Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Mistrz Tom 1 Dwanaście

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Marcin Świetlicki
  • Tytuł Oryginału: Dwanaście
  • Seria: Mistrz
  • Gatunek: KryminałPowieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 216
  • Rok Wydania: 2010
  • Numer Wydania: II
  • Wymiary: 150 x 205 mm
  • ISBN: 9788392558378
  • Wydawca: EMG
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Kraków
  • Ocena:

    -


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Mistrz Tom 1 Dwanaście | Autor: Marcin Świetlicki

Wybierz opinię:

Wichajster

Jeżeli stwierdzenie, że ironia jest bronią ludzi inteligentnych uznamy za prawdziwe, to Marcin Świetlicki okazuje się być człowiekiem nie tylko szalenie inteligentnym, ale i bardzo niebezpiecznym.

 

Kim jest Marcin Świetlicki? Liderem grupy muzycznej „Świetliki", autorem kilku książek, wielu wierszy, publicystą i prześmiewcą, który we właściwym sobie stylu analizuje, bardzo dogłębnie rzeczywistość, w której przyszło mu żyć i tworzyć.

 

Po wydaniu pięciu płyt ze Świetlikami i opublikowaniu ponad czternastu tomików z poezją, w 2006 roku nadszedł czas na debiut literacki. Owym debiutem, stało się „Dwanaście", powieść kryminalna, choć nie da się ukryć, że do klasycznego kryminału jest jej daleko.

 

Marcin Świetlicki, jest tzw. starym krakusem, więc oczywistym wydaje się, że akcja „Dwanaście" rozgrywa się w byłej stolicy. Głównym bohaterem uczynił zaś Świetlicki, mistrza. Kim jest mistrz? Gwiazdą serialu dla młodzieży z lat 70., który po niebywałej popularności jaka spadła na nim po emisji „Małego mistrza na tropie" i szalonych latach młodości zupełnie utracił kontrolę nad własnym życiem, stając się mało popularną atrakcją krakowskiej bohemy, przesiadującą w zaprzyjaźnionej knajpie „Biuro". Świetlicki brutalnie przedstawia żałość egzystencji bohatera, wytykając mu wygląd (przyjezdni widząc go rzucają z pobłażaniem: „spuchłeś, utyłeś, posiwiałeś"), zacofanie społeczne (mistrz nie ma komórki, konta bankowego, prawa jazdy, dowodu osobistego), warunki życia (brudne mieszkanie z lodem i cytryną w lodówce) i wpływ alkoholu - nałóg zupełnie zdominował jego świat (pije „na krechę", kończąc i zaczynając dzień od wódki). Mimo wszystkich swoich wad, mistrz jest człowiekiem niezwykle mądrym, prostolinijnym i chorobliwie nieśmiałym. Dzieli on śmiało wyrażane poglądy swojego stwórcy, Świetlickiego - kpi z mody na „alternatywny Kraków", denerwują go angielscy turyści „załatwiający się o Sukiennice", rzeźby Mitoraja uważa za szczyt kiczu, z pewną ciekawością obserwuje rodzących się dopiero celebrytów, nie potrafiąc pojąć ich fenomenu. Nadaje to historii specyficznego wydźwięku- narracja momentami staje się pierwszoosobowa, co tylko podkreśla stosunek mistrza do wielu zjawisk.

 

Ze względu na życiową rolę „małego mistrza", do której odnosi się wyjątkowo niechętnie, mistrz uważany jest za detektywa, człowieka potrafiącego rozwiązywać tajemnice i zagadki za tradycyjne
„sto złotych plus koszty"- siedzi więc przy swoim stoliku w „Biurze", sącząc wódkę, obserwując diwę lokalnego podziemia Ćmę, klejącą się do jednego z klientów, roześmianego Manga Głowackiego, właściciela „Biura", czekając na kolejne zlecenia, znak z niebios, zwyczajnie, typowo dla siebie kontemplując na uboczu.

 

W książce Świetlickiego, wbrew pozorom najważniejsza jest nie fabuła, ale tło, ludzie, język. Wątek kryminalny jest co najmniej naciągany, a czytelnik praktycznie zostaje pozbawiony szansy na samodzielne tropienie mordercy. Dostaje za to fantastyczną galerię postaci- zaczynając od łysiejących członków legendarnej niegdyś grupy muzycznej „Biały Kieł", przez ochroniarza Misia Wteklockiego, osiłka Roberta i jego dziewczynę Dorotę, dużą ładną panią Marzenę Małgorzatę Malinowską, barmankę Basię i pana Grzesia, po niemal kultowego już mistrza, w poszukiwaniu którego, turyści podążają ulicą św. Jana (gdzie obok galerii Andrzeja Mleczki miało być zlokalizowane „Biuro") i tłoczą się na Małym Rynku (tam mieszkał mistrz- na szczęście rzeźba Mitoraja zniknęła już spod jego okna). Choć są to często bohaterowie stereotypowi, dość jasno reprezentują starannie przez Świetlickiego wybrane cechy- głupotę, naiwność, rozpacz, lęk, karierowiczostwo, lizusostwo, tępotę. Mają typowe tylko dla siebie odzywki i nawyki, sposób chodzenia a nawet spoglądania na rozmówców. Wszystko to, połączone z bardzo dokładną lokalizacją miejsc akcji, nadaje książce niezwykłego realizmu.

 

Lektura książki Świetlickiego, pomoże spojrzeć na świat z dystansem, który jest jedyną rzeczą, jaką mistrz ma w nadmiarze.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial