Katarzyna Anna
-
Pozycja jest świetna, dla ludzi, co myślą o tym jak zacząć tworzyć. W zasadzie ona jest dobra dla każdego z nas. Pozwala wniknąć w wątpliwości względem procesu twórczego. Kto ich nie miał… Każda osoba świadoma tego, jak złożony jest proces pisania natknie się na te meandry wątpliwości, zatem dobrze jest poznać czyjąś profesjonalną perspektywę. Takie doświadczenia odblokowują zasoby kreatywności, na jakich w literaturze płyniemy.
Jak nie wiesz jak uzyskać wsparcie wydawnicze – wspaniale trafiłeś. Książka kompleksowo prowadzi przez proces twórczy. Ludzie często pytają, jak napisać wiersz, czy prozę, a potem, jak wydać, gdzie wydać? I jeszcze pomijamy za często jeden kluczowy element… Marketing, czyli, jak pokazać naszą publikację, gdzie? A jak sama nazwa wskazuje, sensem ukazania się publikacji jest to, że ona dociera do ludzi. Czytają ją, przeżywają, poszerza ich wiedzę, pogłębia wrażliwość, kształtuje. Szkoda, by rezygnować z pełnego procesu wydawniczego, kiedy wiemy, jakie ma znaczenie. Więc jak się natrudziłeś – warto, byś wiedział też jak wyróżnić swoje dzieło na rynku. Nasza recenzowana pozycja umożliwi Ci i to. Tak, o wydawaniu książek trzeba mieć wiedzę, aby nie spalić swoich materiałów. Nie sposób zatem nie sięgnąć do wiedzy osób, które mają tutaj swoje informacje, co więcej sprawdzone.
Autorka książki daje nam możliwość cieszenia się wydawaniem książek. Zachęca, by po prostu tworzyć, według swoich potrzeb, a ona bierze wszystko inne na siebie, czyli przekazuje nam wiedzę, co mamy dalej zrobić, gdy uznamy, że skończyliśmy pisać. To publikacja z tych, które cenię i lubię, bo nie jest oderwana od rzeczywistości, ale przewodzi po niej. Poza tym dotyka tak kluczowego tematu. Każdy może coś przekazać światu, w jakiej formie wybierze, choć parę sensownych myśli. Dobrze mieć rozeznanie, co z tym dalej można zrobić. Współczesność oferuje wiele możliwości i jak przeczytamy daną książkę – dowiemy się jak działa w szczegółach ta machina wydawnicza. Dla mnie i lektura była ciekawa.
Co ważne, autorka dowodzi nam, że proces wydawniczy jest złożony, składa się z czynności. To nie jest działanie przypadkowe, chaotyczne, jeśli ma przynieść efekt. Owe etapy to:
- Oczywiście najpierw pisanie,
- Potem redagujemy swoje zapiski (to jeszcze nie książka),
- Dalej ma miejsce korekta, to bardzo ważny etap,
- Czeka nas projekt graficzny,
- No i promocja. – Oczywiste? Nie do końca, jakby to nie było logiczne i oczywiste, te działania są wielowymiarowe i ważne, by wykorzystać jak najpełniej ich potencjał. Wtedy nasza książka może nam dać upragnione zadowolenie i pokazać się na rynku jako coś, co jest przygotowane należycie, z troską, staraniem, wiedzą, profesją. Jest wiele książek, z pewnością było tak, że nie raz stworzyliśmy różne szkice, jakie dały nam wiedzę, jak można tworzyć dzieło. Wobec tego cenię takie publikacje, bo one są ogromną szansą dla ludzi, żeby zręcznej tworzyli książki, zawodowo i szybciej; z ograniczoną ilością błędów wchodzili na poziom, gdzie wydawanie książek, swoich treści, jakichkolwiek – staje się dziełem. Warto o to zadbać. Niech nasze książki nie będą dziełem przypadku, tylko ambitnym zadaniem. Oczywiście, jak u malarza – są także szkice, jak zachowały się takie nie martwmy się. To mówi o naszym warsztacie i ludzie lubią w to zaglądać, to duży potencjał wiedzy badawczej. Ale nie zaniechajmy wglądu w to, jak doprowadzić swoje teksty do pożądanego, świetnego rezultatu (liczmy przecież jak piszemy, że stworzymy coś lepszego, te kilka dzieł). Podobne praktyczne poradniki umożliwiają ludziom, by osiągali poziom profesji w pisarstwie.
Książce daję pięć gwiazdek.
inka
-
Oczywiste, że po propozycję Agnieszki Mlickiej – Ezooneir sięgną w pierwszej kolejności najbardziej zainteresowani procesem wydania książki. Szukający konkretnych wskazówek. I świetnie trafią. Bowiem autorka tego kompendium profesjonalnie prowadzi czytelnika od przysłowiowych „pierwszych kroków” po efekt końcowy. I można mieć pewność, już na wstępie dając kredyt zaufania, że udzielane podpowiedzi odzwierciedlają dobre praktyki pracy, którą wykonuje na co dzień jako graficzka, ilustratorka, wydawca, wykładowczyni akademicka, powieściopisarka, czy „surrealistyczna artystka wizualna”. Nie bez znaczenia jest jej doświadczenie w zakresie składu książek oraz zarządzania.
Proces pisarski pod powierzchnią to opracowanie łączące teorię poradnika, obiektywną analizę etapów prowadzących do publikacji własnego produktu (posługując się terminologią marketingową) z aspektem psychologicznym, motywacyjnym. Autorka poświęca bowiem wiele uwagi kwestii emocji i wątpliwości, które nieobce są pisarzom debiutującym na rynku. Możliwe, że nie tylko oni stanowią punkt docelowy. Grupą potencjalnych odbiorców mogą okazać się również ci, którzy początkowo w ogóle nie brali pod uwagę opcji napisania – wydania czegokolwiek. Mlicka ma dar argumentowania i przekonywania, zatem wszystko jest możliwe.
Na pewno w zbliżeniu i nawiązaniu osobistego kontaktu służą bezpośrednie zwroty: witaj!, edukuj się!, czytaj! oraz pytania: Czy każdy może być autorem książki?, Czy można samemu nauczyć się pisać książki?, Jak znaleźć czas i motywację do pisania książki?
Oprócz zagadnień i ustępów czysto coachingowych (ostatni rozdział o motywacji) w lekturze podano szereg gotowych do zastosowania rozwiązań. Poza tym edycja jest tak przyjazna wizualnie, że sam proces czytania to prawdziwa przyjemność. Poczynając od kolorowej, pozytywnie nastrajającej, akwarystycznej okładki, przez barwne, opatrzone mottami rozdzielacze między kolejnymi częściami, dużą czcionkę o zróżnicowanym kroju, do przestronnego układu strony, dzięki któremu tekst nie jest zbity, a zyskuje światło potrzebne do lepszej percepcji druku.
Publikację podzielono na cztery główne części: Marzenie, Plan, Działanie, Motywacja, które prowadzą od pomysłu, wykorzystania potencjału i dostępnych narzędzi do rezultatu jak najbardziej zbliżonego do oczekiwanej formy. Wiele miejsca autorka poświęca własnemu Wydawnictwu Ezooneir, co zrozumiałe. Bowiem to dzięki niemu i doświadczeniu w zarządzaniu Mlicka jest w stanie pomagać innym piszącym o czym informuje: „Zawarłam tutaj odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania przez początkujących autorów (…) a także mam dla Ciebie zniżkę na konsultację wydawniczą. Możesz również uczestniczyć w kursach pisarskich (…)”.
Już we wstępie czytelnik znajdzie pierwsze wskazówki: jasno wypunktowane, ujęte w konkretne komunikaty. Ta systematyczność, logiczny tok narracji charakteryzuje całą publikację. Przy czym porady są na tyle przystępne, bezpośrednie, a zdania proste, że nie ma żadnego problemu z odczytaniem przekazu.
W rozdziale pierwszym: Marzenie autorka przytacza oczywiste fakty dotyczące pisania i czytania. To forma wprowadzenia, rozgrzewki przed przejściem do zasadniczego zagadnienia. Mlicka obala tutaj również popularne mity i stereotypy towarzyszące myślom o publikowaniu.
Istotny jest rozdział drugi: Plan, w którym poprzednie wątki ulegają powolnej konkretyzacji. Stosując język filmu: żeby zacząć działać, potrzebujemy scenariusza.
W tej i następnej części autorka podaje gros danych pozwalających na orientację na polskim rynku wydawniczym. Podchodzi do tematu bardziej marketingowo, biznesowo. Stąd rzeczowość narracji; informacyjno – sprawozdawczy charakter. Dużym plusem – wskazanie zalet i wad podawanych rozwiązań.
Publikacja jest na tyle szczegółowa, że pochyla się nawet nad sugestiami co do wyboru czcionki, technikami uszlachetniania okładki, formatem książki, rodzajem papieru, na którym dany produkt zostanie wydrukowany. Autorka nie pomija kwestii zbierania funduszy, logistyki i dystrybucji, promocji i wsparcia posprzedażowego. Uwzględnia przepisy prawne (cytowane zapisy z Dziennika Ustaw).
Pracę kończy wspierający, optymistyczny rozdział Motywacja, w którym Mlicka wskazuje, jak radzić sobie z krytyką i hejtem, jak pokonać negatywne wzorce oraz wymienia „15 pozytywnych przekonań o spełnianiu marzeń” brzmiących niczym dekalog pomagający w samorealizacji w jakiejkolwiek sferze życiowej aktywności.
Agnieszka Fox
-
Agnieszka Mlicka - Ezooneir w książce „Proces pisarski pod powierzchnią” proponuje niezwykle wartościowy przewodnik, który z pewnością zainteresuje każdego, kto marzy o wydaniu własnej książki, ale także tych, którzy chcą lepiej zrozumieć proces twórczy. Pozycja jest szczególnie cenna dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z pisaniem i publikowaniem, ale jednocześnie ma potencjał, aby zainspirować również tych, którzy wcześniej nie myśleli o wydaniu książki. Mlicka umiejętnie prowadzi przez wszystkie etapy, od samego początku – od pomysłu, przez realizację, aż po finalizację w postaci gotowego dzieła, sprawiając, że jest to pozycja kompleksowa i praktyczna.
Jednym z największych atutów książki jest jej zdolność do otwierania przed czytelnikiem różnych perspektyw na proces twórczy. Autorka w sposób przejrzysty i przystępny przybliża kwestie związane z pisaniem, ale też dotyka tematyki emocji, wątpliwości i blokad, które często towarzyszą początkującym pisarzom. Wielu z nas z pewnością zmagało się z podobnymi problemami – niepewność, czy uda się napisać dobrą książkę, czy ktoś ją przeczyta, a przede wszystkim, jak ją wydać. Mlicka nie tylko odpowiada na te pytania, ale także pokazuje, że każda z tych obaw jest naturalna, a zrozumienie procesu twórczego pomaga je pokonać.
Książka nie ogranicza się jednak tylko do kwestii pisania. Autorka podkreśla, jak ważne jest również posiadanie wiedzy na temat rynku wydawniczego. Wiele osób, szczególnie tych, które dopiero zaczynają, pomija ten aspekt, skupiając się jedynie na samym pisaniu. Jednak Mlicka przypomina, że aby nasze dzieło dotarło do szerokiego grona odbiorców, musimy zadbać o marketing, promocję i odpowiednie przygotowanie książki. W książce znajdziemy szczegółowe porady dotyczące takich kwestii jak wybór czcionki, format książki, projekt okładki, a nawet przepisy prawne, które warto uwzględnić podczas wydawania własnej publikacji.
To, co wyróżnia tę książkę, to jej umiejętność łączenia teorii z praktyką. Autorka nie tylko opowiada o procesie twórczym, ale także dzieli się swoimi doświadczeniami jako wydawczyni i graficzka, co nadaje publikacji dodatkowej wiarygodności. Znając realia rynku, Mlicka potrafi w prosty sposób przedstawić złożone zagadnienia, dzięki czemu książka jest łatwa do zrozumienia nawet dla osób, które dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie pisarstwa. Co więcej, autorka oferuje pomoc także po zakończeniu lektury – zachęca do kontaktu z jej wydawnictwem, gdzie początkujący autorzy mogą uzyskać dodatkowe wsparcie w postaci kursów, konsultacji czy zniżek na usługi wydawnicze.
Warto również zwrócić uwagę na estetyczną stronę publikacji. Kolorowa, akwarelowa okładka oraz przemyślany układ graficzny sprawiają, że czytanie książki staje się przyjemnością. Duże czcionki i przestronny układ tekstu ułatwiają lekturę. Podział książki na cztery główne części: Marzenie, Plan, Działanie i Motywacja pozwalają na płynne przechodzenie przez kolejne etapy tworzenia książki. Rozpoczynając od inspiracji i pierwszych pomysłów, Mlicka stopniowo wprowadza czytelnika w świat literatury, aż po bardziej zaawansowane zagadnienia związane z publikacją i promocją. Każdy z tych etapów jest opisany w sposób klarowny, zrozumiały i poparty przykładami.
Niegrzeczne literki
-
Któż z nas nie marzył nawet przez moment, aby wydać własną książkę? Jeszcze kilka lat temu było to coś niesłychanie trudnego. Pisarze i autorzy jawili się jako artyści, a książki stanowiły element rozbudowy inteligencji i purystyki.
Ewolucja dosięgła również i ten obszar zawodowy, a wydawanie książek stało się modne. Na witrynach internetowych pojawiają się kolejne miejsca, w których amatorzy mogą podzielić się swoimi dziełami. Co wytrwalsi i pewniejsi siebie robią krok naprzód, szukając rozwiązań w tym obszarze.
Moda na książki sprawiła, że na rynku wydawniczym każdego dnia powstają nowe mikrowydawnictwa, a pula self-publisherów coraz mocniej się powiększa. Ludzie przestają bać się własnych marzeń i pomagają im się spełniać. Już nawet młode osoby sięgają po przysłowiowe pióra, aby przelewać swoje myśli na papier.
Pojawiają się nowe trendy, social media opanowują pokoje dla książkoholików, a czytanie nie jest już uznawane wśród młodzieży za temat wyłącznie dla kujonów.
Agnieszka Mlicka-Ezooneir przychodzi do nas z książką, która pomoże przejść przez proces wydawniczy krok po kroku. Choć Wydawnictwo Ezoonier nie jest jeszcze bardzo znanym wydawnictwem w Polsce, to samo wyciągnięcie dłoni przez autorkę (za pomocą tego dzieła) sprawia, że debiutujący autor przychylniej spojrzy na nową markę.
W książce znajdziemy odpowiedzi na najbardziej nurtujące nas pytania. Dowiemy się, ile może zarobić autor; jak sprawić, żeby nasza powieść była bardziej widoczna dla klientów; a także w jaki sposób radzić sobie z wątpliwościami.
Początek drogi pisarskiej dla każdego jest trudny. Autorka zwraca naszą uwagę na to, że lęk ten bierze się z niewiedzy. Odpowiada na pytania, które kłębią nam się w umysłach, niejednokrotnie przytaczając przykłady znanych pisarzy.
Czy wiedzieliście, że Juliusz Słowacki sam wydawał swoje dzieła? Albo że Adam Mickiewicz czasami płacił za druk swoich książek?
To tylko nieliczne perełki, jakie potrafią zmienić naszą perspektywę.
Bardzo podobało mi się to, że autorka – choć jest dyrektorką grupy wydawniczej – nie kładzie nacisku na wydawnictwa tradycyjne. Pokazuje czytelnikowi dostępne opcje i szczerze wytyka ich zalety oraz wady. Przyznam ze wstydem, iż spodziewałam się, że w tej książce znajdę opis tradycyjnego modelu wydawniczego przedstawionego w samych superlatywach. Nic bardziej mylnego!
Agnieszka ze szczerością przyznaje, że tylko 5% dzieł przesłanych do wydawnictw zostaje wydane pod ich marką. Zwraca również uwagę na to, że podpisując umowę wydawniczą, tracimy kontrolę nad całym procesem. Czy jednak zawsze oznacza to coś złego?
Niektórzy autorzy boją się procesu ze względu na brak odpowiedniej wiedzy. Choć czytanie przeróżnych książek czy śledzenie portali o tematyce wydawniczej może dać nam jakąś wiedzę, to dopiero po uczestnictwie w całym procesie możemy zobaczyć prawdziwe zaplecze pracy pisarza.
Autorka nie jest kolejną pisarką, która postanowiła nauczać innych. Posiada niesamowitą wiedzę na temat branży wydawniczej, będąc jednocześnie specjalistą od słów (redaktorką/korektorką), jak i grafikiczką DTP (skłądaczką/łamaczką) oraz ilustratorką. Od lat pracuje w branży, poznając ją z każdej strony.
Sięgając po rady tak doświadczonej osoby, możemy zdać się na jej wiedzę. Jako redaktorka, graficzka i autorka mogę podpisać się pod każdą informacją, jaka została zawarta w tym poradniku. Z pewnością jeszcze niejednokrotnie do niej wrócę, aby rozwiązać problemy z marketingiem lub dotrzeć do większej grupy odbiorców.