Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zadziwienie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Zadziwienie | Autor: Richard Powers

Wybierz opinię:

Michał Lipka

CZY NASZ ŚWIAT DA SIĘ URATOWAĆ?

 

  Trochę jak „Kontakt” to to. A trochę, jak „Historia twojego życia”. „Zadziwienie” mogło więc nie wypalić, bo to już znamy, bo było już nie raz i w różnych konfiguracjach. A tu proszę, powieść Richarda Powersa jest zadziwiająco dobra. Ba, wręcz rewelacyjna, zachwycają, ujmująca. To taka proza, która aż ocieka poezją, choć nie stroni od ciężkości. A sama książka? Co tu dużo mówić, depresyjna jest, dołująca, przestrzegająca nas, ale też i niosąca nadzieję.

 

Theo i Robin. Ojciec i syn. Ich relacje. I konający świat.

 

Theo bada życie pozaziemskie. Robin jest wrażliwy na to, co przyziemne, na przyrodę szczególnie. I na to, jak niszczony jest ten świat. No i nie potrafi żyć, jak inni ludzie w tym tzw. normalnym społeczeństwie, więc ma problemy – z rówieśnikami, szkołą, światem. Wychowujący go samotnie ojciec nie chce jednak poddawać syna leczeniu farmakologicznemu, więc stawia na własne metody. Czy to się może udać? A co równie ważne, czy nasz świat da się uratować?

 

Może opis Was zmylić, może Was zmylić moje poranienie tego dzieła do „Kontaktu” czy „Historii twojego życia”, ale nie jest to fantastyka. Nie o to w ogóle chodzi. To historia o ludziach, to po pierwsze. O kontaktach – między osobami, ale i między nami, a światem – o problemach. Przede wszystkim jednak – choć wymieniam to jako „po drugie” – to historia o tej planecie i co człowiek robi swojemu domowi. Co już mu zrobił. A przy okazji także, co może zrobić, żeby coś, cokolwiek, na to poradzić. I nie powiem, na tym polu rzecz to ważna, ale i nie arcydzieło zarazem – swoje minusy posiada, bo trochę za łopatologiczne to czasem, a czasem naiwne także, bo jednak to, co autor sugeruje nam, jako rozwiązanie, wygląda bardziej, jak pobożne życzenie, niż faktyczna solucja, ale nie ma to znaczenia. A przynajmniej nie ma wielkiego.

 

Bo to, że to powieść zaangażowana, docenić trzeba. Może i czasem niedelikatna w tym wszystkim, prosta, ale jednocześnie to piętnowanie nam tego, co źle robimy ważne jest i ważkie. Jednocześnie autor daje nam pewną rekompensatę – w końcu to my jesteśmy w stanie coś zrobić, my i tylko my, mamy tę moc, że tak to ujmę. I wszystko, cała nasza przyszłość, od nas właśnie zależy. Ja na tym polu bym tak optymistyczny nie był, bo jednak optymizm i nadzieję tu czuć, ale to już inna para kaloszy. Wracając zaś do samej powieści, są tu rzeczy tak urzekające, że takie drobiazgi schodzą na dalszy plan. Pierwsze, co zachwyca, to pisarstwo, poetyckie, liryczne, piękne. Tu słowa płyną, ciągnąc nas ze sobą, jak nurt wody. Wchodzimy do niego, dajemy się porwać i smakujemy całe to piękno, rozpływamy w nim. Bo niby prosto to wszystko pisane, niby czasem i zwyczajnie, a jak zachwycająco.

 

No i jak zachwycająco, nomen omen, zachwyca się autor. Rodziną, przyrodą, światem… Co interesujące, rzecz ma bardzo mocną podbudowę naukową. I to się czuje. Czuje wiedzę, czuje prawdę, czuje, że autor wykonał kawał roboty. A jednocześnie czuje się wielki talent. Bo nie łatwo jest zrobić powieść tak pięknie napisaną, a zarazem pamiętającą o techniczno-naukowej stronie, której wcale nie ma tak mało. A jednocześnie ile w tym humanizmu, ile pochylenia się nad postaciami, ich emocjami, uczuciami, psychologią, rozwojem i dojrzewaniem do działania, do zjednoczenia, do rozstania… No super, po prostu super, lepiej się tego ująć nie da.

 

Ale tego właśnie spodziewałem się po autorze nagrodzonym Pulitzerem. I po powieści z nominacją do nagrody Bookera, które to wyróżnienie w ostatnich latach cenię sobie i to bardzo, dzięki paru wybitnym tytułom, które dzięki niemu poznałem. Więc co tu dużo mówić, jestem jak najbardziej na tak, całym sobą. I chcę więcej takiej literatury w moim życiu.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial