Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Srebrny Kruk

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Michał J. Sobociński
  • Cykl: Wieszczba Końca Czasów
  • Gatunek: Fantasy
  • Liczba Stron: 362
  • Rok Wydania: 2022
  • Numer Wydania: I
  • ISBN: 9788396045560
  • Wydawca: Abyssos
  • Oprawa: Miękka
  • Ocena:

    5/6

    4/6

    3/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Srebrny Kruk | Autor: Michał J. Sobociński

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

 Dziś zaproszę was w niezwykłą, czytelniczą podróż do krainy mroku, magii, brudnej polityki, gatunkowej nierówności i szalonej wiary, która każde odstępstwa od reguł i zasad każe tylko i wyłącznie śmiercią. Innymi słowy rzecz ujmując, zapraszam was do poznania powieści fantasy Michała J. Sobocińskiego pt. „Srebrny Kruk”, która to ukazała się nakładem Wydawnictwa Abyssos.

 

 Oto Ocelum Mundi - quasi średniowieczna kraina ludzi, elfów, krasnoludów i wielu innych ras, przy czym to człowiek wydaje się być panem i władcą tej krainy. W tej rzeczywistości poznajemy uczonego Vendoma Tasartira - tyleż astronoma, co i przywódcy szpiegów Republiki Mortis. I to właśnie on, w mniejszym lub większym stopniu, stanie się bohaterem każdej z pozornie nie powiązanych ze sobą siedmiu mini opowieści, których treść obejmie sobie politykę, wojnę, jak i oczywiście magię...

 

 Książka Michała J. Sobocińskiego jest pozycją ciekawą, niezwykle klimatyczną i opartą na ciekawym koncepcie istnienia świata ludzi, którzy pod pozorem obłudy i kłamstwa wykorzystują inne rozmaite nacje - na czele z dumnymi elfami. To opowieść fantasy, której strony znaczy akcja, wielka przygoda, pokaźna dawka czarnego humoru i emocje, które z każdą kolejną stroną wydają się być coraz bardziej mocnymi, ważnymi, intensywnymi. Jednocześnie jest to jedna z tych odsłon literackiej fantastyki, która nie podaje wszystkiego wprost, wymagając od czytelnika uwagi, skupienia i otwartego umysłu, co mnie osobiście bardzo cieszy...

 Opowieść ta zaskakuje i zarazem intryguje nas na wielu polach - począwszy od ciekawej, podzielonej na pozornie niełączące się w całość, ale jednak powiązane ze sobą historie - fabuły..., poprzez całą gamę charakternych, nieodgadnionych i zazwyczaj mających wiele na sumieniu bohaterów - tak ludzkich, jak i reprezentujących innych nacje..., a kończąc na pięknym, dopracowanym w każdym calu i niezwykle klimatycznym obrazie świata magii, polityków, wojny i śmierci, która czai się zawsze i wszędzie... Jednocześnie jest w tym wszystkim wiele spokoju, niespieszności, intymności...

 

 Bez wątpienie sercem tej książki jest wspominana już wielokrotnie postać Vendoma Tasartira - człowieka pozornie prawego, oddanego swojej oficjalnej pracy, niezwykle inteligentnego. Jednakże pod tą zewnętrzną maską kryje się bezwzględny, zimnokrwisty i idący - dosłownie, po trupach do celu, człowiek. Najciekawsze jest zaś to, że mimo tak bardzo negatywnego charakteru lubimy tę postać, cenimy ją za jej spryt i inteligencję oraz kibicujemy w jej kolejnych poczynaniach.

 

Z pewnością też powieść ta nie jest dla każdego miłośnika literackiego fantasy – zwłaszcza nie dla osób rozmiłowanych w klasycznej postaci tego gatunku, kojarzącej się chociażby z twórczością Tolkiena. Tu mamy coś zupełnie innego, a dokładniej rzecz ujmując dość rzadko spotykane fantasy polityczne, gdzie to właśnie władza, szpiegostwo i szemrane działania gdzieś z dala od postronnych oczu są najważniejsze, najciekawsze, najbardziej interesujące. Przyznam szczerze, że początkowo byłam zaskoczoną tą literacką konwencją, ale już po kilkunastu minutach lektury zaakceptowałam ją i dałam się jej porwać bez reszty, otrzymując w zamian wielkie emocje, znakomitą rozrywkę i niezwykle przyjemnie spędzony czas.

 

Rzecz całą reasumując – powieść Michała J. Sobocińskiego pt. „Srebrny Kruk”, to książka intrygująca, oparta na zaskakującym pomyśle i dopracowana w absolutnie każdym względzie. W efekcie otrzymaliśmy tu bowiem porcję dobrego, inteligentnego i niezwykle klimatycznego fantasy w naszym rodzimym wydaniu, które w mej ocenie zasługuje na zauważenie i docenienie. Dlatego też gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – zróbcie to, naprawdę warto!

fantastyczna_romantyczka

  Lubicie książki wypełnione knowaniami, intrygami i polityką? Lubicie książki ze skomplikowaną fabułą? Pełną zawiłości i wydawałoby się nieścisłości? Taką książką jest "Srebrny kruk".

 

Autor stworzył niesamowicie ciekawą i barwną książkę. Połączył siedem różnych, wydawałoby się nie powiązanych ze sobą opowiadań w jedną historię Cesarstwa Ingradyjskiego, które skrywa w sobie masę tajemnic. Elementem, czy też postacią łączącą wszystkie opowieści jest profesor VendomTasartir, osoba niebezpieczna, która ma swój własny cel i zrobi wszystko by go osiągnąć.

 

Powieść ubarwiają autentyczne i świetnie stworzone ilustracje.

 

Bohaterowie powieści to zbiór przeróżnych osobowości i gatunków, spotkamy zarówno ludzi jak i krasnoludy, i elfy. Bardzo ważnym elementem historii są konflikty na tle religijnym. Pojawią się również spory o prawa ludzi i nieludzi. Jednak przede wszystkim spotkamy osobistości, które nie cofną się przed niczym by sięgnąć po władzę, by zdobyć większy majątek, by wynieść swoje nazwisko ponad inne.

 

"Srebrny kruk" to świetna książka fantasy, skomplikowana, ale dokładnie przemyślana i dopracowana. Nie jest to lekka powieść, z którą spędzicie szybki wieczór, jest to zdecydowanie lektura przy której trzeba się skupić, pełna filozoficznych rozważań i politycznych zagrywek. Cisza i spokój są wskazane gdy zasiądziecie do czytania, czasem zdarzy się, że będziecie musieli dany fragment przeczytać dwa razy. Język autora jest niezwykle barwny, imiona i nazwiska bohaterów, są często dość trudne do zapamiętania. Zdarzało mi się, że musiałam dłużej zastanowić się o kim właśnie czytam. 

 

Dialogi są świetnie skonstruowane, brak w nich nudy czy infantylności, za to wszczepiają w nas ciekawość co jeszcze autor wymyślił. Opisy przyrody czy osób, są odpowiednio długie, autor nie zanudza ilością drobnych szczegółów, jednak obrazy, które przedstawia w mgnieniu oka pojawiają się w wyobraźni.

 

Choć z początku miałam niewielki problem z wgryzieniem się w tą powieść, to ze strony na stronę, z opowiadania na opowiadanie przyzwyczajałam się do języka, metafor i ubarwień. Dzięki temu przepadłam w tym niesamowitym świecie. 

 

 "Srebrny kruk" poza tym, że jest naprawdę dobrą fantastyką, jest też genialną książką strategiczną, tu nic nie dzieje się przez przypadek, każda decyzja jest dokładnie przemyślana i niesie za sobą konkretne konsekwencje, często mocno odczuwalne. 

 

Jak chociażby zakończenie historii pana Adam, które niezmiernie mnie zaskoczyło.

 

Jestem osobą, która ma dużą słabość do książek z gatunku fantastyki i powieści takie jak ta są kąskiem obok, którego nie potrafię przejść obojętnie. Zawsze jestem w szoku, że z pozoru zwykła książka potrafi wciągnąć do swojego wnętrza. Autorzy fantastyczni, są dla mnie skarbnicą pomysłów. Zaskakują ogromem swojej wyobraźni, stworzenie świata od zera, według mnie jest niesamowitym wyczynem. 

 

Niejedną powieść fantasy przeczytałam, jedne były lepsze inne gorsze, jednak każda zasługuje na słowo uznania. 

 

Często słysze, że polscy autorzy nie potrafią pisać dobrych powieść fantasy, nie zgadzam się z tym. Nasi rodzimi pisarze często kreują ciekawsze światy niż ci zagraniczni. Być może dlatego, że lepiej znają naszą mentalność, poczucie humoru, potrafią tworzyć światy, które do mojego serca trafiają na stałe.

 

"Srebrnego kruka" też zapamiętam na długo, nie koniecznie dlatego, że ją pokochałam, ale dlatego, że kupiła mnie swoimi zawiłościami i intrygami. 

 

Jeśli macie, więc czas by oddać się bardziej wymagającej lekturze zachęcam.

Koralina

  Zaletą powieści fantasy jest to, że mamy nieogarniczoną możliwość tworzenia i odkrywania światów, ras, czy religii wykreowanych w głowach różnych tworców. Czasami jedna historia może być opowiedziana na nieskończenie wiele sposóbów. Nic więc dziwnego, że ten gatunek cieszy się niesłabnącą popularnością zawórno wśród tworców jak i czytelinków.

 

Michał Sobociński to autor lubujący się w klimatach klasycznego fantasy –akcja dzieje się w klimatach przypominających średniowiecze, mamy tu też różnorość gatunków oraz oczywiście magię. Zawsze bardzo ambitnie podchodzi do swoich powieści tworząc zupełnie nowe światy. Z dokładnością zegarmistrza buduje królestwa, kreuje bohaterów i knuje intrygi. Dlatego jego twórczość cieszy się niesłabnącą popularnością.

 

„Srebrny kruk” to zbór siedmiu opowiadań z 2018 roku opowiadających historię świata Oculum Mundi, które pozornie nie są ze sobą związanek. Jednak finalnie okazuje się, że aby poznać metirum tej powieści powinniśmy przeczytać wszystkie zawarte w niej historie. Postacią łączącą wszystkie opowiadania jest Vendoma Tasartira – cesarza, który związany jest ze wszystkimi dziejącymi się w książce intrygami.

 

Tak jak wcześniej wspominałam, Michał Sobociński z dużą skrupulatnością buduje fabułę w „Srebrnym kruku”. Niestety ta próba zadbania o każdy szczegół niestety go zgubiła. Książkę czyta się trudno i ciężko. Autor tak bardzo skupia się na detalach, że główne części fabuły wypadają nijako. Pojawiają się intrygi i morderstwa, ale w ogólnym odbiorze nie wnoszą nic konkretnego do historii. Dodatkowo język stylizowany na średniowieczny – długie wyrazy, ciężkie do zapamiętania imiona i słowa, których znaczenia czasami musimy się domyślać. Ciężko się to czyta.

 

Naprawdę dałam sporo szans „Srebrnemu krukowi”. Do każdego opowiadania zasiadałam z nową dawką nadziei i entuzjazmu. Niestety ta książka męczy. Liczyłam na większą dawkę rozrywki, a nie intesywnego skupienia. Jeszcze gdyby fabularnie gra była warta świeci to może inaczej odniosłabym się do tej książki. Jednak wysiłek włożony w lekturę jest wprostproporcjonalny do przyjemności z jej czytania. Trzeba jednak przyznać, że zbiór opowiadań utrzymuje równy poziom. Wszystkie siedem opowiadać są sobie równe. Nie ma podziału na lepsze, czy gorsze. Czyta się je z takim samym skupieniem.Nie można również odmówić Michałowi Sobocinskiemu pomysłu na fabułę i kreację świata. Oculum Mundi jest bardzo spójny i pomimo początkowego chaosu i braku powiązań, wszystko ze sobą współgra i egzystuje w symbiozie.

 

Warto również zwrocić uwagę na ilustrację stworzone przez Karolinę Łyżwę, Agnieszkę Mazur i Magdalenę Bentkowską bardzo dobrze oddają one klimat książki. Panie postarały się aby było mrocznie i posępnie. A postaci na nich przedstawione odpowiadają opisom zawartym w książce.

 

„Srebrny Kruk” to książka, która na pewno znajdzie swoich zwolenników. Średniowieczny klimat, skrupularnie stworzony świat, no i intrygi, które przeplatają ze sobą swoje nici, sprawiają że ta książka może wciągnąć nie jedną osobą. Czy jest to jednak książka dla wszystkich? Raczej nie. Ta książka wymaga skupienia i zaangażowania, co w dobie szybkich akcji i spektakularnych pojedynków jest po prostu przeżytkiem. Mimo to zachęcam do samodzielnego zapoznania się z tym zbiorem opowiadań. Może się przecież okazać, że taki typ budowy fabuły przypadnie Wam do gustu.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial