Zamieszka(ł) Ze Mną Kot | Autor: Aleksandra Zawadzka Glinka

  Koty są piękne, niezwykle inteligentne, czasami charakterne, jak i oczywiście kochane, o czym wie każdy posiadacz kota. Jednakże życie nauczyło nas tego, że nie każdy związek kota z człowiekiem kończy się szczęśliwą, wspólną, dozgonną codziennością w czterech ścianach. I to właśnie m.in. na pytanie o to, dlaczego tak się dzieje, odpowiada w znakomity sposób niezwykle interesująca książka Aleksandry Zawadzkiej-Glinki pt. „Zamieszka(ł) ze mną kot”, która ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa EMG.

 Doświadczona behawiorystka, instruktorka szkolenia psów, jak i przede wszystkim osoba kochająca zwierzęta - to autorka tej książki, która dzieli się z nami na jej stronach swoją wiedzą, doświadczeniem i praktycznymi wskazówkami względem tego, jak uczynić wspólne życie z kotem szczęśliwym dla obu stron. By było to jednak możliwe, najpierw musimy poznać naturę kotów, nauczyć się ich języka ciała, jak i wreszcie zrozumieć kolejne etapy życia tych wspaniałych zwierząt, które wraz czasem zmieniają się dokładnie tak samo, jak i my.

 Pani Aleksandra prowadzi nas tą publikacją przez czas bycia i życia z kotem - od chwili i sposobu nabycia kota, poprzez naukę wspólnej codzienności, a kończąc na szczęśliwym czasie i naturalnej starości - nas i kota. I tak też pierwsze rozdziały książki skupiają się na podstawowej wiedzy o tych zwierzętach, świadomej decyzji o rozpoczęciu wspólnego życia oraz przygotowaniu na ten krok - najlepiej w pełni świadomym, choć bardzo różnie to bywa...

 Kolejne rozdziały - i tym samym druga część książki, skupia się już na niezwykle celnie ujętej i przy tym przystępnie przekazanej praktyce, czyli m.in. przygotowaniu naszego domu dla nowego kociego mieszkańca, zaspokojeniu jego potrzeb na polu jedzenia, higieny, wypróżniania oraz fizycznej aktywności - w tym i zabawy.

 W dalszej części lektury poznamy zaś wiele ciekawych informacji na temat możliwych kłopotów - m.in. z poczuciem zagrożenia kota, brakiem miejsca do niezbędnych chwil samotności, czy też dzielenia domu z innym zwierzęciem - np. drugim kotem, bądź też psem. 

 Autorka odnosi się tu również do powszechnie błędnej tezy, iż kot i małe dziecko to zły pomysł, jak i też chociażby do kwestii spacerów z kotem - czy robić to ze smyczą i obrożą, czy też nie...., bądź też do ważnego zagadnienia zdrowia kotów - tak na polu właściwego żywienia, ale też i leczenia powszechnych chorób i schorzeń.

 Pierwszą myślą, jaka przychodzi do głowy po lekturze tej pozycji jest ta, że autorka pomyślała tu absolutnie o wszystkim! O wszystkim tym, co doświadczony, ale i też potencjalny opiekun kota (właściciel to złe słowo) wiedzieć powinien - tak zanim otworzy swoje drzwi dla zwierzęcia, jak i gdy już dzieli z nim swoją codzienność. To rzeczy ważne i fundamentalne - żywienie, higiena, opieka..,., ale też mnóstwo drobiazgów i szczegółów - ot chociażby unikanie pewnych zachowań z głaskaniem kota po całym ciele, czy też odczytywanie jego gestów i zachowań. To moc informacji, które po prostu poznać warto.

 To wiedza - fachowa, potrzebna, bardzo przydatna, która przybiera postać niezwykle przyjemnej rozmowy autorki z czytelnikiem. Dzięki temu udało się uniknąć tu stricte naukowego charakteru tego poradnika, który w mej ocenie przypomina sobą właśnie bardziej przyjacielską i jakże pomocną pogawędkę, aniżeli właśnie wykaz porad i czynności, który winniśmy wykonywać względem i wobec naszych kocich współlokatorów.

 Pozwolę sobie powiedzieć również to, że dla mnie książka ta jest także piękną opowieścią o miłości do tytułowego, zwierzęcego bohatera. Miłości pięknej, odwzajemnionej, jak i nie zawsze łatwej - ale cóż, z miłością już tak po prostu jest. Najważniejszym w tym aspekcie wydaje się jednak to, że autorka uświadamia nam w niezwykły sposób to, jak bardzo wbrew powszechnie panującej opinii koty mogą obdarzyć nas swoim zaufaniem, zawierzyć i przywiązać się do człowieka. To wzruszające odczucia, ale i jakże piękne.

 Skoro o pięknie mowa, to nie sposób nie docenić również zawartych na stronach tej książki malowniczych ilustracji Ewy Mańkowskiej, która w znamienity sposób ukazuje w swoich pracach kocią naturę. To właśnie te obrazy, jak i oczywiście ciekawy, intrygujący i do tego jakże ciepło podany tekst autorki, czynią nasze spotkanie z tym tytułem niezwykle przyjemnym, pasjonującym, nierzadko zaskakującym, jak i oczywiście cennym z uwagi na możliwość wprowadzenia tej całej wiedzy na pole naszej ludzko-kociej, codzienności życia.

Książka Aleksandry Zawadzkiej-Glinki pt. „Zamieszka(ł) ze mną kot”, to pozycja obowiązkowa dla wszystkich obecnych i przyszłych towarzyszy kotów. Pozycja znakomicie napisana, pięknie wydana i przede wszystkim łącząca sobą w świetny sposób wiedzę z rozrywką, gdyż podczas tej lektury można się uśmiechnąć wiele razy. Dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto!

  Jako posiadaczka kilku sierściuchów książki o kotach wybieram zawsze. Pomimo wielu lat wspólnego obcowania z tymi osobnikami, każdego dnia uczę się o nich czegoś nowego, a one każdego dnia czymś mnie zaskakują. Moje doświadczenia z tymi zwierzęcymi indywidualistami budowałam na zasadzie prób i błędów, czasami odnosząc sukcesy, a czasami porażki. Szkoda zatem, że kiedy kilka lat temu podejmowałam decyzję o tym, aby w moim domu zamieszkał kot, a ściślej kotka, nie miałam tej wiedzy, którą w swojej książce „Zamieszka(ł) ze mną kot” zawarła Aleksandra Zawadzka-Glinka. Z całą pewnością tak nabyta wiedza uchroniłaby mnie od licznych niepokojów, a także ułatwiła wspólne życie pod jednym dachem z mruczkiem.

Ogromnym atutem poradnika autorki jest klarowność i bardzo praktyczne podejście do kwestii wspólnego dzielenia przestrzeni z tym udomowionym drapieżnikiem. Autorka w niezmiernie rzetelny sposób, czasem wręcz szczery do bólu przedstawia blaski i cienie koegzystowania z kocimi istotami.Książka szczególnie przydatna będzie zwłaszcza dla tych osób, u których koci domownik dopiero co rozgościł się w naszych czterech kątach, jak i dla tych, który dopiero planują przygarnąć czworonoga do swojego domu.

W kilkunastu rozdziałach, z których zbudowana jest książka autorka dzieli się swoim doświadczeniem nabytym w kontakcie z futrzastymi, miauczącymi stworzeniami, przekazuje swoją wiedzę i spostrzeżenia dotyczące opieki nad kotami. Autorka nie tylko pochyla się nad skomplikowaną naturą kotów, wskazując na ich wysoki stopień indywidualności, ale poświęca też wiele uwagispecyfice kociego zachowania,cechom charakterystycznych dla tego gatunku, czy też sposobów na utrzymanie z kocimi przedstawicielami dobrych relacji.

W książce nie zabraknie również wskazówek przydatnych przy wyborze kociego przyjaciela, jego przygotowaniu do życia w domu, a co się z tym będzie wiązało z kwestią wyboru właściwej karmy, łączenie kota z innymi zwierzętami, dbanie o higienę oraz zapewnienie mu odpowiedniego środowiska do życia. Wszystkie te zagadnienia są bardzo dokładnie omówione i wzbogacone o liczne przykłady z praktyki i co więcej, nie są przełamane, co jako posiadaczka trzech kotów o różnych rodzinnym stażu i wieku mogę potwierdzić.

Wreszcie autorka nie unika też trudnych tematów w ludzko-kociej relacji, dlatego też autorka odnosi się również do możliwych zachowań agresywnych kocich osobników, do chorób, które mogą dotknąć naszych kocich milusińskich, jak i do urazów, na które koty mogą być narażone.

Z całą pewnością "Zamieszka(ł) ze mną kot" to książka, którą każdy po początkujący właściciel kota powinien przeczytać od deski do deski, żeby zrozumieć, z kim od tej pory będzie dzielił życie, a czasem i łoże😊. Po lekturę mogą też śmiało sięgać potencjalni posiadacze czworonożnych mruczków, jak i aktualni ich właściciele, gdyż również oni wiele dowiedzą się z jej treści. Wiele ciekawych i przydatnych informacji, którymi autorka dzieli się z czytelnikami, może okazać się pomocne w codziennym życiu z kocim towarzyszem już posiadanym lub dopiero wyczekiwanym.

Wczytując się zatem w porady zawarte w książce Aleksandry Zawadzkiej-Glinki pamiętajmy, co wyraźnie podkreśla też sama autorka, że decydując się na wspólne życie z kotem musimy zrozumieć jego potrzeby i wykazać się dużą dozą kociej empatii, co jest niezbędne nie tylko do tego, aby zapewnić mu odpowiednie warunki do życia, ale również do tego, żeby wspólnie z nim koegzystować.Jedno jest pewne – z chwilą kiedy progi naszego domu przekroczy kot, nasze życie już nigdy nie będzie nudne, a jak tych kotów będzie więcej niż jeden, to zapewniam, że zabawa będzie na całego, gdyż kot kotu nierówny😊Z czystym sumieniem polecam Wam tę lekturę. Miau!!!:)