Helluo_Liborum
-
Piękny, duży dom z zadbanym, z rozmyślnie zaaranżowanym ogrodem. Roześmiane, bawiące się na świeżym powietrzu dzieci, ubrane w swobodne, ale gustowne stroje. Przystojny mąż i ojciec uśmiechający się z czułością do swojej atrakcyjnej, równie radosnej żony, całujący ją w policzek i patrzący na swoje pociechy z serdecznością. Rodzina idealna, jak z obrazka. Ale czy na pewno? Natalia Fiedorczuk, artystka w wielu znaczeniach tego słowa, pokazuje, że za zamkniętymi drzwiami okazałych willi czasem kryją się mroczne, przerażające sekrety.
Głównymi bohaterami swojej książki autorka uczyniła rodzinę Waszczyńskich. Młode małżeństwo z dwójką dzieci, zamieszkujące okazałą willę, cieszy się szacunkiem i dobrą opinią wśród sąsiadów. Pan domu zajmuje wysokie stanowisko w lokalnej firmie, jego żona zajmuje się dziećmi. Pewnego dnia jednak cała rodzina znika bez śladu, jakby rozpłynęła się w powietrzu. Rozpoczyna się żmudne śledztwo, podczas którego na światło dzienne wychodzą fakty, które sprawią, że fasada idealnej rodziny rozsypuje się niczym domek z kart.
Choć Waszczyńscy są tytułowymi bohaterami powieści, długo nie pojawiają się osobiście na jej kartach. Są obecni głównie we wspomnieniach i zeznaniach osób powiązanych ze sprawą. A tych jest wielu, bo w niewielkim miasteczku wszyscy się znają, stąd powiązania między kolejnymi postaciami powieści stają się z czasem coraz bardziej skomplikowane. Historię rodziny mamy okazję poznać z wielu rożnych perspektyw. Autorka tworzy ją z licznych, pozornie niepowiązanych ze sobą fragmentów.
Początkowo jednak o wiele więcej dowiadujemy się o życiu postaci drugo-, a nawet trzecioplanowych, niż o tytułowych bohaterach. Autorka poświęciła wiele uwagi temu, aby skonstruować spójne portrety psychologiczne niemal wszystkim postaciom, które na dłużej pojawiają się w jej opowieści. Bynajmniej nie wpłynęło to jednak korzystnie na tempo historii, które jest bardzo powolne. Można powiedzieć, że książka składa się niejako z dwóch części. Pierwsza z nich nosi znamiona powieści obyczajowej i stanowi o wiele za długą ekspozycję, w trakcie której czytelnik zaczyna się zastanawiać o czym właściwie jest ta książka i gdzie obiecana tajemnica. Drugiej cześć powieści już znacznie bliżej do thrillera – atmosfera zaczyna się zagęszczać, tempo przyspiesza i wreszcie poznajemy szczegóły intrygi. Autorka umiejętnie przeplata wątki obyczajowe i kryminalne, żadnemu z nich nie pozwalając wybić się na pierwszy plan.
Wyraźny podział widać również w języku. Początkowo powieść jest napisana nieco nieporadnym stylem, dużo w niej niepotrzebnych i nieuzasadnionych wulgaryzmów. W dalszej części narracja jest prowadzona z dużo większą wprawą. Bez epatowania drastycznymi szczegółami autorce udaje się zbudować atmosferę napięcia i niepokoju tym, co lada moment może się wydarzyć. W posłowiu zaś autorka porusza zagadnienia teoretyczne związane z przemocą domową i zjawiskiem rodzinobójstwa, które stanowią ciekawe i raczej rzadko spotykane uzupełnienie dla jej powieści fabularnej.
Choć książka jest bardzo krótka, autorce nie udało się z ani uniknąć dłużyzn ani w wyczerpujący sposób przedstawić opowiadanej historii. Liczne niedopowiedzenia i strzępki informacji prowadzą do niezbyt satysfakcjonującego. Książka zdecydowanie nadrabia jednak rozbudowanym aspektem psychologicznym. Autorka stworzyła różnorodne, wyraziste i wiarygodne postacie, z których każda ma swoje własne tajemnice i historię do opowiedzenia. Udało jej się także doskonale oddać duszną atmosferę małego miasteczka oraz skomplikowanej siedzi powiązań i interesów między jego mieszkańcami. Zdecydowanie jest to warta uwagi pozycja domestic noir na polski rynku wydawniczym, choć raczej dla fanów powieści obyczajowych niż wielbicieli wartkiej akcji.