Mirosława
-
„Życie jest krótkie i nieprzewidywalne. Należy z niego korzystać, jeśli to możliwe.”
Nowotwór piersi jest jedną z najczęstszych chorób onkologicznych i niestety, najeży do tych, których objawy są nieraz ignorowane lub zbyt późno zauważone. W przypadku raka piersi dochodzi często do tego, że konieczna jest mastektomia, a to dla każdej kobiety jest czymś strasznym i trudnym do zaakceptowania. Podobny dylemat miała bohaterka książki „Odmrożona nadzieja”, która pewnego dnia usłyszała diagnozę, która brzmiała jak wyrok.
Trzydziestopięcioletnia Cecylia Materska jest nauczycielką w małej szkole we wsi Ulenka, a dodatkowo udziela lekcji gry na pianinie w domu. Dziewięć lat temu skończyło się, według niej szczęśliwe życie, gdyż wówczas usłyszała diagnozę, która każdego ścięłaby z nóg. Mieszkała wówczas ze swoim mężem w służbowym mieszkaniu w Paniskach. Próby czasu nie wytrzymało jej ówczesne małżeństwo, gdyż Mariusz zostawił ją z bagażem cierpienia, dzieckiem, niewielkimi oszczędnościami, w służbowym mieszkaniu i bez samochodu, co w jej przypadku było sporym utrudnieniem, gdyż do najbliższego szpitala miała 40 kilometrów. W efekcie, paradoksalnie, to dało jej siłę, by zawalczyć o siebie. Na szczęście miała wokół siebie przyjaznym sąsiadów i życzliwych ludzi. Wśród nich jest pani Halinka, przyjaciółka cioci Zosi, którą Cecylia się opiekowała i po której odziedziczyła mieszkanie w Ulence, małej miejscowości pod Warszawą. Cecylia często ją odwiedza i to dzięki tej znajomości, postanawia napisać książkę o własnych doświadczeniach w walce z rakiem. Niespodziewanie zostaje zaproszona na Poznańskie Targi Książki. Jadąc do Poznania, nie spodziewa się, że będzie to ważny punkt w jej życiu, gdyż tam spotyka Iwo, również zranionego w przeszłości. Jak się okazało wkrótce, jest on jej nowym sąsiadem, który dzieli swój czas między pracą w Poznaniu a Warszawą. Ta znajomość ma szansę przerodzić się w coś pięknego, ale najpierw Cecylia musi uwierzyć w siebie i wyjść ze swojej skorupy ograniczeń.
„Odmrożona nadzieja” to bardzo życiowa opowieść o ludziach, docenianiu każdej chwili, podnoszeniu się po traumie i odnajdywaniu radości w każdej chwili życia.
Przede wszystkim autorka porusza w niej bardzo ważny, trudny i dramatyczny temat, jakim jest nowotwór piersi oraz budowanie swego życia na nowo. Po takich przejściach w walce z rakiem pozostaje niewątpliwie ogromny bagaż ciężkich doświadczeń i wątpliwości, co do swej wartości po utracie piersi. Ten niewątpliwy atrybut kobiecości dla płci pięknej jest niezwykle ważny, co widać było po zachowaniu bohaterki. Miała, niestety, to nieszczęście, że nie znalazła wsparcia u najbliższej osoby, czyli u swego męża, który pozostawił ją z ciężkim balastem, bólem zarówno fizycznym, jak i duchowym, oraz ze wszystkimi problemami, jakie wiążą się z codziennym życiem. Teraz uważa, że nie jest kimś, kto znajdzie jeszcze odpowiedniego mężczyznę gotowego pokochać ją taką, jaką jest. Jej historia skierowana jest głównie do kobiet pokazując, że wszystko w naszym życiu ma sens. Nawet po trudnych doświadczeniach jest możliwe cieszyć się każdą chwilą.
Fabuła biegnie płynnie, bez pośpiechu, a historia zawarta w powieści „Odmrożona nadzieja” może mieć swoje odzwierciedlenia w realnym życiu. Pobrzmiewa w niej przestroga przed lekceważeniem regularnych badań profilaktycznych, gdyż wczesne wykrycie jakichkolwiek zmian w organizmie niesie ze sobą szansę na całkowite uleczenie. To ujmująca opowieść o budowaniu życia na nowo, odnajdywaniu radości w sobie i odkrywaniu siebie, jako kobiety, mimo trudnych przeżyć. Autorka zadedykowała swoją powieść wszystkim kobietom, gdyż problem, z którym boryka się Cecylia, może przydarzyć się każdej kobiecie.