Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ten Gruby

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Ten Gruby | Autor: Barbara Ciwoniuk

Wybierz opinię:

Klara203

Niedawno czytałam książkę Barbary Ciwoniuk ,,Własny pokój" i myślałam, że kolejna część to będzie kontynuacja tamtej. Niestety myliłam się bo nawiązuje troszkę do tamtej części, ale jest tylko wymieniona jako postać, która była kolegą głównego bohatera "Własnego pokoju". W tej części Jacek staje się ważną postacią "Tego grubego" i tu jego los jest opisywany.

 

,,Ten gruby" spodobał mi się bardzo, ponieważ opowiada losy innego chłopca niż w ,,Własnym pokoju". Poza tym w tej książce występują dwie postacie główne, oprócz życia Jacka są też umieszczone losy Adrianny. Każde z tych dzieci ma jakiś problem, który próbują rozwiązać jakoś.

 

Jacek po pobiciu zaczyna się buntować i nie chce iść do szkoły. Boi się, że znów będzie wyśmiewany i wyzywany z powodu swojej otyłości. Dzięki pomocy ojca wyjeżdża do ciotki i tam zaczyna inne życie. Siostra taty za wszelką cenę próbuje zapewnić Jackowi lepsze życie. Poprzez jeden podstęp ciotki Jacek staje się chuliganem z gazety, która została zmieniona dla nastolatka poprzez jedną z uczennic. Chłopcu podoba się takie życie, ponieważ może realizować swój cel, którym jest schudnięcie. Poznaje w szkole nowych znajomych i nikt go już nie wyzywa. Poprzez jeden przypadek z zapomnieniem kluczy do domu, zaprzyjaźnia się z Adrianną. Gdy dowiaduje się o zniknięciu jednego z chłopców, postanawia go znaleźć wraz z kolegą. Niestety udowodnienie czegoś jest bardzo trudne.

 

Adrianna poprzez wypadek stała się kaleką i musi jeździć na wózku. Jej życie wygląda dość smutno, ponieważ nigdzie nie wychodzi i cały czas siedzi w domu. Do jej domu przychodzą nauczycielki i ją uczą a z dyrektorką nawet się zaprzyjaźnia. Pewnego razu postanawia otworzyć swojego własnego bloga, w którym opisuje własne życie. Gdy do mamy przychodzi mężczyzna z kwiatami jest bardzo zszokowana tym i nie potrafi go zaakceptować. Czy uda jej się to zmienić? Dowiedziawszy się od dyrektorki, że zamieszka u niej bratanek jest bardzo ciekawa wszystkich informacji o nim. Udaje jej się nawet go poznać, niestety zaczyna go unikać. Swoim koleżankom z bloga zwierza się, że się zakochała. Kim jest wybranek jej serca?

 

Uwielbiam takie książki w którym są opisane losy kilku bohaterów a nie jednego. Poza tym w ,,Tym grubym" spodobało mi się, że są umieszczone wpisy blogowe Adrianny, oraz listy Jacka do siostry. Moje przekonanie jedno, że plotki czasem zmieniają nastawienie do innych okazały się słuszne. Gdy Jacek okazał się niby chuliganem wszyscy zaczęli go się bać i szanować.

 

Ciekawi mnie jedna rzecz, czy będzie jeszcze kolejna część tej serii i kogo los tym razem zostanie opisany? Gdyby się ukazała to bym ją z przyjemnością przeczytała.

 

Książkę polecam wszystkim tym którzy czytali ,,Własny pokój" oraz czytelnikom młodzieżowych powieści. ,,Ten gruby" przypadnie wam do gustu i może sięgniecie po pierwszą część.

Zuzankawes

Będąc 10-cio, może 11-letnią dziewczynką pokochałam Lucy Maud Montgomery za historie „Ani z Zielonego Wzgórza", czy „Emilki ze Srebrnego Nowiu". Pokochałam miłością bezwarunkową, szczerą i na wyłączność, za opowieści o dzieciach i dorosłych, które zawładnęły moim sercem i myślami na długie lata. Dziś przyszło mi tę miłość dzielić, a stało się to za sprawą książek naszej, rodzimej autorki Barbary Ciwoniuk, piszącej dla młodzieży i o młodzieży. Autorki, która nie tyle strąciła z piedestału Montgomery, ale zasiadła obok niej, jako równoprawna i równorzędna pisarka!

 

Barbara Ciwoniuk jest znaną i cenioną autorką powieści, traktujących o problemach nastolatków. Na szczęście jest to ten rodzaj pisania, który oprócz problemów, zauważa i radosne momenty życia. Jest to także typ pisania, który przypomina dorosłym o tym, że nastolatek, to istota czująca i przede wszystkim myśląca. Skraca dystans dorosły-dziecko, bo wielu z dorosłych zgodnie z przysłowiem „nie pamięta wół, jak cielęciem był", próbuje ustrzec swoje dzieci przed popełnianiem błędów, nie pozwalając im żyć swoim życiem.

