Modlitwa Doskonała. "Ojcze Nasz" Oczami Prymasa Wyszyńskiego | Autor: Jerzy Jastrzębski

  Publikacja, autorstwa ks. Jerzego Jastrzębskiego porządkuje wiedzę o  modlitwie „Ojcze nasz”, którą przekazał prymas Stefan Wyszyński. Błogosławiony często się do niej odnosił. To regularna tendencja w Kościele. Bardzo często powstają refleksje na temat „Modlitwy Pańskiej”.

Co ważne, książka zawiera szerokie konteksty analiz. Odwołuje się do współczesnych czasów, tak jak np. autor porusza wątki kuszenia. Widzi je wokół ludzkiej codzienności. Przez taki pryzmat ta lektura nabiera kształtu ukazującego, dlaczego dana modlitwa winna być dla nas ważna. Zresztą jest to zamiarem publicysty. Podnosi on argumenty, który mają nas przekonać, by sięgać do modlitwy i eksponują dlaczego to jest tak ważne, co dana modlitwa może uzdrowić we współczesnym świecie, człowieku.

Można tak dociekać, że modlitwa „Ojcze nasz” możne skutecznie uwalniać od pokus. Ale jakie to są kuszenia w XXI wieku? Ksiądz pisze o kuszeniu ateistów w  wierze. Podaje inne przykłady. Pycha świata ma kusić człowieka odnośnie jego słabej woli. Tak więc, analizując krok po kroku te słowa można dojść do wniosku, że modlitwa „Ojcze nasz” jest bardzo kompleksowa, wielowymiarowa. Jakby w niej było od początku przewidywanie, że może odpowiedzieć na problemy człowieka różnych czasów. To pokazuje, że jest w niej wiedza o człowieku, ale taka uniwersalna. Można zatem wnioskować, że człowiek w każdej epoce jest podatny na podobne słabości.

Pozycja obfituje w analityczne refleksje. Budują one wiedzę o współczesnym nie tylko człowieku, ale świecie, który tworzy, czy napotyka, bo nie zrodził się nagle. Kształtowały go epoki i tysiąclecia. To niewątpliwie na plus, że duchowny chce nam osadzić daną modlitwę w kontekście, pokazać jej znaczenie w XXI wieku. Podpiera się wiedzą Wyszyńskiego.

Książka wnosi nową wiedzę. Jest to bowiem pogłębione poznanie, opatrzone licznymi komentarzami – refleksji Wyszyńskiego wokół modlitwy „Ojcze nasz”. Tak duchowny wyjaśnia, dlaczego ludzie dziś winni nie bać się zła, ale docenić jego siłę. Zatem odwołuję się kapłan do przestróg prymasa, który chciał nas przygotować jak odmawiać modlitwę „Ojcze nasz”, ze świadomością jej wagi. Z pewnością, taka wiedza po lekturze książki może zachęcać do tego, aby skupiać się na niej, nie pomijać w  codziennym życiu, niełatwym dla człowieka w XXI wieku. Wypowiadanie słów modlitwy tego rodzaju może czynić spokojniejszym i zarazem bardziej otwartym na świat, uważnym, w tym na siebie samego.

Sądzę, że recenzowana książka może być dla każdego człowieka. Jej język jest uniwersalny, przejrzysty. Jest pisana życiowo. To nie jest książka, która odrywa się od życia człowieka we współczesnych czasach. Publikacja jest interesująca, napisana rzetelnie. To małe studium modlitwy „Ojcze nasz”. Doceniam pomysł opisania jej w poznaniu Wyszyńskiego, podpierając dużą ilością własnych spostrzeżeń. Przez to informacje prymasa o tej modlitwie stają się zaktualizowane, przygotowane do czytania przez ludzi współczesnych.

Książka została przygotowana z należytym staraniem, jest dobrze zredagowana. Dobrze się też ją czyta. Myślę, że to ważna lektura, ze względu na poruszaną treść i potencjał wartościowych uwag. Oceniam publikację jako bardzo dobrą, potrzebną. Ukazuje, w jaki sposób odmawiać modlitwę „Ojcze nasz”, by zaangażować się w wypowiadane słowa. O to nade wszystko chodzi, żeby zrozumieć wagę wypowiadanych słów, poznać i odczuć ich głęboki sens i jaką siłę zmiany, sprawczą mają w zawiłym świecie obecnej ludzkości.

Książce dają pięć gwiazdek. Polecam.