Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Sztuka I Duch Diuny

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Sztuka I Duch Diuny | Autor: Tanya Lapointe

Wybierz opinię:

Michał Lipka

  Zdawało się, że w ostatnich latach zamarło wydawanie u nas albumów wspierających wielkie filmowe hity. W ostatniej dekadzie coś tam próbowano, a to do „Hobbita”, a to do „Fantastycznych zwierząt”, to znów do „Star Wars”, ale z mizernym skutkiem. Bo nawet jak fajne było, to i tak szybko przerwano publikowanie kolejnych odsłon. A tu proszę, mamy taki album poświęcony filmowej „Diunie”. I to naprawdę świetny, pięknie wydany album. Czy do kolejnych części też będzie? Mam nadzieję, a na razie mamy ten jeden – w sam raz pod choinkę dla fanów obrazu Denisa Villeneuve’a.

 

Co to w skrócie jest? Jak to wygląda? I z czym to się je? A no „Sztuka i duch Diuny” to po prostu relacja z kręcenia filmu krok po kroku. To ciekawostki z planu, bogactwo faktów i sporo zwracania nam uwagi na fakty, na które uwagi przy oglądaniu nawet kilkukrotnym nie zwróciliśmy. A wszystko to obowiązkowo bogato ilustrowane – zarówno kadrami z filmów, jak i grafikami koncepcyjnymi, szkicami i fotkami wszelkiej maści.

 

I właściwie wszystko, co trzeba o tej pozycji wiedzieć, już wiecie. Pewnie mieliście w dłoniach z jeden taki album, bo trochę ich w Polsce na przestrzeni lat wyszło. Treść zabiera nas w podróż nie tylko przez kolejne etapy kręcenia filmu, ale także i po świecie. W końcu trafiamy tu między innymi do Norwegii, Budapesztu czy na Bliski Wschód, towarzysząc ekipie i patrząc, jak magia i sama „Diuna” ożywają na naszych oczach. Ożywa obcy świat, ożywa wyobraźnia Franka Herberta, a my wielu rzeczom w końcu możemy się przyjrzeć, jak należy.

 

I wizualna strona tej publikacji jest wyśmienita. Dużo wielkoformatowych grafik, dużo materiałów z samego filmu nieznanych, wszystko w świetnej jakości, bo inaczej nie wypada, z bogactwem różnorodności i na przyjemnie ciemnym tle, które dodaje całości klimatu. A ja taki klimat właśnie lubię. I powiem szczerze album oglądało mi się lepiej, niż sam film, choć czasem zbyt wiele tu komputerowo generowanych prac, jak na film, który przecież kiedy tylko mógł, właśnie efektów komputerowych starał się unikać.

 

Ale jest świetnie. I świetnie jest też pod względem treści. Konkretnie, bez rozpisywania się, ale i bez powierzchownego podejścia. Świetna, treściwa relacja, z fajnym ukazaniem kulisów i procesu kręcenia kinowego hitu. Przy okazji wyśmienicie wydana, bo duży format, twarda oprawa, obwoluta – no ładnie się to prezentuje i na półce, i tak po prostu.

 

I po prostu to bardzo udana rzecz. Dla fanów filmu, dla fanów „Diuny”. Miły dodatek, który przyjemnie się odkrywa.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial