Małgorzata Pac
-
„Trzeba żyć tak, aby upiększyć swe imię, nawet jeśli poprzednio nie brzmiało pięknie. Niech każdy, kto myśli o nas, wyobraża sobie nasze zalety, które mu przysłonią brzydotę imienia. Życie nasze bywa bogate lub ubogie zależnie od tego, co w nie wkładamy, a nie od tego, co zeń czerpiemy”.
Która z książek najbardziej przypomina mi dzieciństwo? Zdecydowanie jest „Ania z Avonela” autorstwa Lucy Maud Montgomery. Warto wspomnieć, że pozycja od czasu jej wydania bardzo szybko zyskała uznanie czytelników na całym świecie. Drugi tom opowiadający o przygodach rudowłosej Ani Shirley to jeden z najbardziej znanych klasyków literatury dziecięcej i młodzieżowej.
W drugiej części dziewczyna ma 16 lat. i zostaje nową nauczycielką w szkole w Avonela. Ania Shirley mimo nieubłaganie zbliżającej się dorosłości nadal jest pełna marzeń i optymizmu Jednak śmierć ukochanego Mateusza, przyjaźń z Gilbertem, pojawienie się bliźniaków oraz chwilowa rezygnacja z ambitnych planów wystarczą, by wywrócić jej młodzieńczy świat do góry nogami.
Dodatkowo Ania musi poradzić sobie z plotkami pani Linde i nowymi znajomościami. Książka ta jest magiczna. Każdą stronę wypełniają poetyckie fantazje mieszające się z prozaiczną rzeczywistością, jaką są zrzędliwi sąsiedzi, ale także romantyczne historie.Dziewczyna musi stawić czoła momentom pełnym przygód i nowości, aby odnaleźć swoje miejsce w świecie. Uważam, że książka jest idealna dla młodych ludzi, którzy dopiero zaczynają zmagać się z dorosłością, spotykają się z trudnościami codziennego życia, ale przede wszystkim okrywają siebie na nowo. Książka zawiera wiele różnorodnych tematów i wątków, dzięki czemu można czerpać dużo radości z jej czytania. Wszystko zostało niezwykle pięknie opisane. co wzbudza w czytelniku wiele wzruszających i refleksyjnych momentów.
„Ania z Avonela” to piękna historia o przyjaźni, odwadze i miłości, która pokona wszystkie problemy. Przez całą powieść, autorka ukazuje nam niezapomniany obraz małej, kanadyjskiej wioski, która dostarcza czytelnikom wielu atrakcji. Narracja zmienia się w różnych momentach, czasami opowiadając o życiu Ani, innym razem o doświadczeniach jej przyjaciół. Urzekły mnie nie tylko przygody Ani i bliskich dla niej osób, ale także nauka, jaką czerpią z różnych doświadczeń, z którymi zmagają się w życiu. Myślę, że wszystkie postacie książki są wyjątkowe i urocze, ponieważ prezentują odmienne postawy życiowe i charaktery: Ania jest silna, inteligentna i odważna, Gilbert jest mądry i uczciwy, a plotkująca Małgorzata Linde okazuje się osobą bardzo wyrozumiałą.
Zauważyłam także jedną ważną rzecz. Anna Shirley pokazuje, że przy pomocy bliskich przyjaciół, a także kierując się sercem można rozwiązać każdy, nawet najpoważniejszy problem. Pokazuje, że w porządku jest odczuwanie smutku, złości, a także popadanie w melancholię i zatapianie się w świecie marzeń. Książka ukazuje także, że każdy człowiek jest inny, co sprawia, że jego postawa wobec świata jest wyjątkową i indywidualna.
Podziwiam postawę Ani. To bardzo silna, młoda kobieta, która pokazuje, że wiara we własne siły pozwala pokonywać przeciwności losu. Myślę, że lekcje zawarte w powieści wywarły ogromny wpływ na wielu czytelników i sprawiły, że pomimo upływu lat seria o Ani ma nadal wielu fanów i z roku na rok dołączają do nich kolejne osoby. Chociaż Montgomery pokazuje nam, jak odważnie radzić sobie w trudnych sytuacjach, uczy nas również, że można zrezygnować z czegoś, co kiedyś kochaliśmy, ponieważ nasze upodobania z czasem się zmienią.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Stowarzyszenia Sztukater.