Śpiewająca Bibliotekarka
-
To, co duchowe jest tematem wielu spekulacji i budzi wiele kontrowersji. Nagły zwrot w stronę duchowości nastąpił w wyniku mającej miejsce jeszcze nie tak dawno pandemii. W dzisiejszym świecie z pojęciem duchowości łączymy nie tylko religie, ale i odczuwanie i umiejętność wykorzystywania otaczającej człowieka energii. Część zjawisk można wytłumaczyć za pomocą wiedzy naukowej, niektóre teorie jednak nie znajdują w niej pokrycia. Tak jest w przypadku recenzowanej książki autorstwa Jerry'ego Sargeanta „Uzdrawianie za pomocą światła o odpowiedniej częstotliwości”.
Na co dzień Jerry Sargeant zajmuje się uzdrawianiem, zarówno na poziomie fizycznym, jak i emocjonalnym. W swojej publikacji opisuje moment olśnienia, którego doświadczył w czasie wypadku. Tak oto narodziła się koncepcja Magii Gwiazd, która została przekazana mu przez (sic!) starożytne cywilizacje, z którymi udało mu się nawiązać kontakt. Przez całą lekturę towarzyszy nam fanatyczna narracja natchnionego człowieka, wyjaśniająca pokrótce mechanizmy działania Magii Gwiazd. Szkopuł w tym, że wszystko to, co pisze nam dr Sargeant, wymyka się wszelkiej logice. Znaczy inaczej, mówi się, że jeśli mocno się w coś wierzy, no to to staje się prawdziwe. I taki mechanizm wydaje mi się, że zadziałał w przypadku autora, który tworzy własne teorie i nowe pojęcia.
Książka została podzielona na części i podrozdziały, w których zostały omówione poszczególne etapy konieczne do przejścia w czasie nauki korzystania z tajemniczej Magii Gwiazd. Mimo tego książka jest napisana w sposób chaotyczny, a autor nie jest nawet konsekwentny w tym, co pisze. Raz pisze, że posługiwanie się przepełnioną miłością Magią Gwiazd jest banalnie proste, po czym jednak zmienia zdanie. I tak przez cały wywód.
Wykorzystywanie magii jest szeroko rozumiane jako praca z otaczającą nas energią: roślin, zwierząt, innych ludzi. W dużej mierze wykorzystuje się narzędzie, jakim jest wizualizacja, wyobrażanie sobie pewnych procesów i ich skutków. I właśnie na wizualizacji opiera się praktyka doktora, gdzie z jej pomocą kształtuje energię i wiązki światła w określone kształty. Dość często opisuje on w publikacji, w jaki sposób wyobraża sobie przykładowo chorobę: jako obcą cząstkę w ciele i przesyła w to miejsce (pamiętajmy, cały czas na poziomie wizualizacji) uformowaną w konkretny kształt wiązkę energetyczną. W ten sposób uzdrowił wiele osób, nawet z choroby nowotworowej, co znajduje potwierdzenie w listach z podziękowaniami od swoich pacjentów zamieszczanych w tekście i na końcu książki. Mimo wszystko uważam, że całkowite zawierzenie medycynie alternatywnej to trochę niebezpieczny kierunek myślenia, ponieważ w wielu wypadkach może doprowadzić nie tylko do utraty zdrowia ale i życia leczonej osoby. Bardziej jestem skłonna uwierzyć, że w niektórych przypadkach zadziałał efekt placebo. Po prostu Magia Gwiazd, jakkolwiek autor by chciał i próbował nas przekonać, nie może być panaceum na każde schorzenie. Koniec i kropka.
Rewelacje pisane z perspektywy Jerry'ego traktuję z rezerwą, zwłaszcza kiedy do akcji wkraczają już wzlatujące z ciała chorego jednorożce, a człowiek po naładowaniu światłem prawie w ogóle nie potrzebuje jedzenia. Wybaczcie, ale mój dość otwarty umysł, nie jest w stanie tego przyjąć.
W książce znajdziemy nawiązania do praktyk wschodniej duchowości związanych z czakrami oraz do znanej już w medycynie alternatywnej litoterapii. Hologramy, siatki, przepływy energetyczne między czakrami. Sargeant tłumaczy, jak usuwać blokady czakralne oraz jak pozbyć się pasożytów cienia, które w naszym pojęciu są odpowiednikami chrześcijańskich demonów, które tylko czyhają na ludzkie dusze. I choć o metodach odblokowywania czakr można wyczytać w niejednej publikacji, ale i tak niestety to co znane zostało znowu zinterpretowane na swój sposób.
Podsumowując, możecie się oburzyć i nazwać mnie sceptykiem albo człowiekiem o ograniczonych horyzontach myślowych, dla mnie jednak była to najgorsza jak do tej pory publikacja wydana przez Studio Astropsychologii. A wiem, że mają naprawdę bardzo dużo ciekawych pozycji napisanych w sposób składny i logiczny, jak np. świetnie napisana „Psychotronika” Danuty Adamskiej-Rutkowskiej. Być może zawiodła tu chaotyczna i męcząca narracja, brak składu i ładu, przez które książka nie przypadła mi do gustu. Polecam jako ciekawostkę, o ile się na zamęczycie.
Mirosława
-
„Kiedy nasze ciało trapi choroba, znaczy to, ze przepuściło ono negatywne myśli przez swój system bezpieczeństwa”.
Wszyscy jesteśmy istotami duchowymi i składamy się z ogromu cząstek, energii i światła, o czym często zapominamy. To, co widzimy na zewnątrz u siebie i innych wydaje się stałe, ale wewnątrz nas trwa nieustanny przepływ energii, która wciąż ulega zmianie, przemieszcza się, wiruje, odświeża i odnawia. Powstaje pytanie, dlaczego zatem istnieją choroby, skoro nasze ciało jest energią miłości, a miłość nie zna chorób? Jak w takim razie można to naprawić, by znowu cieszyć się zdrowiem? Te i inne kwestie wyjaśnia w swojej publikacji pt.: „Uzdrawianie za pomocą światła o odpowiedniej częstotliwości”
Jerry Sargeant był kiedyś jednym z wielu z osób funkcjonujących, niczym roboty napędzane przez ego. Żył, by zarabiać, żył iluzją świata rzeczywistego, wciąż gonił za karierą, sukcesem, pieniędzmi, a do tego nadużywał narkotyków, a nawet obracał się w świecie niebezpiecznych kryminalistów. Los sprawił, że pewne wydarzenia wyrwały go z tego zgubnego świata i nakierowały na właściwą drogę. Takim przełomowym zdarzeniem był wypadek samochodowy, o którym opowiada na początku, pokazując, że istnieje poza naszym widzialnym światem, ten, którego nie dostrzegamy naszymi fizycznymi oczami. Dane mu było ujrzeć energie, które całkowicie odmieniły jego życie i poznał techniki uzdrawiania zwane Magią Gwiazd, które wybiegają poza nasze racjonalne myślenie, gdyż działają na poziomie nadświadomości.
Dziś Jerry jest uznanym i popularnym uzdrowicielem, który założył organizację Uzdrawiania Magią Gwiazd. Jest to forma leczenia, która wykorzystuje fizykę kwantową i dzięki niej możemy szybko pozbyć się fizycznych i mentalnych oraz emocjonalnych blokad, a to z kolei prowadzi do wyzdrowienia. Autor nazywa siebie Pomocnikiem, który w pewnym momencie przypomniał sobie jak działa światło o bardzo wysokiej częstotliwości i teraz jest w stanie wpłynąć na każdy schemat karmiczny drugiego człowieka, by wywołać w jego organizmie ogromne zmiany, a to ma wpływ na stan zdrowia pacjenta, a także na jego rzeczywistość.
Pośród obszernej wiedzy, jaką przedstawia w swojej książce opowiada o tym, w jaki sposób wykorzystuje swoje zdolności, a także przekazuje ważne informacje o naszym istnieniu, ciałach subtelnych i o różnych metodach leczniczych opartych na Magii Gwiazd i Kodach Świadomości. Przekonuje, że każdy ma w sobie ukryty potencjał do samouzdrawiania, ale trzeba je w sobie obudzić i nauczyć się go wykorzystywać. Po to jest ta książka, by pokazać, jak mamy uaktywnić w sobie uzdrawiający potencjał. Ma ona nas przeprowadzić przez kolejne etapy prowadzące do odkrycia tego w sobie.
Przez całą publikację przewijają się ćwiczenia oparte na wizualizacjach i medytacjach, które pozwalają wczuć się w to, o czym pisze autor. Materiał zawarty został w pięciu częściach, które zostały opatrzone licznymi ilustracjami, które obrazują omawiany temat, więc łatwiej jest to wszystko zrozumieć.
Jerry Sargeant opowiada nam także o swojej pracy, pokazuje w jak sposób pracuje z pozaziemskimi częstotliwościami światła podkreślając możliwości i efekty, jakie daje tego rodzaju uzdrawianie. Jego doświadczenie i liczne dowody w postaci przykładów z życia jego pacjentów wskazują, że istnieją niesamowite sposoby na to, byśmy mogli cieszyć się doskonałym zdrowiem, oczyszczać siebie na każdym poziomie, zarówno fizycznym, jak i energetycznym.
Odkrywa przed nami zasady działania Magii Gwiazd, która sprawia, że czujemy się lepiej, wzmacniamy nasz organizm, przyspieszamy regenerację i szybciej wychodzimy z chorób. Dowiadujemy się jak odczytywać schematy holograficzne, czym jest chirurgia fantomowa, co to są blokady energetyczne i jakie szkody wyrządzają one w naszym organizmie. Poznajemy też nowe terapie oparte na planach holograficznych, aktywacji szyszynki, pracy z energetycznymi symbolami takimi jak na przykład Mer-ka-ba, a przede wszystkim dowiadujemy się, jak ogromne możliwości daje nam Wszechświat, czyli jak możemy korzystać z energii kosmosu, a nie tylko polegać na znanych nam, tradycyjnych metodach, które w wielu przypadkach się nie sprawdzają, a nawet szkodzą, gdyż wszelkie leki, czy tzw. „metody leczenia” mają z reguły skutki uboczne. Tymczasem terapia Magii Gwiazd przynosi nam same korzyści i warto o niej wiedzieć więcej.
Książka została skierowana do wszystkich, którzy nie boją się wyjść poza tradycyjne postrzeganie rzeczywistości, są otwarci na poznanie tego, co wymyka się poza logiczne myślenie, czyli wiedzę o tym, czego nie widać, a co możemy to poczuć swoimi subtelnymi zmysłami. Autor pisze, że korzysta ze sposobu, a nie z metody leczenia i każdy może w sobie go odkryć. Otwiera się przed nami, pisze szczerze, z pasją i dzieli się tym, co wie, co zostało mu przekazane i czego sam doświadczył. To wiedza, którą nie każdy przyjmuje za taką, która jest rzeczywista, gdyż nikt nam jej nie przekazał, nikt o niej nie uczył, ani nie mówił, bo trudno uwierzyć w coś, czego nie widać. Nauczono nas wierzyć tylko w to, co można zobaczyć, dotknąć, poczuć. Jednak są takie obszary, których nie dostrzegamy, ale to nie znaczy, że nie istnieją. I taką sferą jest Magia Gwiad, która fizycznie nie jest widoczna, ale odpowiednio użyta, działa na naszą korzyść.