love_book_passion
-
„Post przerywany dla początkujących" Jason Fung oraz Eve Mayer i inni jest to książka, która idealnie sprawdzi się dla wszystkich. Osobiście kiedyś słyszałam, że istnieje coś takiego, jak post przerywany, niemniej jednak nigdy nie zagłębiałam tego tematu i tak naprawdę kompletnie nie miałam pojęcia, na czym on polega i jaki jest cel jego stosowania, czy jakie może nieść korzyści dla organizmu, który decyduje się na jego stosowanie. A z książki właśnie dowiedziałam się, że post przerwany, który wprowadzimy do swojego życia może mieć dla nas ogromne korzyści zarówno fizyczne, jak i psychiczne.
Autorzy książki to osoby, które z własnego doświadczenia piszą jak wprowadzenie postu przerywanego wpłynęło na ich życie. A jak wiadomo najlepiej uczyć się od osób, które same doświadczyły czegoś, co uważają za słuszne i chcą się tą wiedzą z nami podzielić. Autorzy podkreślają jak wielką zmianą w ich życiu okazał się post przerwany, który stał się ich żywieniowym nawykiem, znacznie wpłynął na poprawę zdrowia i wyglądu fizycznego.
Post przerwany, jak dowiedziałam się z książki, może nieść dla naszego organizmu wiele korzyści. Przede wszystkim kojarzy nam się z dietą, która pozwoli nam schudnąć. Owszem jest to aspekt, który z pewnością zainteresuje największą liczbę osób, które się zdecydują na zastosowanie w swoim życiu postu przerywanego. Jedna z autorek sama podkreśla, że udało się jej dzięki niemu zrzucić wiele kilogramów, które były dość uciążliwe. Ale nie jest to jedyny walor stosowania postu przerwanego w swojej diecie. Przede wszystkim może on się okazać pomocny przy walce z chorobami, które bardzo często dotykają ludzi w dzisiejszych czasach. Regulowanie kobiecych hormonów, z którymi walka bardzo często jest zmorą, choroby cukrzycowe i wiele innych. W dzisiejszych czasach, przy ciągłym pędzie, bardzo często zapominamy o zbilansowanej diecie, nie pilnujemy spożywanych posiłków i zdecydowanie źle je dobieramy. Post przerwany, stając się naszym żywieniowym nawykiem, pozwala na wyeliminowanie tych problemów. Autorzy w książce poruszają także temat głodu, na który często sami mamy ogromny wpływ. Wielu z nas zjada zdecydowanie zbyt duże ilości posiłków w trakcie dnia, zwyczajnie większości z nich, nie licząc. Bo kto nie przekąsi w trakcie dnia owocu, czy czegoś słodkiego, ale nikt nie uznaje, że mogło to być policzone za posiłek. Sami często pobudzamy receptory do myśli o tym, że jesteśmy głodni, również przez zbyt duże skupienie z naszej strony na jedzeniu. Często przecież zdarza się, że problem przede wszystkim znajduje się w naszej głowie. Jeśli uda nam się go zwalczyć od środka, może zniknąć z naszego życia raz na zawsze.
Jest to książka, która może pomóc nam docenić metodę postu przerwanego i korzyści płynące z jej wprowadzenia do swojej codzienności. Sama osobiście również zaliczam się do osób, które chętnie spróbują zastosować tę metodę w codziennym żywieniu. Myślę, że może ona mi przynieść wiele korzyści, a stosowanie się do jej zasad nie będzie wymagało z mojej strony wielkich poświęceń. To metoda, którą można polubić i czerpać z niej korzyści dla swojego organizmu.
Książka nie jest długa, ale zdecydowanie jest bogata w wiedzę, której potrzebują osoby początkujące w tym temacie. Myślę, że sięgając po ten tytuł spokojnie będziemy mogli rozpocząć w swoim życiu stosowanie postu przerywanego bez zadawania dodatkowych pytań.
MyCoffeeBooks
-
Są takie rzeczy o których człowiek coś tam słyszał, gdzieś coś przeczytał jednak tak naprawdę nie zgłębił tematu. Dla mnie takim czymś był właśnie post przerywany. Czy książka „Post przerywany dla początkujących” autorstwa dr Jason Fung, Eve Mayer i Megan Ramos dała mi solidne podstawy do rozpoczęcia tej metody żywieniowej? I tak i nie. Już tłumaczę dlaczego.
Temat postu przerywanego już na starcie przegrywa z ideą, według której człowiek powinien jeść pięć posiłków dziennie, w określonych przedziałach czasowych. Styl ten promują influencerki dietetyczne i fitsetterki, których popularność jest ogromna. Pod drugiej stronie tej barykady stoi post przerywany w kilku dostępnych opcjach. Część dietetyków praktycznie z automatu go neguje. Jest jednak spora ilość osób, które otwierają się na ten model żywienia. Jak pokazuje ta publikacja, jest on bardzo prosty.
Spożywasz posiłki przez 10 godzin na dobę, a pozostałe 14 pijesz tylko wodę, ziołową herbatę albo kawę bez dodatków. Jeżeli na tym czujesz się dobrze, czas postu możesz dowolnie zmieniać, według przyjętych ogólnie zasad. Przerwa w jedzeniu ma za zadanie przede wszystkim oczyścić organizm i pozwolić mu strawić to, co zostało przyjęte w ciągu dnia. Odpowiednio przeprowadzony, może być też wstępem do zrzucenia masy ciała. Autorzy tej książki przetestowali to na sobie i wierzą, że to wszystko działa.
Nie wierzę amerykańskim przewodnikom. Ten jest pisany w powtarzającym się schemacie - najpierw pokażę ci problem w takiej dużej skali, w jakiej jeszcze go nie postrzegasz. Potem nakreślę, jak bardzo z tym problemem jest ci źle aby następnie przyjść z przysłowiowym „złotym środkiem”, którym okazuje się być post. Dwie autorki, Eve Mayer i Megan Ramos, na kartach tej publikacji odsłaniają sporo ze swojego prywatnego życia. Obie zmagały się z otyłością i chorobami istniejącymi razem z nią. Nie dziwi, że pozbyły się problemów dzięki postowi. Towarzyszący im trzeci autor, dr Jason Fung, próbuje ubrać post przerywany w jak najbardziej naukowe słowa tak, aby przekonać największych niedowiarków. Nie do końca w moim przypadku to się udało.
Dużą zaletą tej książki jest przystępny język jakim został nakreślony temat postu. W gruncie rzeczy aby zacząć, nie musisz ani męczyć się dietami ani też specjalnie uważać na to, co jesz. Oczywiście - zasada jest prosta - im więcej owoców i warzyw oraz białka, tym efekty tej diety będą bardziej spektakularne. Kolejnym atutem jest praktyczna strona informacji w niej zawartych. O ile podczas czytania książki, niektóre rady wydawały mi się trywialne, o tyle kiedy sama postanowiłam spróbować postu przerywanego, to okazały się być niezwykle przydatne.
Ta książka zmotywowała mnie do zmiany swojego sposobu odżywiania. Jestem niezwykle ciekawa, jak to wpłynie na moje zdrowie w kontekście długofalowym. Już teraz mam pewność, że taki post jest z pewnością niezłym odpoczynkiem dla całego organizmu. Zgubione przy okazji kilogramy to tylko miły dodatek.
Książka „Post przerywany dla początkujących” porusza wiele istotnych kwestii, które same w sobie powinny być osobnymi publikacjami. Jednak dla laika, który dopiero wdraża się w ten temat, z pewnością będzie inspirującym przewodnikiem. W tym przypadku odrobinę irytowała mnie forma narracji trzech autorów, jednak biorąc pod uwagę wartość merytoryczną tej książki, można to wybaczyć.
MarJadka
-
Według zapowiedzi na tylnej stronie okładki, z tą książką mam poradzić sobie z otyłością, cukrzycą i nadciśnieniem, skończyć z uzależnieniem od jedzenia i wiecznym uczuciem głodu. Mam czytać i poczuć jak wraca mi zdrowie …
Po tych zapowiedziach postanowiłam sprawdzić co proponują mi autorzy. Wszyscy mają za sobą lata badań i doświadczeń z otyłością i chorobami, które jej bardzo często towarzyszą. Weteranka wojen dietetycznych – EveMayer, czołowa badaczka postu, która miała problemy ze zdrowiem – Megan Ramos i lekarz-pionier – dr Jason Fung. Laik, badacz i lekarz.
Zaczynamy od faktów naukowych na temat post. Trójgłos autorów sprawia, że mogę spojrzeć na to zagadnienie pod różnym kątem, w różnych aspektach. Nareszcie zaczynam rozumieć dlaczego moje ciało może być skoncentrowane na magazynowaniu albo spalaniu energii, ale nie na obu tych czynnościach jednocześnie! To tylko jedna z informacji, która jest tu w przystępny sposób wyjaśniona. Kolejna kwestia to psychiczne i emocjonalne korzyści płynące z postu. Niektórym może on kojarzyć się z tylko z ogromnym wyrzeczeniem by schudnąć. Ale okazuje się, że wcale tak nie jest! A hormony i tyran głodu? Ile ludzi ma problem z tym okrutnym głodem, tyranizującym człowieka i całe jego życie? W tym rozdziale autorzy podali tyle wartościowych i praktycznych porad i wskazówek, jak pokonać głód, a przede wszystkim jak rozpoznać rodzaje głodu i jak z nimi postępować, że … głowa mała! Nie pominięto tematu ograniczania kalorii. Oczywiście – tutaj też omówiona została dieta niskowęglowodanowa, co to jest indeks i ładunek glikemiczny oraz jakie jest znaczenie tłuszczów. Cały jeden rozdział poświęcony jest myśleniu o jedzeniu – czym ono jest dla człowieka, jak pokonać uzależnienie od jedzenia i niezdrowych nawyków.
To była część pierwsza, nazwałabym ją teoretyczną. Teraz czas na część drugą – praktyczną. A więc – najpierw trzeba wyznaczyć cel. Co ja chcę? Kiedy mam już cel, robię plan jak cel osiągnąć. I tutaj jedną z najważniejszych rzeczy – jeśli nie najważniejsza – to motywacja. Co mnie motywuje?
Kolejna sprawa to otoczenie, w którym żyję. Nikt nie jest samotną wyspą. Jak pisze EveMayer – należy przejrzeć wszystkie miejsca, w których spędza się więcej niż godzinę tygodniowo i pozbyć się słodyczy i przetworzonej żywności. Autorka podaje konkretne miejsca i konkretne w nich działania. Taki gotowiec, z którego po prostu wystarczy skorzystać. No i tutaj dochodzi kolejna kwestia – różnice między postem u kobiety i mężczyzny. Megan Ramos podaje także konkretne wskazówki, które mają pomóc w naszym wprowadzeniu do postu innych. Autorzy nie pomijają problemu seksu i ciąży w połączeniu z postem. I na koniec – kwestia współpracy z lekarzem, co nie zawsze jest takie oczywiste lub proste i w końcu miłe i przyjemne.
Wreszcie część trzecia, także praktyczna, zatytułowana „Twój plan postu”. Zaczyna się szeregiem pytań i odpowiedzi, ale również konkretnymi wskazówkami jak przeprowadzić i przetrwać post. Podjadanie to częsta zmora – tutaj są bardzo praktyczne wskazówki. Wkraczanie w świat postu to nic innego jak powolne robienie kolejnych kroków. Nie można oczywiście zapomnieć o ćwiczeniach fizycznych. Ale jak wskazują autorzy – mają to być „ćwiczenia dla zdrowia, a nie utraty kilogramów” i tak zatytułowany jest ten rozdział. No i oczywiście – nie trzeba się wyrzekać ucztowania, ale należy to robić z głową!
Skąd będzie wiadomo, że osiągnęło się sukces? Nigdy bym nie przypuszczała, że istnieje tyle sposobów śledzenia swoich postępów i mierzenia ich.
Post powoduje niestety także różne dolegliwości. Autorzy podpowiadają jak rozwiązać najbardziej powszechne z nich.
Jednym zdaniem mogę podsumować tą pozycję tak – trzeba ją mieć na półce w zasięgu ręki i często stosować zawarte w niej wskazówki.