Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Łapiąc Oddech

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Łapiąc Oddech | Autor: Amy Koppelman

Wybierz opinię:

Sandra Wiśniewska

  “Łapiąc oddech” autorstwa Amy Koppelman to historia opowiadająca losy Julie Davis, świeżo upieczonej mamy, która mierzy się z rzeczywistością po nieudanej próbie samobójczej. Wydaje się, że główna bohaterka ma wszystko – kochającego i wyrozumiałego męża, zdrowego synka, dom w jednej z najbogatszych dzielnic Nowego Jorku, jednym słowem wszystko, o czym większość osób mogłaby jedynie pomarzyć. Tymczasem depresja poporodowa, której doświadcza po wydaniu na świat dziecka, odebrała jej zdolność “normalnego” funkcjonowania w tym niemal idealnym życiu. Choć Julie stara się ze wszystkich sił pozbierać po osobistym dramacie i cieszyć z tego, co ma, czytelnik poznaje miotające kobietą demony, wstyd i lęk, które buzują pod maską osoby wdzięcznej losowi za podarowanie jej drugiej szansy. 

 

Książka to pozycja niezwykle trudna, podejmująca bardzo ciężkie tematy depresji, zmierzenia się z rzeczywistością po próbie samobójczej i usilnych starań wznowienia życia, które według określonych społecznych wytycznych uznajemy za normalne. Pomimo że bohaterka to osoba uprzywilejowana, wspierana w chorobie przez najbliższe jej osoby, nie potrafi poradzić sobie z przytłaczającą ją codziennością. Lektura pokazuje, jak depresja jest w stanie sprawić, że nawet zwykłe wyjście do sklepu może okazać się wyzwaniem nie do pokonania. 

 

“Łapiąc oddech” po raz pierwszy zostało wydane w 2003 roku. W czasie publikacji książki nie mówiono tak otwarcie o znaczeniu zdrowia psychicznego, jak obecnie. Tym bardziej wydaje się to lektura niezwykle istotna, wręcz przełomowa. Autorka poruszyła kwestie, które kiedyś rozpatrywano w kategoriach tabu, a depresja poporodowa nie była czymś, co analizowano i diagnozowano tak, jak w dzisiejszych czasach. Nie dziwi więc to, z jak ogromną ścianą zderza się bohaterka w trakcie swojej choroby. Niby wszyscy wokół ją wspierają, jednak choćby starający się jak najlepiej pomóc swojej żonie mąż, zdaje się unikać najważniejszego aspektu tego wsparcia – rozmowy o jej problemie. Julie nie potrafi wyrazić tego, co naprawdę czuje, bo boi się po raz kolejny tak otwarcie zniszczyć obraz siebie, jako idealnej żony, matki, córki, którą przecież z łatwością powinna być. Jej relacja z rodzicami, szczególnie z ojcem, który na pewnym etapie życia porzucił swoją rodzinę, ma ogromny wpływ na jej odbieranie rzeczywistości i wszelkie konflikty, które niszczą kruchą psychikę dziewczyny. 

 

“Łapiąc oddech” to dogłębne, bezkompromisowe studium umysłu chorej kobiety, rozpatrywane w dwóch aspektach – z jednej strony Autorka rozkłada na czynniki pierwsze relacje Julie z jej rodzicami. Pokazuje następstwa wychowania przez opiekunów, którzy zdają się skupiać przede wszystkim na swoich potrzebach. Z drugiej strony to gorzka analiza roli kobiety w społeczeństwie, którą narzuca się jej podświadomą perswazją od najmłodszych lat. Te dwa aspekty zazębiają się. Ciągły wstyd Julie, że nie spełnia przeznaczenia, do którego została stworzona, wynika z wychowania matki, wpajającej swej córce, że małżeństwo jest wszakże celem nadrzędnym każdej kobiety. Bohaterka nie chcąc powtórzyć losu rodzicielki, żony porzuconej przez męża, za wszelką cenę pragnie perfekcyjnie odgrywać role, których się od niej wymaga. I ta potrzeba bycia idealną żoną i najlepszą matką, której nie potrafi w żaden sposób sprostać, doprowadza finalnie do tragicznego zakończenia powieści, a ono gryzie jeszcze przez długi czas po odłożeniu książki na półkę. 

 

Brak happy endu w “Łapiąc oddech” uderza w czytelnika niemal z siłą buldożera. Bo mimo że obecnie temat zdrowia psychicznego jest szeroko poruszany i rozpowszechniany, wciąż ile osób z uśmiechem na twarzy przechodzi wewnątrz przez takie piekło? Czy kilkadziesiąt lat później społeczeństwo dalej nie narzuca na kobiety określonej roli, modelu życia, któremu nie każda umie lub nie chce sprostać? Najbardziej boli fakt, gdy uświadamiamy sobie, że w historii Julie wiele z nas odnajdzie własne żale, rozterki i podobne powody do wstydu. Wstydu programowanego w nas od dziecka, doprowadzającego do rzeczywistych dramatów odpowiadających temu, który rozegrał się w życiu głównej bohaterki. Niezwykle uwiera refleksja, że po dwudziestu latach lektura “Łapiąc oddech” wciąż wydaje się aktualna. Bo choć mamy tyle narzędzi, by poradzić sobie z problemem, to zakorzenione w nas głęboko przekonania zwyciężają nad zdrowym rozsądkiem. Julie mimo profesjonalnej pomocy, także nie była w stanie zmienić myślenia, które doprowadziło do jej ostatecznej autodestrukcji.

 

“Łapiąc oddech” to ciężka, ale niezwykle ważna i potrzebna powieść. Julie to bohaterka wręcz przerażająco pasywna, tak zafiksowana na rolach, które powinna odgrywać, że poza tym wydaje się pusta, niemal pozbawiona jakiegokolwiek charakteru czy temperamentu. Zagłębiając się w jej historię, naszła mnie refleksja, że nigdy nie chciałabym wejść w buty głównej postaci z powieści. Mimo że to osoba, która zdaje się mieć wszystko, co od zawsze sprzedaje nam się jako marzenie każdej kobiety, jest do szpiku kości nieszczęśliwa i zagubiona. Warto przeczytać tę książkę, bo poprzez tragiczną historię młodej matki, daje nam jasną wskazówkę, co jest niezwykle istotnym aspektem szczęśliwego życia, czy życia w ogóle, a o czym zapominamy, a może nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy niczym główna bohaterka. Odnalezienie swego własnego głosu bez względu na dobre rady nawet życzliwych nam ludzi. Bardzo gorąco polecam!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial