Sylwia Jaguszewska
-
Zapraszam Państwa serdecznie do zapoznania się z książką pt. „Joga. Recepta na choroby przewlekłe. Proste asany na skuteczną poprawę zdrowia i samopoczucia”, której autorką jest Cory Martin. Ta pozycja książkowa wydana została przez Wydawnictwo Vital.
Ja sama z ciekawością po nią sięgnęłam, ponieważ nie ukrywam, że od dłuższego czasu joga jest mi znana od strony praktycznej, chodzę na zajęcia jogi, na których poznaję własne ciało.
Autorka, osoba zmagająca się ze stwardnieniem rozsianym i toczniem, jogę zaczęła praktykować na długo przed tym, zanim dopadła ją choroba.
W swojej książce Cory Martin pisze o tym, że joga przeznaczona jest dla każdego – innymi słowy, każdy może ją praktykować. Każdy z nas będzie to robił po swojemu, bo każdy z nas jest inny. Dlatego też nie możemy się porównywać z innymi osobami obok na matach w czasie ćwiczeń. I to właśnie bardzo mi się w jodze podoba!
Autorka zamieściła w swojej książce bardzo ciekawe zestawienie podręczne – nazwy pozycji w jodze i sentencje filozoficzne, które są im przypisane, pozwolę sobie zacytować niektóre z nich:savasana - „Bądź tu i teraz”;pozycja dziecka – „Słuchaj swojego ciała”;kot/krowa – „Praktyka tworzy życie”.
Oprócz zachęcania do praktykowania jogi, Cory Martin w swojej książce zachęca nas też do tego aby słuchać swojego ciała! Tak, tak… Słuchajmy go nie tylko wtedy, kiedy burczy nam w brzuchu, stąd wiemy, że jesteśmy głodni. Słuchajmy go również wtedy, kiedy wysyła nam bardziej subtelne sygnały, które mówią nam np. o tym, że musimy odpocząć, zwolnić codzienne, szybkie tempo życia…
Sama autorka pisze o tym, że zdiagnozowanie u niej tocznia uznała za pobudkę, sygnał alarmowy aby na nowo nauczyć się słuchania swojego ciała. Nie czekajmy zatem w naszym życiu na dużą utratę swoich sił i zdrowia aby dopiero wtedy wrócić do słuchania swojego ciała. Róbmy to nieustająco. Przez cały czas.
Cory Martin zachęca swoich czytelników także do tego, aby znajdowali w swoim życiu takie sytuacje i miejsca, w których zamykać oczy… Tak, tak – nie pomyliłam się! Możecie to zrobić w czasie relaksacji na jodze, w gabinecie kosmetycznym w czasie zabiegu czy też w czasie jazdy autobusem, tramwajem/ pociągiem. W każdym z tych momentów pamiętajcie oczywiście o swoim bezpieczeństwie! Po co to zamykanie oczu? Po to, aby nie martwić się o to, co inni, którzy nas w tej chwili obserwują, o nas myślą…
Po lekturze tej książki mogę stwierdzić, że nie jest ona tylko propozycją dla osób zmagających się z chorobami przewlekłymi, to także świetna pozycja książkowa dla tych, którzy chcieliby zacząć swoja przygodę z jogą, ale się boją, nie wierzą w siebie… Nie ma czego się bać – trzeba wykonać ten pierwszy krok, zapisać się na zajęcia czy też praktykować samemu w domu… Nawet jeżeli zdecydujemy się na praktykę domową – bo np. najbliższe zajęcia jogi mamy bardzo daleko, to i tak, jeżeli jest taka możliwość, zalecałabym od czasu do czasu aby zobaczyć jak ćwiczy się w sali, w grupie z innymi, w czasie zajęć zorganizowanych i prowadzonych przez nauczyciela/instruktora jogi.
To także świetna pozycja, aby przypomnieć sobie o dbaniu o samego siebie. Bo dzisiaj niestety nazbyt często o tym zapominamy.
Mirosława
-
„Joga jest praktyką, która rozwija się, kiedy ty się rozwijasz.”
