Read with tea, dog & me
-
Przesuwając wzrokiem po dość skąpym w opisie zamieszczonym na okładce, nie dowiecie się zbyt wiele o tej pozycji. Może właśnie taki był zamysł autora, by za sprawą małej ilości informacji jeszcze mocniej zaintrygować czytelnika i zachęcić do sięgnięcia po te lekturę. Ja postaram się Wam nieco bardziej przybliżyć treść, sens czy bohaterów, żebyście zwrócili uwagę na tę wymykającą się ze wszelkich znanych mi dotąd schematów fabułę.
Narracja została poprowadzona zarówno pierwszo – jak i trzecioosobowo, co pozwala wczuć się w przemyślenia bądź przeżycia postaci, których w przypadku tej powieści jest naprawdę sporo (ale do nich wrócę jeszcze za chwilę). Akcja nie toczy się szybkim tempem, ona wręcz pędzi jak szalona niczym rozwścieczony koń w galopie, dostarczając odbiorcy całą masę różnorodnych emocji. Napięcie wzrasta z każdą przeczytaną stroną, powodując u czytelnika przyspieszone bicie serca. Sama fabuła to niezwykłe połączenie sensacji z urban fantasy ze sporą porcją erotyki i dawką romansu. Całość zapisana została w lekkim stylu pełnym dość specyficznego, osobliwego humoru, który został wzbogacony o zwroty w obcym języku. Nie jestem do końca pewna czy był to rosyjski, czy może jednak ukraiński, ale z łatwością udało mi się wychwycić ich znaczenie, choć uważam, iż pisarz mógłby pokusić się w tym przypadku o przypisy z tłumaczeniem.
Twórca zabiera nas w fascynującą i niecodzienną podróż do WaWy. To zdecydowanie przedziwne miejsce, posiadające swój charakterystyczny klimat. Tętniące życiem, choć trup ścielę się w nim gęsto. Gdy raz zawitasz do tego miasta, nie łatwo pójdzie ci wydostanie się z niego, gdyż władzę w nim sprawuje sadystyczna, żądna krwi psychopatka z całą masą goryli u boku. Walentyna z prawą ręką Dżonym oraz licznymi pomagierami dusi w zarodku wszelkie objawy buntu, a zamordowanie drugiego człowieka nie stanowi dla niej żadnego problemu. To właśnie do tej rządzonej twardą ręką metropolii przypadkiem przybywają Karolina, Sebastian i Daria. Tam będą musieli walczyć nie tylko z wybuchowy, a nawet powiedziałabym nieobliczalnym, charakterem despotki, zabójczymi dronami, ale też tymi, którzy chcą objąć w posiadanie schedę po tyrance...
Powiedzieć o tej książce, że panuje w niej totalna w "rozpierducha", to tak jak nic nie powiedzieć. To prawda, że króluje w niej brutalność, przemoc kipi niczym lawa z wulkanu, a krew leje się obfitym strumieniem, aczkolwiek za tą mroczną fasadą znajduje się drugie o wiele głębsze dno. Za tak dobrze znanym motywem zaślepiającej zemsty odnajdziemy tu także wiele istotnych tematów poruszanych przez twórcę, które z pewnością skłonią do refleksji bądź poszukiwania odpowiedzi na nurtujące wielu z nas pytania. Jednak, by je znaleźć, każdy musi zajrzeć wewnątrz siebie – do swojej duszy i swojego sumienia. Zderzycie się tu z traumą z przeszłości, która może do cna wyssać wszelkie pokłady człowieczeństwa, z niezrozumieniem, brakiem akceptacji lub skostniałymi poglądami. Poznacie względność pojęć dobra i zła, odczujecie potrzebę miłości w zetknięciu z władzą i pieniędzmi. Zaczniecie zastanawiać się czy nowe jest wrogiem starego oraz jak dalece życiem rządzi przypadek.
To z pewnością kontrowersyjna, wulgarna oraz nieszablonowa lektura. Powiem szczerze, iż chyba nigdy nie przeczytałam tak zwariowanej czy pokręconej lektury, która jednocześnie zadziwia swoim przesłaniem. Niejednoznaczność bohaterów sprawia, że nie jesteśmy w stanie określić, do jakiego stopnia zostali oni zdegenerowani, a jednocześnie wychwytujemy moralne konkluzje płynące w naszym kierunku. Ta książka nie pozwala pozostać odbiorcy obojętnym, przestrzegając go przed wewnętrzną destrukcją oraz niszczeniem otaczającego nas świata. Choć można trafić na kilka błędów, moim zdaniem to dobry i ciekawy debiut, na który warto zwrócić uwagę. Należy jednak pamięć, że skierowano go do dorosłych czytelników.
Patrycja111
-
Sebastian nie może pogodzić się z zagadkową śmiercią rodziców. Na pogrzebie zauważa obserwującą żałobników z dystansu, kobietę w czerni, jednak nie wie kim ona jest. Kobieta jest dla niego zagadką, która jak się okazuje może okazać się dla niego śmiertelnie niebezpieczna. Nie przypuszcza, jakie niespodzianki jeszcze na niego czekają. Stracił dużo zaufania do świata i otaczającej rzeczywistości. Wiedział, że przeszłość się w końcu o niego upomni i wygląda na to, że właśnie nadszedł ten moment. Śladem Sebastiana podąża Florentyna, iście diaboliczna kobieta i grono jej najemników.
Karolinie bardzo brakuje miłości. Dziewczyna od rana do wieczora przywiązana jest do biurka w pracy lub przebywa na kolejnych wyjazdach służbowych, ponieważ obejmuje posadę testerki hotelowej. Marzy o prawdziwym szczęściu, które dotychczas przemyka gdzieś obok. Szefowa wysyła ją na dwa tygodnie do WaWy, gdzie ma przygotować świetny materiał zachęcający bogatych ludzi do przyjazdu i korzystania z uciech WaWy. W jednym z barów poznaje Sebastiana, który pomaga jej wybrnąć z kłopotliwej sytuacji, samemu pakując się przy tym w poważne tarapaty. Sebastian nie przypuszcza tylko w jak groźną sytuację się wpakował, przy okazji wplątując w to nieświadomą niczego Karolinę.
Daria wybiera się na spotkanie rodziców do szkoły jednego ze swoich dzieci. Do samochodu zaskoczonej kobiety dosłownie wpada obcy mężczyzna, Dżon Łowicz. Okazuje się, że jadą za nimi podejrzani ludzie o wrogich zamiarach. Pasażer na gapę jest oczarowany urokiem kobiety i jej odwagą, nie na co dzień bowiem jest się świadkiem takich rzeczy. A Daria przy Dżonym przeżyje wiele emocji i będzie naocznym świadkiem bardzo niebezpiecznych wydarzeń. Daria nigdy nie pomyślałaby, że jej życie będzie przypominać kadr z filmu akcji.
"KrWaWa WaWa" to piekło pełne destrukcji. Trupy dosłownie wyskakują z każdej strony a akcja przypomina jazdę bez trzymanki na rozpędzonym rollercoasterze. Rzadko spotyka się książkę, w której od pierwszej do ostatniej strony akcja nie zwalnia ani na sekundę. W WaWie wszystko jest możliwe i nic tu nikogo nie dziwi. Morderstwa, intrygi i bohaterowie opętani żądzą władzy i zemsty. Książka zdecydowanie skierowana do pełnoletnich czytelników, którzy nie boją się czytać drastycznych opisów. Pełno w niej brutalności i przemocy, strzelanin i pościgów. Darr&Jarr poprowadził tak fabułę książki, że wraz z bohaterami wędrujemy i przeżywamy to samo co oni. Niesamowita książka, które tak naprawdę obnaża wszystkie cechy człowieka, zarówno pozytywne jak i negatywne. Postacie różnorodne, sytuacje realistyczne, dialogi zróżnicowane i zajmujące. Nie ma się poczucia wyreżyserowania książki dla jakiegoś celu, co pozwala dać się pochłonąć w całości.
Akcja jest, zwarta, szybka, pełna niespodziewanych zwrotów i często trzymająca w napięciu. Nie raz przyprawiająca o szybsze bicie serca lub wręcz zawał. Fabuła pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Ciągle zmienia się sceneria. Nie sposób się niczym znudzić, bo cały czas jesteśmy gdzieś indziej. W ciągu jednej sekundy wszystko może się zmienić jak w kalejdoskopie. Każda z postaci pokazywała, że mimo wszystko warto walczyć i nie poddawać się. Były chwile kiedy wątpiłam w to, czy bohaterom uda się wygrać, osiągnąć cel. W niektórych momentach musiałam dany fragment przeczytać kilka razy, bo nie mogłam uwierzyć, że jest tak a nie inaczej. "Krwawa WaWa" to bez wątpienia niezwykle mocna i brutalna historia. Książka wciąga i nie pozwala się oderwać. Czyta się jednym tchem a po każdym rozdziale pragnie się następnego. Wspaniale zaplanowana historia ludzi walczących o miłość, wolność i życie. Okładka książki, tajemnicza, wręcz buntownicza bardzo dobrze oddaje treść książki. Przygotujcie się na niezapomniane wrażenia.