Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Delikatność

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: David Foenkinos
  • Tytuł Oryginału: La Délicatesse
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Francuski
  • Przekład: Jacek Giszczak
  • Liczba Stron: 208
  • Rok Wydania: 2012
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 124x190 mm
  • ISBN: 9788324021925
  • Wydawca: Znak
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Kraków
  • Ocena:

    3/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 4 votes
Styl: 100% - 5 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 4 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Delikatność | Autor: David Foenkinos

Wybierz opinię:

Cinnamon

„Istnieją wspaniali ludzie,
Których spotykamy w niewłaściwym czasie.
Istnieją także ludzie, którzy są wspaniali,
Bo spotykamy ich we właściwej chwili."

 

Delikatność – z czym mi się ona kojarzy?

 

Z pastelowymi barwami, którymi ostrożnie operuje artysta.

 

Z płatkiem róży niesionym przez wiatr, zapowiadającym przyszły pocałunek kochanków.

 

Z wiosennym słońcem rozgrzewającym zmarzlinę zimy.

 

Według Davida Foenkinosa delikatność to związek dwojga niepasujących do siebie ludzi, którzy pod wpływem niewytłumaczalnego impulsu jednej z nich łączą się nieoczekiwanym, namiętnym pocałunkiem, który nigdy nie powinien mieć miejsca. Czy tym właśnie jest delikatność?

 

Nathalie straciła męża, swoją bratnią duszę. Pogrążona w smutku przysięga sobie, że nigdy z nikim się nie zwiąże. Chyba każdy z nas chociaż raz w życiu składał taką obietnicę i wiadomym jest, że nie zawsze się ją dotrzymuje. Człowiek jest skomplikowaną istotą, która nie potrafi żyć w samotności.

 

Marcus jest podwładnym Nathalie i jest tak bardzo przeciętnym mężczyzną, że przy pięknej szefowej sprawia przykre wrażenie. A jednak to właśnie on doznał zaszczytu i otrzymał niespodziewany, drogocenny prezent, który sprawił, że stracił serce dla nieosiągalnej dla niego kobiety.

 

To czymże w końcu jest ta delikatność? Według nieocenionej Wikipedii delikatność charakteryzuje się subtelnością, kruchością, taktem, skomplikowaniem... Takich bohaterów wykreował Foenkinos. Nathalie jest zagubiona po śmierci męża, odrzuca zaloty wszelkich adoratorów naiwnie myśląc, że tak piękna kobieta jak ona może dokonać swego żywota w samotności. Marcus, jako ten odpychający, szary mężczyzna, doznał wielu zawodów miłosnych i teraz jest wyczulony na wszelkie bodźce wysyłane przez płeć przeciwną. Oboje boją się zaangażowania i balansują na pograniczu prawdziwej miłości i schematyzmu. Uczucie wybucha im niemalże w twarz, a oni błądzą po Paryżu nie wiedząc, czego chcą. Właśnie: miejscem akcji jest stolica Francji, uznawana za mekkę zakochanych, a Foenkinos, który sam jest Francuzem, w ogóle nie potrafił oddać specyficznego klimatu tego miasta na karty swojej powieści.

 

Jest jeszcze jedna rzecz, która bardzo mnie irytowała: króciutkie wstawki od autora, nie mające żadnej wartości dla rozwoju akcji. Ciekawostki typu kto wygrał mecz i iloma punktami, co powiedziała pani polityk w obliczu swojej przegranej, co Francuzi myślą o przemyśle... Dla innych może to być źródło ciekawych informacji, dla mnie były to bezsensowne przerywniki zaburzające akcję powieści. Zdania mogą być podzielone, ale jak dla mnie zabieg ten nie ma żadnych wartości.

 

Być może nie jestem na tyle delikatna, by docenić „Delikatność". Nie rozumiem fenomenu, którym zdaje się być autor. Może wszyscy tak się nim zachwycają, ponieważ (podobno) nie przeczytał żadnej książki do szesnastego roku życia, a jednak pisze powieści czytane na całym świecie? I do tego jedna z nich trafiła na ekrany kin... Jeżeli chodzi o „Delikatność" w wersji filmowej, to chętnie ją poznam, ale po inne książki tego autora raczej nie sięgnę, chyba że będą napisane w innej konwencji literackiej, niż powyższa powieść...

Vivienne

Swoją opinię na temat tej książki wyrobiłam po przeczytaniu samego opisu, krótkich komentarzy na obwolucie oraz pięćdziesięciu stronach tekstu. Późniejsza przygoda była tylko utwierdzeniem się w swym przekonaniu. David Foenkinos, pisarz i scenarzysta ekranizacji powieści „Delikatność", okazał się warty każdego grosza wydanego na jego dzieło.

 

Nathalie i Francois to para jak z obrazka. Zakochana, troszcząca się o siebie i rozumiejąca siebie nawzajem. Nic nie można im zarzucić. Ich miłość w niedługim czasie zostaje przypieczętowana ślubem, a szczęśliwe małżeństwo zaczyna prowadzić wspólne życie. Jednak ich życiowa sielanka nie trwa długo. Wypadek, a następnie śmierć Francois'a zmienia wszystko. Wywraca życie Nathalie do góry nogami, niespodziewanie pozostawiając ją samą.

 

Mijają miesiące, a kobieta stara się uporać z nieobecnością ukochanego. Wraca do pracy, rzuca się w wir obowiązków. Lecz gdy poznaje Markusa i nieoczekiwanie całuje go, dla niej nic się nie zmienia. To mężczyzna zachodzi w głowę, dlaczego to zrobiła. Czy ten pocałunek będzie początkiem czegoś nowego?

 

Na delikatnie wykonanej obwolucie przeczytałam „Foenkinos pisze tak, jakby szeptał do kobiecego ucha. Delikatnie i z miłością". Nie ma możliwości, abym nie zgodziła się z tymi słowami. Książka, którą przeczytałam, historia, którą poznałam dzięki temu autorowi, z przyjemnością zaliczam do udanych romansów. Nie odnalazłam w nim przesytu uczuć, emocji bohaterów, jak w harlequinach. Każde wydarzenie czy słowo było przemyślane i ukazane tak, aby zaciekawić, ale nie skrępować Czytelnika. Pan Foenkinos pisze w sposób lekki i... delikatny, po prostu. Jest odpowiednią osobą, na odpowiednim miejscu.

 

Sposób obrazowania wydarzeń również jest specyficzny. Z początku autor przybliża nam jedynie fakty, podając znikomą ilość głębszych opisów. Dopiero w późniejszej części dostajemy więcej przemyśleń i odczuć postaci, wymiany dialogów są dłuższe, niż wcześniej. Dostałam wówczas bardziej drobiazgową wizję bohaterów i miałam możliwość poznać ich lepiej i utożsamić się z nimi.

 

Książka Davida Foenkinos'a to porządny kawałek romansu. Styl autora swą łagodnością zaprasza do dalszej lektury, nie dając ani krzty wątpliwości. Lektura bez dwóch zdań jest warta polecenia. Mimo że nie jestem fanką romansów bez dodatkowego tła innego gatunku, polubiłam obraz delikatnej, łagodnej miłości, która idealnie wpasowuje się w dzisiejsze realia.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial