Uleczkaa38
-
Nieco ponad dwa lata temu mieliśmy przyjemność poznać apokaliptyczną powieść Kingi Chojnackiej pt. „Strefy”, opowiadającej o świecie stref, wyniszczonej Ziemi i zemście młodej kobiety, która w tym celu udaje się w długą i niebezpieczną podróż. Dziś mamy okazję poznać drugą odsłonę tego cyklu - książkę „Strefy. Tom II”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Novae Res.
Troje doskonale nam już znanych bohaterów - Marion, Ethan i Emma, poznali prawdę o przerażających eksperymentach na ludziach, co jednocześnie sprowadziło na nich śmiertelne niebezpieczeństwo ze strony Strefy B, która pragnie nie tylko ich śmierci, ale też i wszystkich tych, którzy do niej nie należą. Tym samym rozpoczyna się walka z czasem - zarówno w celu uratowania siebie i innych, jak i też w pogoni za lekiem na przerażającą epidemię Czarnej Fali... Jednakże oto niespodziewanie pojawi się ktoś, kto zaoferuje im pomocną dłoń...
Niniejsza powieść liczby sobie bez mała 800 stron! I powiem więcej... - to 800 stron wartkiej akcji, wielkiej przygody i niezwykłych emocji, które udzielają się nam od pierwszych chwil lektury. I z jednej strony jest to kontynuacja poprzedniej historii, z drugiej jednak także i zupełnie nowe wątki i fabularne ścieżki, które w mej ocenie okazują się jeszcze bardziej intrygującymi, zaskakującymi i porywającymi bez reszty.
Tyle stron, a mimo wszystko nie znajdziemy tu żadnych zbędnych opisów, dłużyzn, rozciągania relacji niejako na siłę. Znajdziemy za to barwne przygody bohaterów, gdy oto muszą oni odzyskać wolność w Strefie B, pozyskać wsparcie sojuszników oraz przechylić na swą stronę szansę wygrania wojny - bo to jest już wojna. Tym samym dzieje się tu naprawdę wiele, nierzadko w jednej chwili, jak i też z udziałem poszczególnych postaci z naszej ulubionej trójcy, gdyż tym razem każde z nich będzie toczyć swego rodzaju własną krucjatę. Efektem jest historia, która elektryzuje, bawi, ale też i smuci wraz z pojawieniem się śmierci...
Książka ta charakteryzuje się wieloma dobrymi, ważnymi i świetnie wykreowanymi elementami, by wspomnieć chociażby o charakternych, czasami trochę krnąbrnych, ale przy tym i oddanych sprawie walki ze złem - bohaterach..., kolejno o naprawdę fascynującym obrazie apokaliptycznego świata w postaci wielu Stref, które nieustannie ze sobą walczą i rywalizują..., czy też wreszcie o znakomitym połączeniu odważnego science fiction w post apokaliptycznych klimatach z grozą i zarazem lekkim romansem, w spójną i efektowną całość.
Oczywiście - choćby z racji rozmiarów, nie jest to lektura na jeden wieczór, ale to dobrze. Dobrze, gdyż dzięki temu możemy cieszyć się długim, niespiesznym i naprawdę intrygującym spotkaniem z tą historią, z jej bohaterami i tym wszystkim, co ma ona nam sobą do zaoferowania. A ma do oddania emocje, liczne wzruszenia, chwile ekscytacji i wielką, czytelniczą przyjemność, gdy oto u boku Marion i pozostałych bohaterów walczymy o wolność, lepszą przyszłość, życie. I w tym kontekście pokuszę się o stwierdzenie, że jest to jeszcze lepsza, bardziej złożona i spektakularna, ale też i zdecydowanie lepiej napisana książka, aniżeli pierwszy tom.
Rzecz całą reasumując – powieść Kingi Chojnackiej pt. „Strefy. Tom II”, to rzecz więcej niż dobra, niezwykle efektowna w swej postaci i trzymająca w wielkim napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Jeśli zatem lubicie mocną fantastykę w post apokaliptycznych klimatach, to ten tytuł z pewnością was nie zawiedzie. Polecam.