Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Nowe Czasy. Przeminą Smutne Dni

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Nowe Czasy. Przeminą Smutne Dni | Autor: Edyta Świętek

Wybierz opinię:

baba czyta

  "Przeminą smutne dni" to już niestety ostatnia część sagi "Spacer Aleją Róż". Edyta Świętek zabiera nas do Nowej Huty z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. W tym tomie główną rolę odgrywa najmłodsze pokolenie rodzin Pawłowskich i Szymczaków. Poszukują oni cały czas siebie. Próbują znaleźć swoją drogę życiową. Czy wszystko pójdzie tak łatwo i z górki? Jak to zazwyczaj bywa będą im rzucane kłody pod nogi. Jedno jest pewne. Bardzo szybko zostaną zmuszeni dorosnąć.

 

Autorka sprawiła, że zżyłam się z bohaterami jak rzadko kiedy. Miałam ochotę wejść do ich świata jako kolejna kuzynka i niektórymi postaciami potrząsnąć, z innymi płakać, a jeszcze kolejnych wysłuchać i przyjąć od nich dobre rady. Razem z Wiolą przeżywałam jej prawdziwą pierwszą miłość, która okazała się nieszczera ze strony partnera. Do tego zostawił ją kiedy rozwijało się w dziewczynie nowe życie. Tragedia, która spotkała ją później była dla mnie niewyobrażalna i trudno było mi wtedy myśleć, że przeminą smutne dni i nadejdą te lepsze. Wiola jako jedyna zainteresowała się losem nastoletniej kuzynki Małgosi. Jej rodzice - Paweł i Andzia zajmowali się głównie zarabianiem pieniędzy. Ważne były biznesy i ciemne interesy. Nie zauważyli kiedy ich córka zaczęła mieć problemy z odżywianiem i ze swoimi rówieśnikami. Dopiero kiedy Gosia trafiła do szpitala cała rodzina szukała winnych tego zdarzenia. Oczywiście Paweł i Andzia nie widzieli winnych w sobie samych. Oskarżali babcię Gosi i nauczycieli z jej szkoły. Kolejne tragiczne zdarzenia dotyczyły brata Wioli - Marka i jego ukochanej Reni. Chłopak przez swój okropny nałóg doprowadził się do opłakanego stanu. Do tego Renata została skrzywdzona kiedy on zamiast ją odprowadzić do domu poszedł kupić od swojego wujka narkotyki. Ojciec Marka próbuje ratować syna. Niestety bezskutecznie. Rodzinę w ryzach trzymają dziadkowie, którzy mają mądrość życiową, którą dzielą się ze swoimi wnukami. Próbują scalić rodzinę. Babcia Julia zawsze powtarza dewizę rodzinną : "zawsze jest jakieś jutro, na które warto czekać."

 

Pani Edyta Świętek nie koloryzuje i nie lukruje tamtejszej rzeczywistości. Mimo poruszanych trudnych rodzinnych tematów powieść napisana jest lekko. To sprawia, że jako czytelnik płyniemy wraz z historią i nie chcemy się zatrzymywać. Czytając miałam wrażenie, że to wszystko może dotknąć moją rodzinę. Dlatego "Przeminą smutne dni" to ponadczasowa, poruszająca i refleksyjna opowieść. Miłość i smutek przenikają się, aby w końcu dać każdej postaci nutę nadziei na lepsze dni. Dodatkowo mi powieść czytało się rewelacyjnie, ponieważ jestem krakuską. Wszystkie opisane miejsca w książce znam i kojarzę więc moja wyobraźnia osiągnęła wysoki poziom.

 

Lekturę polecam na każdą porę roku i każdą porę dnia! Zawsze jest na tą powieść dobry czas. Przekonaj się sam!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial