Buffy1977
-
W swojej książce autor tłumaczy czytelnikom przede wszystkim to, w jaki sposób mogą wykorzystywać nie tylko cztery kierunki świata jako przewodników w życiu, ale również uświadamia im rolę Słońca i Księżyca w naszym życiu, rolę czasu oraz pór roku. Sam autor przyznaje, że jego książka jest tylko pewnego rodzaju wprowadzeniem w naukę o kole życie, gdyż sam jeszcze nie jest wystarczająco uświadomiony w tym temacie. Kampenhout daje nam tutaj jasne wskazówki, jak rozpoznawać energię wschodu, zachodu, północy i południa oraz wykorzystywać ją do swoich własnych celów. Według autora szamańskie koło życia jest obecne wszędzie, gdziekolwiek człowiek się nie znajduje (za wyjątkiem biegunów), jest częścią wielkiego koła życia.
Osobiście nie znalazłam niczego odpowiedniego w tej książce. Mimo, że autor pokazuje nam tutaj liczne proste ćwiczenia, które mają na celu pomóc nam zaznajomić się z własnymi uczuciami oraz wykorzystać cztery kierunki świata, jako przewodników po życiu to mnie niestety nie przekonuje taka koncepcja. Powiem więcej: książka niesamowicie mnie znudziła, nie tylko przez wzgląd na jej mało interesującą tematykę, ale również styl autora, który w żadnym razie nie pozwolił mi się wciągnąć w lekturę. "Cztery kierunki" to swego rodzaju przewodnik, zawierający mnóstwo odniesień do szamanizmu, więc wątpię, żeby jakikolwiek współczesny czytelnik zainteresował się tym zjawiskiem. Chociaż z drugiej strony istnieje możliwość, iż ćwiczenia Kampenhouta przedstawione w tej książce przydadzą się komuś i wykorzysta je do poprawy swojego życia. Jeśli o mnie chodzi to jest raczej niemożliwe, gdyż takie teorie zupełnie mnie nie przekonują.
Ciężko jest mi polecać komukolwiek tę książkę. Nie ma ona nic do zaoferowania pod względem stylu, ale może jako przewodnik po kole życia okaże się dla kogoś przydatną pozycją. Myślę, że osoby zaczytujące się w różnego rodzaju poradnikach oraz wierzące w poglądy szamanów mogą znaleźć tutaj prawdziwą skarbnicę wiedzy i tylko takim czytelnikom z czystym sumieniem polecam tę książkę. Pozostałym radzę sobie odpuścić.