Usprawiedliwiona | Autor: Kinga Łukasik

  "Usprawiedliwiona" to znakomity debiut bardzo młodej pisarki Kingi Łukasik. Dlaczego podkreślam, że młodej? Koniecznie przeczytajcie posłowie, a gwarantuję, że będzie równie zaskoczeni jak ja dowiadując się ile lat miała pani Kinga, kiedy napisała tą powieść. Zawsze sięgając po debiuty mam mieszane uczucia i obawy, że książka okaże się słaba. Tutaj dodatkowo patrząc na wydawnictwo miałam opory przed sięgnięciem po powieść, która liczy prawie 700 stron! Postanowiłam jednak zaryzykować, kiedy zobaczyłam, że akcję autorka osadziła w Lublinie, moim rodzinnym mieście. Rzadko trafiam na historie rozgrywające się na znanych mi ulicach, więc musiałam sięgnąć po tą lekturę. Najlepsze jest to, że nie zawiodłam się ani trochę. Wręcz przeciwnie- od tej książki nie mogłam się oderwać i pomimo tego, że jest naprawdę gruba udało mi się przeczytać bardzo szybko. Akcja okazała się tak wciągająca, że z dużymi emocjami pochłaniałam kolejne strony, a kiedy doszłam do końca...cóż poczułam niedosyt. Dla mnie ta opowieść mogłaby trwać kolejne kilkaset stron.

Już od pierwszej strony autorka wciąga nas w pełną emocji opowieść. Główną postacią jest tutaj podkomisarz Katarzyna Szyszkiewicz, znana z ciętego języka i nieprzejmowania się tym, co ludzie o niej myślą. Szyszkę poznajemy w momencie, kiedy właśnie ma udać się na zasłużony urlop. Niestety jej plany zostają pokrzyżowane przez nagłe wezwanie na komendę. Okazuje się, że w Ogrodzie Saskim przypadkowy przechodzień znalazł ciało czterolatki. Sprawca zbrodni zażądał, by to właśnie podkomisarz Szyszkiewicz poprowadziła śledztwo. Wkrótce pojawiają się kolejne ciała, a przy każdym z nich policjanci znajdują karteczki z tajemniczymi moralizatorskimi stwierdzeniami oraz z rzędami cyfr. Katarzyna z coraz większym przerażeniem odkrywa, że cyfry te prowadzą do jej przeszłości. Podkomisarz musi nie tylko złapać sprawcę i powstrzymać go przed kolejnymi zbrodniami, ale również zmierzyć się z własną trudną historią.

Kinga Łukasik stworzyła wielowątkową, nieoczywistą powieść, w której cały czas coś się dzieje. Pomimo tego, że książka jest bardzo obszerna, autorka cały czas prowadzi czytelnika tak, by utrzymać jego uwagę. Momentami może wydawać się, że już znamy sprawcę, by po chwili przekonać się, że jest to błędny trop. Cała historia jest zawiła, ale ostatecznie wszystko świetnie zostaje wyjaśnione. Zakończenie myślę, że dla wielu osób będzie naprawdę dużym zaskoczeniem. Warto wytrwać w tej historii do końca, by zaznać emocji, które autorka zafundowała nam na ostatnich kilkunastu stronach.

"Usprawiedliwiona" to naprawdę dobry kryminał. Autorka nie skupia się tutaj na makabrycznych opisach. Najważniejsze jest tutaj całe śledztwo i tajemnice, które krok po kroku wychodzą na światło dzienne. Świetnie zostali skonstruowani również bohaterowie. Polubiłam podkomisarz Szyszkiewicz od pierwszej strony i bardzo podoba mi się wykreowanie tej postaci. Początkowo wydaje się "twardą babką" taką, do której strach się odezwać, by w trakcie pokazać, że pod maską kryje się wrażliwa kobieta, która dla najbliższych jest w stanie zrobić bardzo dużo. Zdecydowanie jest to taka postać, która długo zostanie w mojej pamięci. Mam cichą nadzieję, że autorka kiedyś pokusi się o kolejne książki z jej udziałem.

Podsumowując jeśli szukasz wciągającego kryminału, w którym wątki policyjne przeplatają się z wątkami osobistymi, to myślę, że warto zapoznać się z "Usprawiedliwioną". To wyjątkowo udany debiut, który zasługuje na to, by zdobyć uznanie.