Scathach
-
Choć Barbara Zamaro-Falińska na szeroką skalę nie jest znana, w swoim dorobku ma już sporo docenianych tomików poetyckich.
Jej zainteresowania zbiegają się wokół polityki, tarota i literatury. Dwu pierwszych nie sposób się domyślić na podstawie utworów zawartych w woluminie Wstrzymaj oddech, zamiłowanie do słowa pisanego jest jednak zauważalne od razu.
Pisarka obchodzi się z pisaniem bardzo delikatnie – starannie dobiera słowa, łączy je w zaskakujące metafory, nadaje im sensy przenośne, dzięki czemu buduje wrażenie obcowania z tekstami dopieszczonymi i dopracowanymi z wielką pieczołowitością.
Jej tomik podzielić można na dwie części, w żaden sposób jednak niewyróżnione graficznie.
W kilku pierwszych tekstach dominuje tematyka przemijania. Poetka co rusz nawiązuje do motywu czasu, toposu wanitatywnego, a dominantą kompozycyjną stają się wszelkie środki poetyckiego wyrazu podkreślające istnienie znaków czasu, wskazujące na determinujący współczesnego człowieka pośpiech i zagonienie.Wyróżniona przeze mnie część druga, to w dużej mierze erotyki.
Liryka miłosna, w której odnalazła się twórczyni, jest tutaj wyrazicielką silnej namiętności, cielesności, zmysłowości, ale też uczucia w wymiarze duchowym. Autorka często próbuje oddziaływać na czytelnika poprzez stosowanie środków oddziałujących na zmysły, w szczególności na węch. Nie są to jednak synestezje: jak się bowiem okazuje, w jednym wycinku pisarka całą uwagę skupia na jednym zmyśle, koncentrując się wokół niego i sprawiając, by czytelnik mógł jak najdokładniej doświadczyć to, o czym chce nam opowiedzieć podmiot liryczny:zapach
twoich włosów
zawieszam
na choince [1]Choć zapachu mężczyzny opisywanego w powyższym wyimku musimy [możemy!] się domyślać, woń roznoszoną przez choinkę da się wyczuć natychmiastowo, szczególnie w klimacie świątecznym. Podobnych temu fragmentów jest wiele, możemy się więc nimi dowolnie delektować.
Teksty Zamaro-Falińskiej w formie silnie odwołują się do kategorii estetycznych – są zbudowane na pięknie, indywidualnym uporządkowaniu i harmonii. Pomimo braku rymów i nielicznych znaków interpunkcyjnych w postaci podwojonego dywizu, jej utwory wydają się zachowywać wewnętrzny i zewnętrzny ład.
Szczególnie upodobałam sobie werset z części pierwszej tomiku, będący fragmentem utworu Zawołaj mnie:
wypijam kolejną filiżankę nastroju... [2]
Jest on doskonałym wyrazicielem nastroju budowanego w tomiku, prezentuje rodzaj stosowanych metafor i unaocznia sposób budowania przez autorkę połączeń wyrazowych.
Choć wiersze Zamaro-Falińskiej nie wywarły na mnie wrażenia piorunującego, z całą pewnością są tekstami wartymi pochylenia się nad nimi.
O zdolnościach autorki zaświadczyć może między innymi fakt wyróżnienia jej w 2011 roku odznaką honorową "Zasłużony dla Kultury Polskiej" przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
[1] Barbara Zamaro-Falińska, Ratunek dla marzeń [w:] Wstrzymaj oddech, Miniatura, Kraków 2011, s. 27
[2] Barbara Zamaro-Falińska, Zawołaj mnie [w:] Wstrzymaj oddech, Miniatura, Kraków 2011, s.8.