Katee
-
Czy jako dzieci wyobrażaliście sobie, że w chwili gdy nikt nie patrzy zabawki ożywają? Scenariusz znajmy z wielu filmów i książeczek dla dzieci poruszany jest również w książce Katarzyny Zychla "Bardzo mała dziewczynka i bardzo duży miś".
Maurycy jest najmniejszą zabawką w sklepie, boi się, że nigdy nie zostanie dostrzeżony przez żadne dziecko i na zawsze pozostanie na sklepowej półce. Na szczęście jego obawy się nie sprawdzają i miś szybko staje się własnością Marty. Od tej chwili Marta i Maurycy stają się nierozłączni. Miś towarzyszy dziewczynce w przedszkolu i bierze udział w każdym istotnym wydarzeniu w jej życiu, w zamian, w chwili gdy dziewczynka zasypia zabiera ją do zaczarowanego lasu, w którym niezwykłe, kolorowe zwierzęta mówią ludzkim głosem.
W książce poruszanych jest kilka istotnych problemów jak chociażby znaczenie wyobraźni, dorastanie i samotność, jednak najistotniejsza wydaje się sprawa sieroctwo i adopcji. Z Martą do przedszkola chodzi dziewczynka, która nie ma rodziców, inne dzieci wyśmiewają się z sierotki unikając jej jak ognia, Marta bardzo zaprzyjaźnia się z dziewczynką, staje się wrażliwa na jej cierpienia i marzy o tym by zostały siostrami.
Ilustracje w książce są wręcz zachwycające, barwne, przyciągające wzrok i pobudzające wyobraźnię, dzięki czemu książkę równie dobrze się ją ogląda jak i czyta.
Polecam każdemu maluchowi bez względu na wiek i zainteresowania.