Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Steinbeck. Wściekły Na Świat

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Steinbeck. Wściekły Na Świat | Autor: William Souder

Wybierz opinię:

Doris

       John Steinbeck to nazwisko ważne w światowej literaturze, choć mam wrażenie, że w ostatnich latach było nieco przykurzone, zapomniane, jakby lekko już pachniało naftaliną. Być może jednak za sprawą kryzysów, jakie przydarzają się światu całymi stadami, w tym wojennego, imigranckiego i wreszcie ekonomicznego, proza Steinbecka zyskała na aktualności, odkryto, że opowiada o rzeczach najważniejszych, o człowieku wobec trudności i załamania, o sile trwania przy sobie i przetrwania. I oto obserwujemy comeback steinbeckowskiej prozy, wznowienia i nowe tłumaczenia dzieł dotychczas nam w Polsce nieznanych. John Steinbeck to nie tylko noblista, ale przede wszystkim człowiek i pisarz na ciężkie czasy, zawsze blisko ludzi, szczególnie tych najbardziej przez los pokrzywdzonych, którzy sami nie dadzą rady się obronić.

 

       William Sounders stworzył coś fantastycznego – biografię, którą czyta się tak wartko, jak powieść. Cały ogrom faktów, szczegółów, dat, dygresji, popartych niezwykle rzetelnie przypisami u dołu strony, równoważy piękny, dynamiczny styl. Opisy miejsc i ludzi oddają klimat nie tylko konkretnej sceny, ale składają się na atmosferę Ameryki tamtych lat.

 

       John Steinbeck nie korzysta tutaj z żadnej taryfy ulgowej. Widzimy od samego początku, już jako chłopca, trudną osobowość, z jednej strony bardzo z boku, raczej obserwator niż uczestnik, wycofany, nieśmiały, jednak w niektórych sytuacjach wysuwa się na czoło, inicjuje zabawę, ma własne, niecodzienne pomysły na wspólne spędzanie czasu. Autor dotarł do wielu kolegów szkolnych pisarza. A oni, co charakterystyczne, nie tylko go zapamiętali, ale potrafili wręcz podać niezwykle drobne detale, co po tylu latach może zadziwiać. Świadczy to o wyrazistości Johna. Można było go lubić lub nie, ale zauważalny był bezsprzecznie. I choć on sam długo nie wiedział, co chce robić w życiu, jaką szkołę skończyć, jakie studia, a uczyć się nie lubił, to wszyscy, którzy go znali, byli pewni jednego: John będzie pisał, został stworzony do opowiadania historii.

 

       Lubił żyć na własnych warunkach, nawet jeśli oznaczało to mieszkanie w szopie albo pracę w cukrowni czy też wożenie taczek z cementem na budowie. I wprost nie chce się wierzyć, że jego pierwsze opowiadania, a nawet te pisane już później w Stanfordzie, były bardzo niezdarne i po prostu słabe. Wcześniejsze, nie bardzo zrozumiałe zmiany nastroju, potrzeba odosobnienia przechodzące w pewne siebie, żywiołowe przewodzenie grupie, okazały się być powodowane przez cyklotymię. To z pewnością oznaczało wyboistą drogę życiową i konieczność walki z samym sobą, o czym już w młodości John zdążył się przekonać.

 

       Czytając takie biografie przybliżające nam twórców z panteonu literatury, owianych legendą wielkości, widzimy, jak bardzo podobnymi do nas ludźmi byli, jak nic nie przychodziło im łatwo. Imponuje mi bardzo taka postawa, gdy nie poddajemy się szybko, porażki wzmacniają nas, nie deprymują. Jeśli jedyną rzeczą, w jakiej czujesz się spełniony jest pisanie – koniecznie pisz, jeśli podróżowanie – wędruj, jeśli zaś jakaś inna dziedzina – nie daj się zniechęcić. Gdyby Johna załamały wieloletnie, nieudane próby opublikowania pierwszych opowiadań, nie mielibyśmy dziś radości z czytania „Gron gniewu” ani „Na wschód do Edenu”.

