Anna Sosińska
-
Z czystej ciekawości sięgnęłam po książkę Błażeja Kronica „Tomek i Opelele. Droga Smoka”. Zainteresował mnie nie tylko sam tytuł, ale i wygląd okładki, która przedstawia jedną z przygód tytułowego bohatera, Tomka, a której pomysłodawcą był Kamil Murzyn, autor wielu ilustracji o tematyce fantastycznej.
Jedenastoletni Tomek Gardner wraz z rodzicami przeprowadza się z dużego miasta do domku otoczonego lasem, polami i wzgórzami. To tata Tomka potrzebuje zmiany otoczenia oraz spokoju, aby walczyć ze śmiertelną chorobą, z rakiem. Choroba bardzo zaskoczyła całą rodzinę.
Tomek, mimo początkowej niechęci do przeprowadzki – przecież musiałby zostawić wszystkich swoich przyjaciół i uroki życia w mieście – po pierwszym pobycie w domku Pana Bernadra i jego żony Miriam, zmienia zdanie. Okazuje się, że nie tylko sami starsi Państwo są bardzo niezwykli, ale także cała okolica a nawet sam Tomek. Chłopiec posiada magiczne zdolności, dlatego Pan Bernard w tajemnicy wyjawia Tomkowi, że jest w staniepomóc swojemu tacie, może uratować mu życie. Musi tylko poddać się wydarzeniom, zaufać swojej przewodniczce i wybrać swoją drogę, Drogę Smoka. Gdy ją odnajdzie musi być gotowy na pokonanie wielu niebezpieczeństw. Na końcu tej drogi odnajdzie źródło, które uratuje życie jego taty.
Jednak jest jeden, bardzo ważny warunek – Tomek musi dochować tajemnicy i nikomu nie opowiadać o swoich przygodach. Bo tajemnica to brama do innego świata. W książce jest to brama do Siedmiu Królestw.
Przewodniczką jedenastolatka podczas pełnej niebezpieczeństw przygody staje się, władająca białą magią Opelele. Poza latająca czarodziejką Tomek spotyka błędne ogniki, wodnika, rycerza i wiele innych postaci nie ze swojego świata. Chłopiec musi się nauczyć, że magia działa dzięki określonym zasadom.
Jakie niebezpieczeństwa czyhają na Tomka? Czy uda mu się odnaleźć swoją drogę – Drogę Smoka? Czy chłopcu uda się dochować tajemnicy?
Koniecznie musicie przeczytać, aby znaleźć odpowiedzi na te pytania. Jak się okazuje powieść, przeznaczona mniej więcej dla młodzieży 9+ nie kończy się na tym jednym tomie. Wypatrujcie kolejnego, jeśli zaciekawią Was przygody Tomka.
Ja jestem bardzo ciekawa, co jeszcze czeka chłopca.
Powieść czyta się dość szybko. Napisana jest prostym językiemi zawiera niezbyt wyszukane dialogi, dlatego polecam ją młodszej młodzieży lubiącej fantastykę i magiczne stworzenia.
To co mnie raziło, to momentami rozwlekłość akcji – wiele scen można byłoby przyspieszyć. Poza tym znalazłam kilka niespójnych momentów w treści, które prawdopodobnie zostały przeoczone na etapie redakcji.
Jest tu też kilka rzeczy na które warto zwrócić uwagę – rzeczy wartościowych i ważnych. Przede wszystkim wybija się tu motyw choroby, jaką jest rak. Spojrzenie na chorego członka rodziny z perspektywy dziecka. Obraz, jak bardzo zmienia się styl życia rodziny i jak bardzo zmienia się fizycznie chory.
Moją uwagę zwróciły też pewne fragmenty tekstu, które są naprawdę bardzo wartościowe i uniwersalne, takie jak stwierdzenie, że ziarenka wielkich wydarzeń kiełkują z tych pozornie nic nie znaczących dla świata; że życie jest grą pozorów a mądry człowiek potrafi dostrzec prawdę pod powierzchnią; że mądrość zdobywa się dzięki książkom,ale i z życia - ucząc się na błędach; że podejmowane przez nas decyzje kształtują drogę, którą pójdziemy, a zaangażowanie, serce i odwaga otworzą niejedne drzwi.
Wydaje mi się, że są to bardzo poważne stwierdzenia jak na książkę dla dzieci, ale jakże wartościowe dla dopiero rozwijających się charakterów i podejmowanych pierwszych decyzji. A to wszystko w świece, który dzieci uwielbiają – w świecie pełnym magii.
Czekam na ciąg dalszy.