 

„Ten gruby", to historia Jacka, sympatycznego, zakompleksionego chłopaka z nadwagą. Z Jackiem czytelnik miał okazję zaznajomić się czytając książkę „Własny pokój", gdzie można było dowiedzieć się, że chłopak prześladowany jest w szkole z powodu swojej otyłości, a w konsekwencji został pobity. Stanowiło to zbyt duży problem, by autorka kontynuowała w jednej powieści aż dwa wątki o równorzędnym znaczeniu, dlatego Jackowi autorka poświęciła oddzielną uwagę, czyniąc bohaterem odrębnej powieści i opisując jego historię. W moim odczuciu, to doskonały zabieg, który uchronił powieść przed rozmienianiem się na drobne, przed powierzchownym omówieniem tematu i bagatelizowaniem którejś z historii. Czy rzeczywiście dobrze odczytałam intencje autorki, tego nie wiem. Zostaje mi tylko, jako czytelnikowi, domyślać się.

 

Powieść „Ten gruby", to jak już wspomniałam historia chłopaka zmagającego się z otyłością. Jacek, pobity w szkole przez swoich rówieśników traci wiarę w ludzi, izoluje się od świata. Co gorsza, traci też chęć do życia. Jego głównym pragnieniem jest schudnąć, lub jeśli to się nie uda, po prostu... zniknąć. Na skraju załamania nerwowego, chłopak zostaje wysłany do ciotki Emilii, gdzie ma nie tylko dojść do siebie, ale nauczyć się akceptować siebie i walczyć z własnym, złym wyobrażeniem na swój temat. Samodyscyplina, akceptacja, nowe środowisko, to wszystko pomóc ma również w zrzuceniu zbędnych kilogramów. Choć książka Barbary Ciwoniuk mówi o problemie przemocy w szkole, o okrucieństwie ludzi wobec siebie nawzajem, daje też nadzieję na to, że nie wszyscy są źli i choć zabrzmi to banalnie, że są ludzie, którzy zwracają uwagę nie na fizyczność, ale na wnętrze drugiego człowieka.

 

„Ten gruby" jest też powieścią o toksycznej miłości matki do swoich dzieci. O miłości, która potrafi skrzywdzić, choć pragnie osiągnąć odwrotny efekt. To książka, która być może ściągnęłaby klapki z oczu niektórym matkom, babciom, etc., tuczącym swoje dzieci niczym gęsi... rekompensującym im za pomocą jedzenia jakieś braki, czy niedostatki. Uwielbiam tę książkę, bo w pewien sposób walczy z naszym polskim zwyczajem, by faszerować dzieci jedzeniem, aż do oporu... To także doskonały przykład na to, że miłość zaborcza, to miłość krzywdząca, powodująca więcej bólu niż szczęścia. I co najważniejsze, powieść ta, to apel do matek, by nauczyły się słuchać swoich dorastających dzieci i pozbyły się przeświadczenia, że to one zawsze mają rację...By zauważyły, że ich dzieci mają swoje potrzeby, dążenia i marzenia, które bardzo rzadko pokrywają się z tym, co wydumały sobie dla swych dzieci.

 

Choć wydawałoby się, że „Ten gruby" to powieść, która ma wyłącznie jednego głównego bohatera (tytułowego), nie jest to prawdą. Oprócz historii Jacka, mamy możliwość śledzenia losów Adrianny, dziewczyny przykutej do wózka inwalidzkiego. Jej niepełnosprawność jest problemem mentalnym, nie pozwalającym jej opuścić murów mieszkania. To ograniczenie w głównej mierze psychiczne, z którym dziewczyna radzi sobie średnio, choć pomagają jej w tej walce matka i pani Emilia, ciotka Jacka. Adrianna walczy ze swoimi ograniczeniami głównie za pomocą ironii i szyderstwa, którym obdarowuje nie tylko innych, ale i siebie.

 

Książka jest niezwykle wzruszająca. To wyciskacz łez, zwłaszcza w przypadku historii Adrianki. Bo oprócz problemu dziewczyny, jakim jest jej niepełnosprawność, jest i jej strach przed kontaktami z ludźmi, przed współczuciem, być może i śmiesznością. Książka pokazuje również w subtelny sposób problem zazdrości córki o matkę, zazdrości o jej szczęście i próbę ułożenia sobie życia na nowo. A także strachu przed odrzuceniem i byciem dla drugiej osoby ciężarem.

 

Nie skłamię, jeśli napiszę, że to wspaniała opowieść o trudnych sprawach, na szczęście z optymistycznym przesłaniem, że każde zło można zwyciężyć dobrem. Trzeba tylko pozwolić sobie pomóc i otworzyć się na ludzi. Łatwe w teorii, w praktyce trudne do wykonania. To książka, która mówi o problemach i barierach, które rodzą się w naszych głowach, a które należy pokonać. O walce ze stereotypami, z niewiedzą, z własnymi ograniczeniami. Bo ograniczeniem jest strach przed „tym kaleką", przed „tym grubym", czyli zasadniczo przed „tym innym", odbiegającym nieco wyglądem, czy zachowaniem od nas samych.

 

Polecam gorąco każdemu, kto lubi trochę pomyśleć przy lekturze, każdemu, kto nie stroni od książek o ludzkich problemach, każdemu w końcu, kto szuka dobrej, niebanalnej opowieści.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial