Aneta Sawicka
-
Kiedy myślimy o autyzmie naszym pierwszym skojarzeniem są dzieci, ewentualnie młodzież. Rzadko jednak zastanawiamy się nad tym jak wygląda życie dorosłych osób będących w spektrum. Często są to osoby, które dopiero w dorosłości usłyszały diagnozę, w dzieciństwie zaś były uznawane za "dziwne". Wszak jeszcze nie tak dawno nikt nie przejmował się tym, by szukać przyczyn niestandardowych zachowań u dzieci, nie wspominając o terapii. Wiele dzieci wzrastało w poczuciu niezrozumienia i odmienności od innych, dopiero w dorosłości zyskując możliwość zdiagnozowania swoich problemów. To właśnie takim, neuronietypowym dorosłym Jacek Hołub oddaje głos w swoim reportażu "wszystko mam bardziej. Życie w spektrum autyzmu". Książka została wydana przez wydawnictwo Czarne. Stanowi ona bardzo ciekawy zapis rozmów z wieloma osobami będącymi w spektrum oraz z bliskimi takich osób.
Bohaterowie reportażu w niezwykle szczerych rozmowach opowiadają o trudnościach w codziennym życiu. Możemy tutaj poznać osoby, które borykają się z różnymi lękami, czasem maksymalnie natężonymi, utrudniającymi codzienne funkcjonowanie. Dowiedzieć możemy się w jaki sposób osoby będące w spektrum odbierają innych ludzi i co sprawia im największe trudności w codziennych relacjach. W rozmowach poznajemy osoby w różnym wieku i w różnym stopniu zaawansowania autyzmu. Są tutaj ludzie, którzy praktycznie nie są w stanie funkcjonować samodzielnie przez swoje ograniczenia czy lęki, jak i osoby, którym autyzm nie przeszkodził w założeniu rodziny czy zrobieniu kariery naukowej. Każda opisana historia jest inna, bo i zupełnie różni są rozmówcy autora. Pozwalają oni zajrzeć czytelnikom do swojego codziennego życia i odsłaniają przed nami swoje myśli i problemy.
Dzięki książce Jacka Hołuba możemy skonfrontować nasze postrzeganie autyzmu z tym jak wygląda to w rzeczywistości. Autor rozprawia się z mitami i stereotypami pokazując nam, że osoby w spektrum to ludzie tacy jak my, różniący się tym, że inaczej postrzegają rzeczywistość i zachowują się nieco odmiennie. Każda z tych osób prowadzi codzienną walkę o to, by żyć w społeczeństwie i dostosowywać się do przyjętych w społeczeństwie norm. Autor przedstawia temat z niezwykłą szczerością. Nie unika również tematów tabu poruszając na przykład kwestię seksualności, nałogów czy problemów z tożsamością płciową. Pokazuje nam również rzeczywistość osób, których bliscy są w spektrum- szczególnie poruszyła mnie tutaj historia jednej mamy, która opowiada jak wygląda jej życie z synem mającym autyzm.
"Wszystko mam bardziej" to książka, która porusza i uświadamia czytelnikom, że wśród nas również mogą żyć osoby będące w spektrum. Może to ta "dziwna" koleżanka z podstawówki, która praktycznie nic nie mówiła, a może kolega z pracy, który nie rozumie naszych żartów i unika gwarnych miejsc? Jedno jest pewne- wśród nas żyje wiele osób w spektrum, które nawet same mogą sobie nie zdawać sprawy z tego, że są neuroróżnorodne. Reportaż pokazuje nam, że osoby będące w spektrum musza mierzyć się z wieloma problemami w codziennym życiu. Dowiemy się tutaj również w jaki sposób mogą one uzyskiwać pomoc. To książka, którą polecam osobom zainteresowanym tematyką autyzmu, psychologią i ludzkimi zachowaniami. Dowiedziałam się z niej wielu ciekawych rzeczy i przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Cieszę się, że dzięki autorowi mogłam poznać tak ciekawe ludzkie historie i uświadomić sobie, że wśród dorosłych również są osoby w spektrum i nigdy nie jest za późno na to, by taka osoba uzyskała diagnozę.