Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Legendy i Latte

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Legendy i Latte | Autor: Travis Baldree

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

  Cóż kojarzy się nam z literaturą fantasy...? Oczywiście magia, walka z mieczem w ręku, przemierzanie niezwykłych krain oraz polityczne intrygi, prawda? A co powiecie na... kawę? Kawę czarną bądź też podawaną z mlekiem, która koi zmysły, odpręża i czyni życie piękniejszym...? Otóż właśnie kawa stanowi przewodni motyw powieści fantasy pt. „Legendy i Latte”, która ukaże się wkrótce w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Insignis i o której mam przyjemność opowiedzieć wam już dziś nieco więcej w poniższej recenzji.

 

 Oto Viv - mająca za sobą wiele bitew, nosząca jeszcze więcej blizn i zmęczona życiem najemnika Orczyca, która po wielu latach walki postanawia znaleźć wreszcie bezpieczną przystań, osiąść w niej i... otworzyć kawiarnię. Wybór pada na miasto Thune, które wydaje się być idealnym do spełnienia owego planu. Bardzo szybko jednak okaże się, że solidnie wypełniona monetami sakwa i dobre chęci to za mało, by otworzyć wymarzony lokal. Niezbędni będą do tego odpowiedni współpracownicy, których to dopiero Viv będzie musiała spotkać i przekonać do swojego pomysłu...

 

 Travis Baldree - to właśnie ten autor zaprosił na tą książką do spotkania z literaturą fantasy w bardzo zaskakującej postaci, która wymyka się sztampowym wzorcom i podziałom. Owszem, pojawiają się tu czary, a i nawet znajdzie się pewien piękny miecz..., ale dominującym motywem jest historia o spełnianiu najskrytszych pragnień, rodzącej się przyjaźni i odnajdywaniu własnego miejsca w życiu. I to jest tyleż zaskakującym, co i wielce intrygującym w swej literackiej postaci.

 

 Kolejni dni z nowego życia Viv w mieście Thune - tak przedstawia się główna oś relacji tej powieści, która ukazuje nam przybycie głównej bohaterki do tego miasta, tworzenie od podstaw kawiarni oraz szczęśliwe poznawanie osób, które jej w tym pomogą. Oczywiście z czasem pojawią się pewne kłopoty i konieczność stawienia im czoła - także z bronią w ręku, ale to później... Zadziwiające jest zaś to, iż mimo faktu braku tu zawrotnego tempa relacji, historia ta nas ciekawi, porywa z każdą chwilą bardziej i bardziej oraz sprawia, że chcemy przebywać w tym fantastycznym świecie jak najdłużej.

 

 Jeśli już o literackim świecie mowa, to jawi się on nam tutaj naprawdę pięknie. To quasi średniowieczna rzeczywistość rozmaitych nacji - orków, trolli, krasnoludów, sukkubów, goblinów, ludzi i wielu innych baśniowych gatunków, które wiodą ze sobą w miarę pokojową egzystencję. Są i czary - powstałe za sprawą magicznych formuł, artefaktów, drzemiącej pod ziemią mocy. Jednakże jest i coś bardzo zaskakującego - mechaniczna technologia, objawiająca się chociażby czymś na wzór współczesnego, kawiarnianego ekspresu do kawy. Tak... to  fascynujące miejsce...

 

 To samo możemy powiedzieć także o bohaterach tej książki, gdzie spotkamy poczciwą, obdarzoną wielkim sercem i pragnącego innego życia Viv..., ale też i chociażby pewnego dobrodusznego rzemieślnika w osobie hobgoblina, małomównego piekarza w postaci szczurołaka, czy też pięknego sukkuba, który okaże się dobrym współpracownikiem, prawdziwym przyjacielem, a być może nawet i kimś więcej. Zachwycają nas opisy wyglądu tych postaci, ich sposób bycia oraz imiona, które naprawdę wiele mówią...

 

 Spotkanie z tą książką bawi, zapewnia przyjemnie spędzony czas, nierzadko zaskakuje rozwojem fabuły oraz... odpręża, niczym łyk ulubionej kawy. Opowieść ta ma bowiem w sobie coś takiego, co pozwala nam się cieszyć każdą chwilą tej lektury, wierzyć w lepsze jutro oraz doceniać to, co mamy dookoła siebie. I tu muszę wyrazić wielkie słowa uznania dla Piotra Cholewy, który przełożył tę książkę na nasz język właśnie w taki sposób, iż objawia się nam za jej sprawą magia wrażeń, doznań i emocji.

 

Powieść Travisa Baldree pt. „Legendy i Latte”, to zaskakujące, odważne i ze wszech miar udane spojrzenie na literackie fantasy. To książka pełna dobrych emocji, humoru, przygody i mądrych słów, które z łatwością znajdują odniesienie także i do naszego życia. Dlatego też z jak największym przekonaniem zapraszam was do spotkania z tą pozycją – najlepiej z filiżanką dobrej kawy i smacznym ciachem w zasięgu ręki, gdyż wtedy ta literacka uczta smakuje dokładnie tak, jak powinna. Polecam!

O książkoach I Nie Tylko

  Kiedy po raz pierwszy w książkowych mediach ujrzałam okładkę powieści Travisa Baldree’a, nie potrafiłam zrozumieć do końca rosnącego fenomenu tej pozycji. Wiele osób pisało, że okładka może nie jest idealna, ale treść zdecydowanie warto poznać i stanowczo namawiali do oczekiwania premiery tytułu. Nareszcie i ja mogłam sprawdzić na samej sobie, czy Legendy i Latte to książka dla mnie. Czy ta bardzo lekka powieść fantastyczna trafiła w mój gust? O tym w tej recenzji.

 

Orczyca Viv postanawia odpocząć po wyczerpujących latach pełnych walk i wypraw. Jej największym marzeniem jest prowadzenie własnej kawiarni, ale nie byle jakiej – ale takiej, w której podawana będzie najprawdziwsza KAWA. Orczyca chce zostawić swoją przeszłość całkowicie za sobą, ale szybko okazuje się to trudniejsze, niż zakładała. Na jej drodze stają rywale, którzy będą chcieli od niej czegoś, czego ta im dać nie może. Czy Viv uda się spełnić marzenie i jednocześnie utrzymać swoje bezpieczeństwo? Czy w nowym miejscu odnajdzie kogoś, kto będzie jej przychylny?

 

Pierwsze strony powieści okazały się przemiłym wstępem do wykreowanego przez autora świata. Nie wstydzę się nawet przyznać do tego, że w pewien sposób Viv i jej ogromne marzenie o własnej kawiarni chwyciło mnie za serce i przypomniało o własnych, niespełnionych dotąd nieśmiałych marzeniach. Myślę, że to dlatego lektura tej książki tak mocno mnie wciągnęła i dostarczyła masy ciepłych uczuć.

 

Główna bohaterka zdecydowanie zasługuje na całą sympatię świata. Viv jest postacią, której nie mogłam nie polubić – podchodzi do spraw bardzo rzeczowo, pozwalając sobie jednak na odrobinę szaleństwa. Jej doświadczenia życiowe sprawiły, że orczyca stała się dość nieufna w stosunku do nowo poznanych osób, ale gdy te zdobędą jej zaufanie - liczyć mogą na niesamowicie kochaną postać u swego boku. Uważam ją za bardzo dobrze wykreowaną postać, którą da się lubić i o której po prostu nie sposób tak szybko zapomnieć. Podobnie zresztą, jak o pozostałych bohaterach, ale o nich... musicie przeczytać sami.

 

Legendy i Latte jest książką do granic możliwości przepełnioną zapachem świeżo zaparzonej kawy i niedawno upieczonych ciasteczek. Przysięgam, że jeszcze nigdy nie czytałam tak mocno pobudzającej moje ślinianki do pracy książki – Travisowi Baldree się to udało. Każda kolejna strona fundowała mi zupełnie nowe doznania i wiecie co? Takiej właśnie książki potrzebowałam w gorący, letni dzień.

 

Nie jest to powieść, w której akcja pędzi na złamanie karku i która będzie wywoływać napięcie i niepewność związane z tym, co się tutaj jeszcze wydarzy. To powieść raczej z gatunku tych, które są niczym wejście właśnie do takiej zacisznej kawiarni – gdzie wszystko zaczyna zwalniać, troski powoli odpływają w niebyt i tylko szuranie krzeseł wraz z szumem rozmów przypominają o tym, że nie jesteśmy w tym miejscu sami. Nie jest to fantastyka, do której zdążyłam się przyzwyczaić, ale nie oznacza to też, że nie dzieje się tutaj nic. Autor zadbał, by czytelnik mógł poczuć dreszczyk niepokoju, jednak nie na tyle duży, by przesłonił on pozostałe odczucia.

 

Legendy i Latte to zdecydowanie jedna z cieplejszych i lepszych powieści, jakie przyszło mi czytać w ostatnich miesiącach. Wsiąkłam w historię Viv całkowicie, a rozstanie okazało się dość bolesne. Cieszę się, że mogłam poznać ten tytuł i przypomnieć sobie o tym, jak klimat takich właśnie książek mi odpowiada. Jeżeli potrzebujecie czegoś lekkiego, co Was zaciekawi, a jednocześnie sprawi, że natychmiast zapragniecie wypić filiżankę kawy, to jest właśnie książka dla Was.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial