Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Opowieści O Ojczyźnie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 5 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 5 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Opowieści O Ojczyźnie | Autor: Dmitry Glukhovsky

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

  "Ojczyznę kochać trzeba i szanować..." - śpiewał nam pięknie Muniek Staszczyk, wkładając w to tyleż szczerości, co i ironii... Jednakże trudno jest kochać swój kraj, gdy patrzy się na toczącą go od dawna chorobę, która w ostatnich latach i miesiącach przybiera przerażającą, wyniszczającą, zwiastującą agonię postać. Przed takim trudem stanął dziś Dmitry Glukhovsky względem swojej Rosji, czemu daje wyraz w znakomitym zbiorze opowiadań pt. „Opowieści o Ojczyźnie”.

 

  Trzynaście historii o współczesnej Rosji i Rosjanach, które czasami bawią, innym razem smucą, ale też i w kontekście wojny na Ukrainie przerażają tym, czym jest i jakim jest nasz wschodni sąsiad. Znajdziemy tu bowiem literacką fikcję, nierzadko w fantastycznym anturażu i z barwną przygodą w tle, przez którą przebija się jednak prawda o tym przedziwnym, nierozumianym przez świat i zmierzającym w stronę upadku, narodzie. I oczywiście łatwo jest nam o tym czytać i to komentować, ale z pewnością nie było łatwym dla Dmitry'ego pisać o swojej ojczyźnie w taki właśnie sposób, który stanowi tyleż głos sprzeciwu wobec putinowskiej tyranii, co i też głos rozpaczy.

 

 Korupcja, urzędnicza bylejakość, wszechobecna inwigilacja oraz beznadziejność życia gdzieś w zapomnianych przez Moskwę miastach i miasteczkach - to przewodnie motywy tej książki, w której pojawiają się tak zwykli, szarzy bohaterowie, jak i rosyjscy przywódcy - czasami ukrywający się pod urzędniczą nazwą, czasami podani nam wprost po imieniu. Ci pierwsi cierpią, boją się i nie są w stanie przeciwstawić wpojonemu porządkowi rzeczy..., zaś ci drudzy rządzą, rozumują umysłem szaleńca i niszczą to, co jeszcze zniszczyć się da. W efekcie otrzymujemy groteskowy portret Rosji, który po 24 lutego 2022 roku śmieszy nas już jednak mniej, a zdecydowanie bardziej przeraża…

 

 Dmitry Glukhovsky jest niezwykle utalentowanym, inteligentnym i odważnym pisarzem, o czym przekonują nas kolejne z wielu znakomitych, zaoferowanych tu opowiadań. 

 

 Tak ma się rzecz m.in. z otwierającym zbiór tekstem pt. "Oppenheimer", ukazującym przemoc w rosyjskiej armii, szaleństwo dowództwa i chwiejność globalnego systemu bezpieczeństwa po stronie rosyjskiego mocarstwa…

 

 Kolejnym znakomitym przykładem jest mini opowieść o tytule "Wezwanie", która kreśli zaskakującą karierę zwykłego robotnika, gdy ten nagle staje się jedną z najważniejszych osób w kraju, nie mogąc zrozumieć, jak i dlaczego tak się dzieje. Tu pojawia się po raz pierwszy Przywódca Narodu, w bardzo zaskakującej postaci...

 

 Niezwykle wielkie wrażenie wywarła na mnie historia pt. "Karmienie tajskich sumików", które przedstawia marionetkową rolę ówczesnego prezydenta Rosji - Dmitrija Miedwiediewa, który podróżując po przygotowującej się do Olimpiady Rosji odkrywa prawdę o swej marionetkowej roli i o iście kartonowej kondycji kraju. I owszem - jest tu śmiesznie, ale też i strasznie...

 

 Znajdą w tym zbiorze coś dla siebie także miłośnicy fantastyki - mianowicie dwa znakomite opowiadania: „Prawo na telefon” oraz „Alter ego”, gdzie w pierwszym przypadku poznajemy mroczną prawdę o systemie prawa w Rosji, losie pewnego zabójcy oraz zakazanej miłości..., zaś w drugim odkrywamy niezwykły związek Przywódcy Narodu z jego zabawką z dzieciństwa, która  w odróżnieniu od niego, pragnie uczynić swoją ojczyznę lepszym miejscem na Ziemi...

 

 Największe wrażenie wywarło na mnie jednak smutne, tragiczne, ale też i jakże piękne w swej emocjonalnej wymowie opowiadanie o tytule „Rok za trzy”, które opisuje czas oczekiwania człowieka na przyjazd karetki pogotowia po tym, gdy rozpoczął się u niego zawał serca. Tu wydaje się przemawiać w niezwykle silny sposób prawda o współczesnej Rosji, Rosjanach i ludzkim życiu, którego nigdy nie jest wystarczająco wiele, by powiedzieć bliskim to, jacy są dla nas ważni...

 

 Przemawia przez tę książkę wiele emocji - od wspominanej złości, niezgody i sprzeciwu począwszy, kończąc zaś na drzemiącej i objawiającej się zwłaszcza w końcowych kilku tekstach, nadziei. Nadziei, której dziś być może jeszcze nie dostrzegamy - tak my, Rosjanie i sam Dmitry Glukhovsky..., ale która wszakże gdzieś i kiedyś musi zaistnieć. W mej opinii książka ta opowiada nam bowiem znacznie więcej nie tyleż o obecnej Rosji, ale o tym, jaką ona być może i jaką stać się powinna...

 

 Dmitry Glukhovsky jest dziś ścigany prokuratorskim listem gończym, będąc uznawanym przez rosyjskie władze za „agenta obcego wpływu”. A skoro tak, to oznacza to tylko jedno - strach przed prawdą, jaką niesie sobą twórczość i publiczny głos tego autora. Dlatego też tym bardziej warto sięgać po jego twórczość, polecać ją innym i doceniać wielką odwagę tego pisarza, który od lat opowiada nam prawdę o swojej ojczyźnie - trudną, bolesną, ale przy tym i bardzo potrzebną.

 

Zbiór opowiadań „Opowieści o Ojczyźnie”, to książka niezwykle interesująca, zaskakująca i zarazem poruszająca swoją emocjonalną wymową, gdzie pod warstwą humoru , pastiszu i groteski kryje się miłość do swojego kraju, który znajduje się dziś w rękach szaleńców. To smutna konkluzja, ale i zarazem piękna zachęta do tego, by udać się za sprawą tej lektury w tę przedziwną podróż do Rosji, której z pewnością nie zapomnimy przez długi czas. Polecam.

Inka

  Metro 2033, Metro 2034, Metro 2035, Outpost, Futu.re, Tekst. To tytuły, które szanujący się wielbiciel fantastyki zna być może, na pamięć. Fenomen pisarstwa Dmitrija Aleksiejewicza Głuchowskiego kryje się w fabule, ale i sposobie docierania do szerszych mas odbiorców. Jego utwory żyją w hiperprzestrzeni wirtualnej, a warianty historii „z metra” doczekały się własnego uniwersum na całym świecie.

 

Obecny zbiór otwiera mocne i mało dyplomatyczne (jak cała książka) opowiadanie Oppenhiemer. To brutalne, pokazane bez ozdobników literackich, za to pełne niecenzuralnych zwrotów, świadectwo przemocy w armii rosyjskiej. To również skromna analiza porównawcza żołnierzy wojsk amerykańskich („żrących” głównie hamburgery) i rosyjskich obrońców narodu. Już tutaj Glukhovsky zaznacza kierunek swoich tekstów. Niby fikcja, a tak blisko prawdy political fiction, a nawet czystej polityki. W obecnych czasach dyktatury Władimira Putina tematy poruszane przez autora, choć bliskie groteski i absurdu, bezlitośnie obnażają system, który niewiele się zmienił (o zgrozo!) od czasów carskich. I to jest przerażająco smutne. Szaleństwo ukryte w nieprawdopodobnych scenariuszach historii, które okazują się jak najbardziej prawdziwe. Tylko o krok tutaj od marquezowskiego realizmu magicznego. Trochę fantastyki rodem z omamów sennych, więcej odrealnionej rzeczywistości z horroru. To alegoryczny portret współczesnej Rosji ogarniętej korupcją, podporządkowanej interesom oligarchów i decyzjom Putina. To karykaturalny obraz upadku ojczyzny, której daleko do wzniosłych ideałów patriotyzmu i miłości, bliżej tyranii i ogłupiającej propagandzie.

 

Głuchowski w dość odważny sposób obnaża także wady swojego narodu. Dzieli obywateli na tych szarych, bezwolnych everymanów i decyzyjne elity trzymające władzę. Przepaść między jednymi i drugimi jest wręcz dramatyczna. A styl, w jakim autor rozprawia się z tym trudnym, niewygodnym tematem, to popis inteligentnego czarnego humoru, wypadkowa wnikliwej obserwacji i wyciągania trafnych wniosków.

 

W Wezwaniu czytelnik przenosi się do rosyjskiego przedszkola, gdzie główny bohater Iwan Władimirowicz ma okazję nauczyć się „okłamywać dorosłych”. A potem stać się tym dorosłym. Ba! Zostać przyjacielem Przywódcy Narodu. Absurd goni absurd. A motyw nieoczekiwanej kariery politycznej zwykłego robotnika, pracownika jest ostatnio dosyć często eksploatowany w mediach.

 

Co poradzisz, z kolei, rozbraja śmiałym zestawieniem w jednym rzędzie Stalina i gromowładnego Zeusa w kontekście odsłaniania kulis wyborów. Karmienie tajskich sumików – kolejna demaskacja kondycji kraju podczas „gospodarskiej wizyty ”Dmitrija Miedwiediewa w Soczi z okazji igrzysk olimpijskich. A tytułowe „karmienie” to ciekawa przypowieść boleśnie dotykająca prawdy.

