Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Z Miśkiem W Norwegii

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Z Miśkiem W Norwegii | Autor: Aldona Urbankiewicz

Wybierz opinię:

Kasiek

Nie wiem co mnie skusiło w tej książce. Ani nie mam dziecka, ani nie jestem fanką Skandynawii. Chyba byłam ciekawa jak się podróżuje z takim maluchem. Tak to chyba to. W tym kontekście się zawiodłam, Misiek jest – miałam wrażenie na doczepkę, wspominany mimochodem. Mało jest informacji o podróży Mikołaja, to raczej dzień po dniu wycieczki do Skandynawii autorki, która w tym regionie jest zakochana. Okraszone to wszystko licznymi dygresjami na temat wspomnieć z poprzedniej wyprawy, tak że czasami nie mogłam się odnaleźć czy to teraźniejszość czy wspomnienia.

 

Znowu jest tak, ze się czepiam bo książkę czytało mi się dobrze, ale mnie nie urzekła, urzekły mnie zdjęcia, miejscami-przepiękne. Nie urzekły mnie długawe opisy drogi i konieczności postojów bo Mikołaj nie może tak długo jechać. Dla mnie to oczywiste, ze mając dziecko tryb życia i również sposób podróżowania się zmienia, nie trzeba mi o tym przypominać. Wiem również ze najlepiej karmić dziecko piersią, więc też nie potrzebowałam długawych fragmentów jak to cudownie, wspaniale etc. Prosty język tłumaczę tym, ze to pamiętni.

 

Co mi się wyraźnie nie podobało, to obecne teraz wszędzie stwierdzenie typu, ze największą przeszkodą jesteśmy my sami. Po części – zgoda. Wystarczy mieć samochód, mimo wszystko nie jest tak, że każdy to auto ma i każdy ma prawo jazdy, nawet jak mamy samochód na dobre myśli on nie jeździ. A jakie są ceny paliwa każdy wie. Nie jest tak, ze wychodzimy za próg i rozpoczynamy podróż marzeń. To nie takie proste.

 

Jeśli przekonanie mnie, że wystarczy chcieć, żeby podróżować było celem książki to autorce się nie udało.

 

Co się udało? Zaciekawić mnie Skandynawią. Zdjęcia niektóre mnie zachwyciły, żałuję że tak mało było lokalnych ciekawostek, historii takich turystycznych smaczków. Ale to nadrobię we własnym zakresie. Dlatego cieszę się ze przeczytałam, poszerzyłam horyzonty (aczkolwiek Skandynawia mi się tak zimno kojarzy, że małego dziecka na wakacje bym tam nie wzięła).

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial