Madmad35
-
Roman Wysogląd urodził się w Krakowie 20 lipca 1949 roku. Jako poeta debiutował w 1970 roku, jako prozaik dwa lata później. Jest autorem tomu opowiadań „Przekrętka" za który otrzymał nagrodę Andrzeja Bursy i Natalii Gal. Na swoim koncie ma też powieści: „Moskwa za trzy dni", „Obudzony o zmierzchu" i „Codziennie i przez cały czas". W 2008 roku opublikował tomik wierszy „Na granicy do niczego". Nakładem wydawnictwa Miniatury w 2011 roku ukazał się kolejny zbiór wierszy pod tytułem „Traktat o szczerości i odchodzeniu w nicość".
Po wiersze sięgam niezbyt często, ale nie oznacza to, że poezji nie lubię. Tomik pana Romana przeczytałam bardzo szybko. Nie powiem bym była nim zachwycona. Może nie zrozumiałam przesłania autora, bo jak on sam pisze w wierszu „Tak zwana codzienna trywialna banalność dnia codziennego"„w żadnym wypadku nie jest prawdą
że zawsze rozumiano co poeta miała ma
myśli
wprost przeciwnie
nienazwane bywa nienazwanym
głupota głupotą..." s.29W swoich wierszach poeta często porusza tematy polityczne, związane z życiem codziennym. Jest świetnym obserwatorem i krytykiem, szczerym aż do bólu.
„... Rozebrana kobieta jest tylko kawałkiem
ciała a jej rozkojarzona psychika nie może być
dowodem w sprawie..." s. 7 „Salon uczuć niezależnych"
Czasami z jego przemyśleń wyłania się ukryta prawda:
„żeby dobrze wyglądać
przynajmniej na twarzy
należy jak najszybciej wyjechać z Polskikiedyś towarzysz Kliszko
później poseł Pęk
a obecnie pan Gosiewski
powodują iż przybywa ci zmarszczek szybciej
niż pieniędzy w bankupozostają jeszcze do oszacowania szkody psychiczne
ale ich – niestety – nie da się jednoznacznie
określić" s. 28 „Przepis niekoniecznie kulinarny"Mi osobiście nie odpowiada, aż tak wielka krytyka naszej Ojczyzny zawarta w poezji. Na pewno poeta ma swoich zwolenników, ja jednak do nich jeszcze nie należę. Dla mnie wiersze pana Romana można opisać jego własnymi słowami:
„pisanie wierszy nie wymaga zbytniej
inteligencjiniektórym wystarczy rozebrana
raszpla
otwarta butelka taniego wina
czy widok na papierowy Giewontw zasadzie jest to prawda
i wynika z niej prawie tyle
samo
co ze śmierciczyli wielkie
Nic
albo rozczarowanie"
s. 16 „Przypowiastka o nie wiadomo czym"