 

       Przy tworzeniu tejże biografii bardzo pomocne okazało się zamiłowanie Steinbecka do pisania szczerych, bardzo osobistych listów, zawierających nawet dość intymne szczegóły. Z korespondencji tej wyłania się nie tak znowu nieśmiały osobnik, zwłaszcza jeśli mówimy o kobietach. Miał do nich słabość, jednak do każdej dość krótkotrwałą. Natomiast o swoich męskich zaletach i umiejętnościach zdanie miał jak najlepsze, a nawet „doszedł do wniosku, że zawsze może zarobić na życie jako żigolak.”

 

       Jego powieści zwykle powstawały z trudem, niczym w bólach porodowych. Nie zgadzał się na zbyt daleko idące poprawki. Tak wycofany w życiu prywatnym, jeśli chodzi o pracę twórczą był nieprzejednany. Być może stąd owa „wściekłość” w tytule. Nie ma więc lepszej drogi niż definiowanie autora poprzez jego dzieła i rozumienie jego twórczości poprzez życie osobiste. To wzajemnie uzupełniające się sfery, wpływające na siebie. Toteż nie dziwi, że tyle miejsca w biografii Steinbecka oddano jego dziełom. Omówiono ich powstawanie, drogę wydawniczą, dość mocno problematyczną, skąd brał pomysły, jak bardzo się wówczas zamykał w sobie. Tak naprawdę Steinbeckowi samotność nie sprawiała jakiejś szczególnej przykrości, często nawet sam jej poszukiwał. Niejeden raz natrafimy w książce na podobne fragmenty: „Latem Steinbeck spełnił swoją groźbę o przeniesieniu się na łono przyrody i zamieszkał w niewielkiej chacie w sekwojowym lesie jakieś trzydzieści kilometrów od Palo Alto – równie dobrze mogło to być gdzieś daleko, ponieważ nikt nie znał miejsca jego pobytu.”

 

       Sporo ciekawostek znajdziemy też na temat nowej, współczesnej amerykańskiej literatury, zapoczątkowanej przez Scotta Fitzgeralda i Ernesta Hemingwaya, do których Steinbeck miał wkrótce dołączyć. Wojna, kryzys ekonomiczny, bieda, to wszystko Steinbeck obserwował wokół siebie, nad tym się zastanawiał, szukał przyczyn tych zjawisk, a przede wszystkim podejścia ludzi do problemu, czemu generuje tyle nienawiści i nietolerancji. Tym zajmie się w swoich utworach, będzie drążył, rozwijał. W polu zainteresowania, w samym jego centrum postawił człowieka. A że sam niejedno już w życiu przeszedł, imał się wielu zajęć, to był doskonale zorientowany w temacie, zaś zmysł obserwacji, charakteryzujący dobrego pisarza, pomagał mu wejrzeć w naturę ludzką i nie dać się zwieść pozorom. Dlatego jego bohaterowie są tak prawdziwi.

 

       Tajniki systemu wydawniczego być może nie każdego zainteresują, jednak patrząc, jak łatwo dzisiaj wydać książkę niewiele wartą, słabą, nieporadną nawet pod względem stylistycznym, nie mówiąc już o wartości literackiej samej treści, warto pomyśleć nad tym, ile trudności musiał pokonać przyszły noblista, by jego pierwszy utwór ujrzał światło dzienne i trafił w ręce czytelników.

 

       Życie osobiste i twórcze Steinbecka, koleje losu Ameryki w dobie wielkich przemian społeczno-obyczajowych, rozwoju technologicznego, ruchów obywatelskich, miłość, pasja, podróże, rozczarowania i sukcesy, to wszystko splata się razem na kartach biografii Soudera, czyniąc ją książką ważną nie tylko jako studium życia pisarza, ale też jako świadectwo epoki.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial