MarzenaD
-
Przestrzeń miejska jest ciekawym, szczególnie pod względem nauk społecznych obszarem, w którym to zachodzą różne zjawiska. Każdy z nas ma pewien system wartości, ale również przekonań, poglądów i ocen rzeczywistości, w której na co dzień żyjemy. Do nich można zaliczyć m.in. opinie, dotyczące rozwoju technologii, urbanizacji, czy też motoryzacji. I w zależności od naszego punktu widzenia, mogę one mieć zalety lub wady. A czasami nawet mogą stanowić śmiertelne zagrożenie mieszkańców. Mowa tu o teoriach i ich koncepcjach, które mogą jednych bawić, a wśród drugich mają gorących zwolenników. Często w codziennym biegu nie zastanawiamy się nad sensownością i celowością wybranych aspektów architektury miejskiej. Czy są przyjazne mieszkańcom i ułatwiają codzienne życie? A może wręcz przeciwnie, stanowią poważne utrudnienie? W książce „Miejskie strachy. Miasto 15-minutowe, 5G i inne potwory” poruszono zagadnienia ściśle związane ze współczesną urbanistyką, kształtującą wygląd, a więc również sposób i poziom codziennego funkcjonowania mieszkańców.
Autor szczegółowo wyjaśnia w niej negatywny wpływ prawicowego populizmu i myślenia spiskowego na rozwój przestrzeni miejskiej, powołując się na liczne przykłady konsekwencji tego typu podejścia. Co jakiś czas w mediach pojawiają się historie wydarzeń, które dotyczą np. uszkadzania masztów 5G przez okolicznych mieszkańców, i choć one należą do dość wyraźnej kategorii teorii spiskowych, to jednak w przestrzeni publicznej popularne są też inne podejścia, które z pozoru mogą nie mieć takiego charakteru. Wiele z nich powiązanych jest z prawicowym populizmem, który szczególnie widoczny jest na politycznej scenie. Łukasz Drozda w swojej książce przywołuje postacie polityków, opisując wpływ ich głoszonych poglądów na decyzje podejmowane w kwestiach urbanistyki oraz na rozwój niebezpiecznych teorii spiskowych. Zazwyczaj opinia publiczna skupia się jedynie na efektach, a więc na tym, co można zauważyć w przestrzeni danej miejscowości. Jednakże rzadko zastanawiamy się nad źródłami wyboru i sposobu jej zagospodarowania. Dlaczego zaprojektowano w określony sposób dane przejście? A dlaczego nowe osiedla budowane są z jednej strony daleko od centrum miejscowości, a z drugiej ich architektura ogranicza funkcjonowanie mieszkańców, np. poprzez niekorzystny układ wewnętrznych dróg? To jedne z pytań, nad którymi warto głębiej się zastanowić i poszukać źródeł w pozoru niezwiązanych z nimi wypowiedziach polityków oraz również w teoriach spiskowych. Dzięki temu możemy spojrzeć na najbliższą nam przestrzeń z głębszej i lepszej perspektywy, co pozwoli nam na zrozumienie sposobu kreowania wyglądu przestrzeni miejskiej. A to z kolei może przyczynić się do skutecznego przeciwdziałaniu wpływowi szkodliwych haseł głoszonych przez zwolenników i wyznawców myślenia spiskowego.
Co ważne, książka Łukasza Drozdy udowadnia, że tego rodzaju myślenie i przekonania mogą stanowić realne zagrożenie dla mieszkańców. Bo jak inaczej można nazwać postawę osób, którzy uważają, że należy ograniczyć ścieżki rowerowe? Lub też postrzegających koncepcję miast 15-minutowych jako metaforę obozów koncentracyjnych? Czym kierują się tego typu osoby przy wygłaszaniu takich poglądów? Czy mowa tu o brakach w elementarnej wiedzy, zaburzeniach natury psychicznej, a może istnieje głębsze dno np. w postaci uzyskania korzyści materialnych, lub zaistnienia w świecie polityki (nawet za cenę życia i zdrowia obywateli)?