 

Siarka, przywołuje kombinat w Norylsku, choć konotacje z krainą umarłych są oczywiste i symboliczne.

 

Prawo na telefon odsłania kuriozalne rosyjskie przepisy systemu prawnego i przebiegu rozpraw sądowych, procedur perorowania wyroków. Duże wrażenie robi tekst Rok za trzy utrzymany w gorzkim tonie kafkowskich przemyśleń nad losem człowieka. Czuć też namacalnie klimat oczekiwania inspirowany Beckettem. Dramat tym razem odbywa się w zaciszu czterech ścian…

 

Winda. „Czarodziejska” winda, symbol nieoczekiwanego awansu. Kolejne nieprawdopodobne zdarzenie w całym cyklu Opowieści o Ojczyźnie oraz Alter ego, o pewnym gadającym misiu pewnego przywódcy. Wspólne motywy połączone magicznym realizmem w cieniu historii. Reforma to z kolei wielowarstwowy komentarz wykorzystujący płaszcz lombardu z zegarkami: „W wyniku selekcji naturalnej i kurczenia się bazy zasobów życie miało coraz mniej królów, ale nowi przychodzili na świat z tymi samymi apetytami i schematami zachowań (…)”.

 

Tango, Komunia, Wciąż stoi, trzy ostatnie utwory, to próba odpowiedzi na pytanie: „Co oni robią z Ojczyzną?”.

 

Jest śmiesznie, strasznie, tragikomicznie. Głuchowski w świetnej formie.

Panna Zuzanna

  Dmitry Glukhovsky jest znanym rosyjskim pisarzem, znającym przede wszystkim z powodu swojej popularnej serii powieści postapokaliptycznej zatytułowanej "Metro 2033". Tym razem jednak można poznać go z nieco innej perspektywy, w roli pisarza krótkich, ale jakże mocnych jeśli o treść chodzi opowiadań. „Opowieści o Ojczyźnie” są bowiem zbiorem zaskakujących i dających do myślenia historii, dzięki którym będziesz mieć okazję zajrzeć w głąb rosyjskiej duszy…

 

Czy „Opowieści o Ojczyźnie” to lektura godna polecenia? Oj tak! Bez dwóch zdań! Autor zabiera czytelników w podróż przedziwną wręcz. Wraz z bohaterami opowiadań trafisz za kulisy rosyjskich wyborów, czy odkryjesz mnóstwo rzeczy z których Rosjanie z pewnością nie są dumni. Przynajmniej Ci, przeciętni śmiertelnicy, którzy żyją codziennie swoim życiem i próbują wiązać koniec z końcem. Będziesz mieć okazję odkryć mechanizmy, które sprawiają, że w sądach wydawane są takie, a nie inne wyroki, będziesz podążać ścieżkami awansu urzędników, których łatwiej nazwać typowymi aparatczykami. I zastanowi Cię, czy czytasz ciągle o Rosji, czy może jednak czytasz o samych swoich? Bogiem a prawdą, każdy, niezależnie od narodowości, w tych opowiadaniach będzie mieć okazję odnaleźć odrobinę ze swojego podwórka… Smutna i bardzo bolesna prawda… Gdyby nie miejsce w którym rozgrywa się akcja opowiadań, z pewnością można byłoby dopisać do historii wiele innych miejsc i przypisać mnóstwo nazwisk.

 

Wszystkie historie utrzymane są w poetyce realizmu magicznego. A dodatkowo, jak każda książka Glukhovsky’ego, „Opowieści o Ojczyźnie” są nasycone emocjami. I jak każde jego dzieło zawierają mnóstwo prawdy bolesnej i gorzkiej, ale też niepozbawionej (na szczęście) nadziei.

 

W Polsce książka pojawiła się po tym, jak Glukhovsky trafił „na czarną listę” w Rosji, czyli listę osób, które uznawane są za zdrajców narodu. Trafił na nią rzecz jasna za opisywanie rzeczywistości w sposób, który nie odpowiada władzy – dosadnie i bez upiększeń. Tak, jak wygląda rzeczywistość, nie tak, jak na co dzień wmawia propaganda. To dodaje tylko smaczku opowiadaniom, które absolutnie dalekie są od upiększania brzydkiej rzeczywistości… Ta książka jest nasycona emocjami, pełna śmiechu i łez, złości i współczucia. Przywołuje gorzkie prawdy, ale jednocześnie daje czytelnikowi wspomnianą już iskierkę nadziei.

 

Jedyny zarzut jaki mam do opowiadań, to mała ich różnorodność. A mimo to każde z opowiadań zmusza do refleksji, zatrzymania się i do odrobiny zadumania się nad rzeczywistością. Z tego choćby powodu są to opowiadania godne polecenia, nie unikające trudnych tematów.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial