Aneta Sawicka
-
"Zdążyć przed śmiercią" Justyny Jelińskiej to kontynuacja powieści "Sąsiadka". Miałam to szczęście przeczytać książki jedna po drugiej, dzięki czemu wydarzenia z pierwszej części były we mnie jeszcze żywe. Zdecydowanie polecam sięgnięcie po te książki właśnie w ten sposób i koniecznie z zachowaniem odpowiedniej kolejności, gdyż wydarzenia drugiego tomu ściśle łączą się z tym, co było w pierwszej książce. Myślę, że bez znajomości pierwszej części, czytanie drugiego tomu nie ma żadnego sensu.
"Zdążyć przed śmiercią" to powieść, w której autorka ponownie zabiera czytelnika do malowniczej Trzebieży, małej wsi leżącej pod Warszawą. Po raz kolejny spotykamy tutaj Annę, młodą kobietę, która próbuje pozbierać się po traumie jaką zgotowała jej seryjna morderczyni. Początkowo wydaje się, że zagadka tajemniczych zbrodni została wreszcie rozwiązana, a mieszkańcom już nic nie zagraża. Jednak do czasu, kiedy Anna nagle znika. Jej przyjaciółka, sklepikarka Mieczysława jest przekonana, że Anna została porwana i grozi jej ogromne niebezpieczeństwo. Ponieważ policja dość opieszale zajmuje się zgłoszeniem, Miecia postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie poszukać Anny. Pomaga jej Marcel Borkowski, mężczyzna, który był z Anną w dość bliskiej relacji. Młodzi ludzie pomimo wzajemnej niechęci prowadzą własne, dość niebezpieczne śledztwo, a tymczasem do Trzebieży przybywa dwójka Youtuberów, którzy mają nadzieję zrobić świetny materiał oparty na kryminalnej przeszłości małej wsi. Niestety szybko przekonują się, że cała sprawa jest bardziej niebezpieczna niż mogłoby się wydawać. We wsi ponownie dochodzi do dramatycznych wydarzeń, a sprawca wciąż pozostaje nieznany. Czy bohaterowie powieści tym razem również wyjdą cało z tej historii? Tego oczywiście nie zdradzę.
Pierwsza część serii zrobiła na mnie spore wrażenie i przeczytałam ją z dużymi emocjami. Kontynuacja niestety podobała mi się nieco mniej. Nie znalazłam tutaj tej samej napiętej atmosfery, co w "Sąsiadce" i nieco zaczęło irytować mnie zachowanie niektórych postaci. Dość dziwnie autorka zestawiła ze sobą specyficzne poczucie humoru z opisami naprawdę przerażających tortur na młodych kobietach. Dość mało realne jest również działanie policji, która zdaje się nic nie robić w sprawie naprawdę priorytetowej. Momentami drażnił mnie również sposób wysławiania się Mieci oraz nagromadzenie wulgaryzmów. Plusem natomiast okazało się wprowadzenie do fabuły pary youtuberów, która wprowadziła nowy wątek, a przy okazji pokazała nam jak tragiczna w skutkach może być pogoń za sensacją i uznaniem w Internecie.
W drugim tomie cyklu autorka zostawiła otwarte zakończenie. Nie wszystkie zagadki zostały wyjaśnione, a ostatnie zdania sugerują wręcz, że cała sprawa ma jeszcze bardziej skomplikowaną przeszłość. Czy możemy więc spodziewać się kontynuacji cyklu? Tego nie wiem, ale przyznaję, że z chęcią sprawdziłabym jak to wszystko zostanie do końca doprowadzone i wyjaśnione.
Podsumowując- choć książka "Zdążyć przed śmiercią" jest w mojej opinii nieco słabsza niż "Sąsiadka" to jednak warto po nią sięgnąć, by poznać dalszą część historii opisanej w pierwszym tomie. Autorka stworzyła ciekawą historię i wplotła w nią wiele interesujących wątków. Możemy znaleźć tutaj nie tylko mroczną atmosferę związaną ze zbrodniami, ale również specyficzny klimat małej polskiej miejscowości. I choć może to ostatnie jest tutaj nieco tendencyjne i naznaczone stereotypami, to jednak nieco przełamuje przerażającą historię będącą osią powieści. Trzeba jednak pamiętać, że w tej serii obydwa domy wzajemnie się uzupełniają, więc jeśli masz ochotę sięgnąć po książkę "Zdążyć przed śmiercią", najpierw przeczytaj jej pierwszą część. Tylko wtedy będziesz mieć okazję w pełni odnaleźć się w tej historii.