczę, że czytelnik będzie miał szansę dowiedzieć się czegoś więcej o ówczesnych realiach i życiu w odległej krainie.

 

Docelową grupą czytelników, do których Nielsen kieruje swoją Trylogię Władzy, są nastolatkowe. I rzeczywiście – jest to typowo młodzieżowa powieść, dobra dla obu płci. Myślę jednak, że starszy czytelnik również odnajdzie się w Carthyi i przyjemnie spędzi czas poświęcony lekturze Fałszywego księcia. Gorąco polecam.

Joan

Dobra Matko, źródło łaski,
ocal naszych synów z wojny.
Uchroń ich od strzał i mieczy,
niechaj ujrzą dzień spokojny.*

 

Carthyi, krainie położnej na dalekim południu, grozi wojna domowa. Sąsiadująca z nią Avenia nie cieszy się najlepszą opinią wśród mieszkańców Carthyi z powodu zabójstw, jakich dopuszczali się tamtejsi piraci. Królestwo pogrążyło się w chaosie, zwłaszcza po niejasnych doniesieniach na temat morderstwa rodziny królewskiej. Władza przeszła w ręce chciwych regentów, którzy nie zawahają się przed niczym, by wygrać walkę o królewski tron.

 

Jeden z pomniejszych regentów, arystokrata Conner, wziął sobie za cel zjednoczenie podzielonego kraju. W tym celu wybrał czterech osieroconych chłopców, którzy w jakiś sposób przypominali mu zaginionego następcę tronu, młodego księcia Jarona, aby najlepszy z nich przejął tron jako książę-uzurpator i przywrócił ład i porządek w królestwie. Wszystkich chłopców czekały liczne próby, które miały na celu wyłonienie najlepszego pretendenta do królewskiego tronu. Wygrać mógł tylko jeden z chłopców, resztę czekała śmierć.

 

Historia o fałszywym księciu, o próbach, jakim zostali poddani kandydaci do tronu, opowiadana jest z perspektywy czternastoletniego Sage'a, który jako jedyny z kandydatów przeciwstawia się wszelkim ustalonym regułom gry. Niesforny chłopiec wielokrotnie otrze się o śmierć. Czy ma szansę przekonać pozostałych, że jest najlepszym mistyfikatorem? Czy któremuś z chłopców uda się wypełnić zdradziecki plan Connera i zjednoczyć królestwo podzielone walką o władzę?

 

Fałszywy książę jest pierwszą częścią otwierającą cykl Trylogia władzy. Autorka zachęcona sukcesem, jaki odniosła jej saga The Underworld Chronicles, tworzy kolejny cykl, osadzony w realiach świata fantasy. Ciężko jednoznacznie ocenić czy Trylogia władzy będzie równie spektakularnym sukcesem w dorobku autorki, jednak zapowiada się całkiem nieźle.

 

Język powieści jest dobrany tak, by trafić do młodego odbiorcy, nie brakuje mu elastyczności, nie zauważyłam również monotonnych, ciągnących się na kilka stron, opisów. Książkę czyta się przyjemnie, fabuła jest wciągająca, co dobrze rokuje dla pozostałych części. Czytając pierwszą część trylogii odniosłam wrażenie, że autorka rzeczywiście wie, w jaki sposób poprowadzić wątki fabularne, wszystko wydaje się być przemyślaną konstrukcją, nieprzypadkowym splotem zdarzeń. Jestem ciekawa dalszych losów Carthyi i księcia uzurpatora. Mam nadzieję, że kolejne części będą równie błyskotliwe i przyjemne w odbiorze.

 

*słowa pochodzą z Hymnu Sansy Stark

Ciarolka

W historii świata ludzie ciągle pragnęli władzy, walczyli o nią nie zwracając uwagi na konsekwencje swoich czynów, często zdobywali ją w myśl powiedzenia "po trupach do celu", często odbieranego dosłownie. W swojej książce pt. Fałszywy książę Jennifer A. Nielsen szczegółowo opisała jeden z wielu takich przypadków. Czytałam mnóstwo pozytywnych opinii na temat tej powieści i była ona jednym z moich must have. Nie wiedziałam czego dokładnie się spodziewać, ale po jej przeczytaniu z pewnością mogę stwierdzić, że warto po nią sięgnąć.

 

Sage to biedny chłopak mieszkający w sierocińcu. Po śmierci swoich rodziców nie miał kto się nim zająć, więc chcąc nie chcąc musiał rozpocząć życie w miejscu pełnym nędzy, głodu i zimna. Jest znakomitym kieszonkowcem i złodziejaszkiem. Dzięki tym umiejętnościom radzi sobie jakoś zdobywając dodatkowe ilości pożywienia. Podczas jednej z takich "akcji" zostaje złapany przez arystokratę Connera i odprowadzony do sierocińca. Tam okazuje się, że wielmożny chciałby go kupić na swojego sługę, na co właścicielka domu sierot przystaje z wielką chęcią.

 

Wydawać by się mogło, że los Sage'a jest już przesądzony. Jednak chłopak szybko dochodzi do wniosku, że coś jest nie tak, gdyż razem z nim do posiadłości Connera jedzie także trzech innych chłopców w jego wieku, również sierot. Mężczyzna wyjaśnia im ogólny zarys swego okropnego a jednocześnie genialnego planu. Rodzina królewska została zamordowana, kraj stoi na skraju wojny domowej, a on chce przedstawić ludziom nowego władcę - uznanego za zmarłego przed laty księcia Jarona. Dzięki temu będzie mógł rządzić państwem w imieniu zbyt młodego króla. Chłopcy muszą przejść test oraz nauczyć się dworskiej etykiety, jazdy konno i walki na miecze. Mogą tylko snuć przypuszczenia dotyczące planu Connera, gdyż ten nie wyjawia im go w całości, tylko zdradza go w malutkich dawkach. Tylko jeden z nich może zostać fałszywym księciem, a pozostałych spotka marny los. W wiejskiej posiadłości oddalonej od znanych im miejsc rozpoczyna się walka na śmierć i życie...

 

"Czy gdybym przejrzał jego plan kilka sekund wcześniej, mógłbym zapobiec temu, co się stało? Czy którykolwiek z nas był dla pozostałych czymś więcej niż tylko kolejną nauczką?"

 

Fałszywy książę to typowa powieść przygodowa, której akcja dzieje się w czasie trudnym do określenia. Mogę strzelać, że jest to średniowiecze, ale na pewno się mylę, gdyż pomimo tego, że w kraju chłopców panuje król, ludzie jeżdżą powozami, a służba wykonuje wszystkie obowiązki domowe, bohaterowie posługują się całkowicie współczesnym językiem, używając zwrotów takich jak np. "wyluzujcie się", czy kąpią się w wielkich wannach.

 

Przez większość czasu pomieszkujemy w domu Connera razem z Sage'm, który jest głównym bohaterem i jednocześnie narratorem powieści. Mimo tego, że akcja tylko na początku i na końcu dzieje się w innych miejscach, nie czułam znudzenia ani nie miałam wrażenia, że bohaterowie w kółko robią to samo. Dzięki temu, że Sage ma niesamowity charakter - jest doskonałym kłamcą, krętaczem i złodziejem, ale również posiada ogromny spryt, zwinność i zręczność, które pozwoliły mu przeżyć ciężkie lata w sierocińcu. Te cechy sprawiają, że chłopak, a przez to i my, nie nudzimy się tylko co rusz przeżywamy nowe przygody.

 

Książkę czytało mi się bardzo szybko. Nawet nie wiem kiedy zleciało ostatnie sto stron. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, wręcz wbiło w fotel i pełna emocji szybko czytałam, żeby dowiedzieć się jak to się skończy.

 

Doszłam do wniosku, że jeśli narracja jest pierwszoosobowa, to o głównym bohaterze wiemy tylko tyle, ile sam zechce nam o sobie powiedzieć. Tu sprawdza się to doskonale. Powieść to typowe czytadło dla młodzieży, jeśli jednak jesteście fanami spisków, wartkiej akcji i charyzmatycznych bohaterów, to Fałszywy książę jest książką idealną dla Was. Teraz pozostaje mi tylko z niecierpliwością oczekiwać na drugi tom trylogii, który ukaże się w 2014 roku.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial