Joanna Kidawa
-
Paryż… Polska studentka poznaje podczas sylwestrowego wypadu mężczyznę, który staje się jej największą miłością… Przed nią życie jak z bajki. Ukochany, wspólne życie, zakładanie rodziny, a to wszystko w przepięknej scenerii romantycznej stolicy miłości. Czy życie Sylwii będzie spełnieniem jej marzeń? A może jednak na idealnym obrazie pojawi się jakaś rysa? Dzisiaj zabieram Cię na wyprawę właśnie do Paryża… Czas start!
KIM JEST AUTORKA?
Sylwia Chlebowskanie zajmowała się wcześniej pisaniem. Swoje życie zawodowe łączyła raczej z turystyką. Skąd więc pomysł na taką formę wypowiedzi? Otóż pokierowało tym samo życie. „Zaślepiona blaskiem Paryża” to właśnie osobista historia Sylwii, którą dzieli się z czytelnikami poruszając niezmiernie trudny problem przemocy domowej.
MIŁE POCZĄTKI
Zacznijmy jednak od początku… W którym momencie rozpoczyna się opowieść Sylwii? Otóż dziewczyna studiowała turystykę w Katowicach. Pewnego dnia, dziewczyna wraz z przyjaciółkami miały zamiar spędzić Sylwestra w Paryżu pod samą wieżą Eiffla. Planowały zatrzymać się u wspólnej koleżanki Pauliny, która pracowała w Paryżu jako niania.
Na paryskim lotnisku, zgodnie z planem spotkały się z Pauliną. Jednak dziewczyna im wyznała, że właśnie zrezygnowała z pracy u jednej z bogatych rodzin i nie jest w stanie zapewnić obiecanego noclegu… I co tu robić? Paulina zaproponowała, by koleżanki przenocowały u jej kolegi, również Polaka, którego praktycznie całymi dniami nie ma w domu, bo pracuje w jednym z paryskich warsztatów jako mechanik. I w ten oto sposób Sylwia spotyka mężczyznę, którego nazwała Mr K. Praktycznie od pierwszych chwil coś zaczyna iskrzyć między nimi… Sylwia zakochuje się tracąc dla niego głowę.
Sylwestrowy wypad do Paryża dobiega końca… Sylwia wraca do rodzinnych Katowic na uczelnię. Przez cały czas ma kontakt z Mr K. Jak tylko czas jej na to pozwala lata do Paryża. Jej ukochany powiedział, że nie może przyjechać do rodzinnego kraju, bo ucieka przed służbą wojskową. Obawia się, że po przekroczeniu granicy zostałby wcielony do armii….
PARYŻ, ACH TEN PARYŻ…
Już po zakończeniu studiów, Sylwia przeprowadza się do ukochanego Paryża. Początkowo mieszkają we trójkę, czyli ona, Mr K i jego brat. Dziewczyna znalazła pracę w pięciogwiazdkowym hotelu. Ma wrażenie, że wręcz złapała Pana Boga nogi.
Młodzi zakochani biorą ślub. Po pewnym czasie na świat przychodzi córeczka Alice. Jak tylko brat Mr K dowiedział się o ciąży, opuścił zakochaną parę.
Sielankowe życie Sylwii trwa do momentu, w którym Alice kończy 2 miesiące. Zupełnie niespodziewanie, w środku nocy kobieta zostaje wyrwana ze snu i ciężko pobita przez własnego męża. Jeszcze tej samej nocy ląduje na komisariacie, gdzie składa zeznaniapróbując wytłumaczyć ukochanego i wraca do domu…. Zastaje tam kalającego się męża. Tym razem Sylwia mu wybacza…
Po jakimś czasie, w najmniej oczekiwanych momentach Mr K napada na żonę wielokrotnie. I znowu powtarza się schemat – komisariat, powrót do domu, przeprosiny… aż do następnego razu… W momencie, gdy kobieta trafia do szpitala coś w niej pęka i postanawia donieść na policję. Mężczyzna zostaje zatrzymany. I dopiero wtedy, Sylwia dowiaduje się, dlaczego tak naprawdę Mr K. nie może przylecieć do ojczystego kraju…
Jak potoczą się losy tej pary? Zachęcam Cię do lektury książki „Zaślepieni blaskiem Paryża”.
NA ZAKOŃCZENIE SŁÓW KILKA
„Zaślepiona blaskiem Paryża” to historia kobiety, w której życiu królowała przemoc domowa. Za fasadą sielankowego życia Sylwia przeżywała istny koszmar. Dotkliwie bita, wręcz katowana przez męża, wiele mu wybaczała.
Moim zdaniem to niezwykle ważna pozycja na rynku wydawniczym. To książka, która pokazuje, jak wygląda codzienne życie z oprawcą. Pokazuje również, dlaczego bite kobiety nie uciekają od mężów po pierwszym incydencie. Takie kobiety są w stanie bardzo dużo znieść… No właśnie, w imię czego?
Na końcu książki odnajdziesz również listę kontaktową, gdzie można się zwrócić w przypadku domowej przemocy.
Mam wrażenie, że przemoc domowa jest ciągle tematem pomijanym. Dlatego też uważam, że „Zaślepiona blaskiem Paryża” jest niezwykle ważną książką, która, nawet gdy nie doświadczasz w domu przemocy, pozwoli Ci dostrzec problem w Twoim otoczeniu. Jednym słowem – polecam gorąco!