Jogę praktykuje coraz więcej osób, odkrywając w tym potencjał działający na różne obszary naszego ciała i umysłu. Na przestrzeni wieków wokół niej powstało sporo mitów, nieporozumień, wymyślonych historii. Najczęściej postrzegana jest, jako zestaw określonych pozycji, które wymagają skupienia i umiejętności utrzymania równowagi. Tymczasem joga to nie tylko układ ćwiczeń, ale też sposób na życie. To filozofia pomagając zrozumieć, kim naprawdę jesteśmy. Cory Martin dostrzegła jeszcze jedną jej zaletę i możliwości, które opisała w swojej książce „Joga – Recepta na choroby przewlekłe.”
Cory Martin zaczęła uprawiać jogę w 2006 roku pragnąc zrzucić kilka nadprogramowych kilogramów. Nie spodziewała się, że poza tym aspektem osiągnie znacznie więcej, gdyż zaczęła być bardziej pewna siebie, spokojniejsza, a jej samopoczucie znacząco się zmieniło na lepsze. Niestety, choroba, którą u niej zdiagnozowano ponad 10 lat temu, wprowadziła wątpliwości, co do słuszności dalszego praktykowania jogi. Na szczęście nie zaprzestała ćwiczeń, dzięki którym nauczyła się żyć ze swoimi dolegliwościami, a joga stała się dla niej przewodnikiem w odnalezieniu własnej "nowej normalności".
Książka jest bardzo osobista, gdyż oparta jest na przeżyciach autorki i jej doświadczeniach w walce z chorobami przewlekłymi. Poza treściami dotyczącymi filozofii jogi publikacja zawiera zwierzenia autorki na temat jej chorób, stanów emocjonalnych i psychicznych, jakich doświadczyła, gdy zdiagnozowano u niej SM, czyli stwardnienie rozsiane. Gdy już pogodziła się z tym werdyktem i nauczyła się z nią żyć, doszło jeszcze jedno autoimmunologiczne schorzenie, jakim jest toczeń. W powrocie do „normalności” pomogło jej praktykowanie jogi, której nie przerwała, pomimo problemów zdrowotnych. Tym samym nie obiecuje cudownych uzdrowień, ale pokazuje, jak zrozumieć swoje dolegliwości i nauczyć się z nimi żyć.
Pani Corin Martin napisała książkę dającą nadzieję na poprawę jakości życia z chorobą posługując się konkretnymi przykładami, głównie z własnego życia. Opisuje tę drogę w pierwszym rozdziale, w którym szczerze opowiada o sobie, swoich doświadczeniach, towarzyszących jej emocjach ocierających się nawet o nienawiść i zazdrość, zanim zaczęła na nowo żyć. W kolejnych rozdziałach dokładnie i bez zbędnych słów wyjaśnia podstawy jogi, w tym osiem aspektów, które są istotą praktyki jogi. Na nich opierają się ćwiczenia prezentowane w ostatnich trzynastu z piętnastu rozdziałów wraz z szerokimi opisami każdego z nich. Dzięki prezentowanym pozycjom możemy nauczyć się bycia tu i teraz, słuchania swego ciała, poddania się temu, co jest czy umiejętności mówienia „nie”. Na koniec autorka pomaga zebrać wszystkie asany razem i ułożyć z nich sekwencje ćwiczeń, które powinny stać się naszym nawykiem każdego dnia. Dla ułatwienia - na ostatnich stronach zostały zamieszczone rysunki wszystkich pozycji, co znacznie ułatwia wykonywanie ich po kolei.
Choroby przewlekłe utrudniają życie wielu osobom cierpiącym na nieuleczalne schorzenia, którym lekarze nie dają nadziei na poprawę. Autorka książki „Joga - Recepta na choroby przewlekłe” swoją historią i doświadczeniem motywuje, inspiruje i podnosi na duchu namawiając do poszukiwań rozwiązań dla swoich problemów i nie poddawaniu się zbyt szybko w walce o normalne życie, pomimo trudnej choroby. W swoim poradniku pokazuje, że joga to, coś więcej, niż tylko pozycje ciała i asany, ale też uświadamia nam, że nie jest to magiczna pigułka ani lekarstwo na wszystko. Przede wszystkim to bardzo pomocna metoda w radzeniu sobie z dolegliwościami towarzyszącymi chorobom, nie tylko w przypadku SM czy tocznia, ale innych schorzeń. Nie jest to metoda, która całkowicie wyleczy z danej choroby, ale nauczy z nią żyć.
mmichalowa
-
Mniej lub bardziej regularnie joga jest obecna w moim życiu od kilku lat. Przeczytałam na jej temat kilka, a właściwie kilkanaście pozycji pisanych przez różne osoby oraz przedstawiających różne niekiedy skrajne punkty widzenia. Uważam jednak, że nie wyczerpałam w pełni tematu i jeśli tylko mam możliwość, staram się sięgać po kolejne tytuły, które być może poszerzą moją świadomość. Nie inaczej było z tą pozycją. Znane mi wydawnictwo wydawało się gwarantem dobrej lektury. Jednak czy faktycznie znalazłam to, czego oczekiwałam?
Pierwszym czynnikiem, na jaki zwracam uwagę sięgając po książki traktujące o konkretnym zagadnieniu, jest opis autora. Moje wyobrażenie na temat tytułu kształtuje się powoli i w dużej mierze uzależnione jest od tego, czy osoba pisząca zajmuje się tym zawodowo, czy może jest to pozycja pisana z perspektywy pasjonata. Cory Martin wykłada w studiach jogi. Na swoim koncie ma już tytuł określony mianem bestsellera "Joga- kompletny przewodnik dla początkujących". Dodatkowo swoje artykuły umieszczała dotychczas w licznych związany ze zdrowiem publikacjach. Ukończyła także kurs, po którym stała się certyfikowaną instruktorką jogi. Ponieważ w podtytule nowej publikacji znalazło się odniesienie, jakby miała być to recepta na choroby przewlekłe, spodziewałam się konkretnych i licznych informacji dotyczących praktyki w wybranych schorzeniach. Już we wstępie dało się odczuć. że będzie to publikacja bardzo osobista, przyjmująca jednak formę wspomnieniową, niż poradnikową. Autorka rozpoczyna opisem swojego życia przed diagnozą, oraz spostrzeżeniami odnoszącymi się do tego, co powoli, na przestrzeni lat zabierała jej choroba.
Właściwie w tytule przeważają opisy osobistych przeżyć: próby wyparcia diagnozy, sposobów radzenia sobie z dolegliwościami. Momentami przeplatane jedynie fragmentami odnoszącymi się do teorii: od prostych zagadnień dotyczących tego, czym w ogóle jest joga do opisu jam, nijam, asan. Następnie Martin próbuję nas wprowadzić do świata praktyki i podsuwa proste rozwiązania medytacyjne bądź oddechowe.
Większość opisów odnosi się do chorób, z jakimi zmaga się autorka, czyli stwardnienie rozsianego i tocznia. W książce brak jest opisów innych schorzeń, a pozycję wspierające w walce, nie są przypisywane konkretny dolegliwościom lecz mają charakter ogólny. Po rozdziałach, w których opisywane jest głównie życie kobiety, trafiają się 2-3 stronicowe opisy pozycji, jakie według niej mogą się okazać przydatne. Każda z nich zawiera instrukcję poprawnego wykonywania dodatkowo wzbogaconą subtelną grafiką. Osobiście bardzo trudno było znaleźć mi argumentację, dlaczego właśnie ten konkretny wybór miałby być lepszy od innego. Traktuję to nieco jako subiektywny wybór Martin. Myślę, że dla osób, które dopiero uzyskały diagnozę i szukają jakiegokolwiek sposobu na oswojenie się z nią, książka ta może stanowić odpowiednie wprowadzenie. Nie jestem sobie jednak w stanie wyobrazić, by ktoś zaawansowany, testujący wcześniej inne możliwości, znalazł w niej coś odkrywczego. Mam poczucie, że to kolejny poradnik dla początkujących, którego dla odmiany podstawą jest osobista historia autorki. Bez wątpienia ze względu na poruszane przeżycia wydaje się, że ten tytuł może głębiej dotrzeć do czytelnika i odkryć pokłady jego wrażliwości. Historia nie jest wymysłem i stoi za nią prawdziwy człowiek, który mierzy się ze swoim bólem (także fizycznym) i smutkiem.
Sama zbyt wiele od tego tytułu oczekiwałam. Spodziewałam się nieco bardziej konkretnych informacji. Rozumiem natomiast potrzeby rynku i wierzę, że znajdzie się cała spore grono osób, którym „Joga” faktycznie pomoże.
Violet
-
O dobroczynnym wpływie jogi na umysł i ciało napisano już niejeden poradnik. Czym więc różni się ta książka od innych? Przede wszystkim jest ona osobistym i bardzo szczerym świadectwem walki autorki z nawracającymi, uporczywymi problemami zdrowotnymi. Z zaskakującą wręcz otwartością opisuje ona swoje wieloletnie zmagania z chorobami przewlekłymi, które pozbawiły jej ciało pełnej sprawności. U Cory Martin rozpoznano bowiem stwardnienie rozsiane, a następnie pojawiło się podejrzenie tocznia. Obie te choroby skłoniły młodą wówczas dziewczynę do poszukiwań dodatkowych metod wsparcia tradycyjnego leczenia farmaceutycznego.
Cory przez wiele lat swojego życia z pasją oddawała się zgłębianiu tajników jogi z nadzieją na złagodzenie postępujących dolegliwości bólowych. Jej historia jest doskonałym przykładem na to, że od zdiagnozowania choroby do jej wyleczenia prowadzi długa, często pełna cierpień i wyrzeczeń droga. Co najważniejsze, autorka książki nie idealizuje znaczenia i wpływu jogi na swoje życie. Nie obiecuje też, że uleczy ona raka, cukrzycę, bóle kręgosłupa, czy całkowicie wyeliminuje inne trapiące organizm dolegliwości zdrowotne. Doskonale wie, że nie jest to możliwe. Sama bowiem przechodziła przez wiele etapów swojej choroby, od braku jakichkolwiek jej symptomów, aż po nasilenie się ich do takiego stopnia, że uniemożliwiały one jej normalne funkcjonowanie. Joga nie jest i nigdy nie będzie cudowną pigułką uzdrawiającą. Może jednak zauważalnie poprawić jakość naszego życia i polepszyć ogólne samopoczucie. W pewnych sytuacjach jedyne, co możemy zrobić, to nauczyć się żyć z daną chorobą, zaakceptować swój stan i znaleźć sposób na zmniejszenie występujących objawów. Często jest tak, że kiedy choruje ciało, choruje również dusza. Dlatego tak istotne jest skupienie się na równoczesnym zadbaniu o sferę duchową i fizyczną. Praktykowanie jogi daje taką możliwość. Pozwala otworzyć się na nowe doznania i spojrzeć na własne ciało z zupełnie innej perspektywy.
Czym w takim razie jest joga i z czego wynika jej niezwykła uzdrawiająca moc? To próbuje wyjaśnić nam autorka w tym krótkim poradniku wydanym nakładem Wydawnictwa Vital. Już na wstępie tłumaczy znaczenie tego pojęcia, a także pomaga zrozumieć przekaz i filozofię jogi przekazywaną z pokolenia na pokolenie przez tysiące lat od jej powstania. W kolejnych rozdziałach dowiemy się m.in. tego, jak ważna jest świadomość własnego ciała i znajomość sygnałów ostrzegawczych, jakie nam wysyła. Poznamy sposoby na wyrobienie w sobie systematyczności w ćwiczeniach, a także zaznajomimy się z podstawowymi asanami, od których śmiało możemy zacząć przygodę z jogą. Każda z nich opisana i zilustrowana została w sposób bardzo dokładny i zrozumiały dla osoby początkującej.
Istotą przekazu tej książki jest objaśnienie nam ośmiu ścieżek jogi, których praktykowanie pomoże osiągnąć pełną harmonię duszy i ciała. Zapewne dla większości z nas joga kojarzy się ze skomplikowanymi pozycjami wymagającymi dużych umiejętności fizycznych. W istocie nie jest to prawdą, o czym przekonuje autorka, proponując proste ćwiczenia, które każdy zainteresowany może wykonać samodzielnie i bez większego wysiłku.
Książka Cory Martin to inspirujący i oparty na praktycznej wiedzy poradnik stworzony przez certyfikowaną instruktorkę jogi z długoletnim stażem. Nie jest on co prawda kompletnym i wyczerpującym omówieniem tego tematu, jednak nie taki był zamysł jej twórczyni. Warto sięgnąć po tę niezwykle ciekawą pozycję i skorzystać z porad autorki. Zdrowe i sprawnie funkcjonujące ciało nie jest nam dane raz na zawsze, dlatego tak ważne jest, aby traktować je z należytym szacunkiem i troską.
MarJadka
-
Choroby przewlekłe są zmorą współczesnych czasów i mnóstwo ludzi musi na co dzień zmagać się z przykrymi dolegliwościami zdrowotnymi. Nic dziwnego więc, że coraz więcej osób szuka skutecznych i sprawdzonych, a niekoniecznie farmakologicznych sposobów na to, by radzić sobie z uporczywym bólem i nie tylko. Takim osobom z pewnością spodobają się proste ćwiczenia, które znaleźć można w książce autorstwa Cory Martin. Mowa o publikacji zatytułowanej “Joga. Recepta na choroby przewlekłe. Proste asany na skuteczną poprawę zdrowia i samopoczucia”. Ta licząca 192 strony książka wydana nakładem wydawnictwa Vital to najprawdziwsza skarbnica wiedzy prowadząca do tego, że zdrowie i dobre samopoczucie są naprawdę na porządku dziennym. Czego dowiedzieć się można, sięgając po tę książkę? O tym w dalszej części mojego wpisu. Zapraszam do uważnej lektury!
Joga doskonale oddziałuje nie tylko na ciało, ale również na umysł. Takie przekonanie nabyć można po zaznajomieniu się z treścią książki Cory Martin. Tym, co przekonało mnie do wyboru tej właśnie książki, pozostaje to, że autorka jest certyfikowaną instruktorką jogi i co najważniejsze - potrafi z sukcesem i bardzo przystępnie przekazać posiadaną wiedzę. Ogromnym atutem książki pozostaje to, że jest napisana bardzo konkretnym, łatwo przyswajalnym, zrozumiałym językiem. Oznacza to jedno - nawet osoba, która dotąd na własnej skórze nie miała do czynienia z jogą- - świetnie sobie poradzi w pierwszym kontakcie z tymi ćwiczeniami. Dodatkowym, wielkim plusem publikacji są także proste w odbiorze grafiki, których na kartach książki znaleźć można naprawdę dużo. Grafiki te, wraz z rozbudowanymi opisami pozycji i przydatnymi, rzeczowymi wskazówkami, znacznie ułatwią efektywne wykonanie wszystkich opisanych na kartach książki ćwiczeń. A w efekcie finalnym - przybliżą uważnych czytelników do poprawy nie tylko samopoczucia, ale również i zdrowia.
“Joga. Recepta na choroby przewlekłe. Proste asany na skuteczną poprawę zdrowia i samopoczucia” to książka zawierająca niezwykle dużą dawkę wiedzy przedstawionej w przystępny, skondensowany sposób. To wiedza bezcenna dla wszystkich tych osób, które chciałyby wprowadzić do swojego życia nową jakość, a jednocześnie poznać skuteczne sposoby na to, by poprawić nie tylko kondycję fizyczną, ale również i sprawność umysłową.
Książkę Cory Martin oceniam na 5. To prawdziwe kompendium wiedzy o jodze, dzięki której w łatwy i zupełnie nieskomplikowany sposób można skutecznie leczyć nie tylko ciało, ale i duszę. Tym bardziej więc doceniać się powinno możliwość wykonywania prostych asan.
Książka “Joga. Recepta na choroby przewlekłe. Proste asany na skuteczną poprawę zdrowia i samopoczucia” nie jest typowym, nudnym do cna poradnikiem, który czyta się lub przegląda niejako za karę, lub od niechcenia. W moim odczuciu jest to tak ciekawie napisana książka, że ją aż się chce poznawać jeszcze bliżej i głębiej, eksplorując i “próbując” na własnej skórze poprzez wykonywanie opisanych na jej kartach asan. Tym bardziej więc polecam zaopatrzenie się w tę pozycję wydawniczą wszystkim tym osobom, które chciałyby zgłębić nieco bliżej temat jogi, a dotychczas nie miały na to czasu, odwagi lub też nie trafiły na żadną ciekawą propozycję wydawniczą.
Jestem przekonana, że w książce Cory Martin większość zainteresowanych będzie mogła odnaleźć drogocenne źródło wiedzy nie tylko na temat samych asan, ale i jogi w ogóle. Niech fundusze wydane na zakup książki będą najlepszą inwestycją na poprawę komfortu własnego zdrowia i życia na co dzień. Warto - polecam!