Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Złe Miejsce

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Złe Miejsce | Autor: Tomasz Tomaszewski

Wybierz opinię:

Tulliana

Dobrze zapowiadający się debiut, którym trudno mi specjalnie się zachwycać

 

 Nie mam dobrych doświadczeń związanych z lekturą kryminałów i horrorów współczesnych polskich autorów, mimo wszystko zdecydowałam się sięgnąć po debiutancką powieść Tomasza Tomaszewskiego pt. ,,Złe miejsce”. Książka wydawała mi się godna poznania ze względu na intrygujący tytuł i opis, jak również pasującą do nich doskonale okładkę z domem, z którym coś jest nie tak, jak należy, coś wzbudza strach i niepokój. Recenzowana tutaj powieść klasyfikowana jako horror doczekała się wielu bardzo pozytywnych recenzji, więc ma zapewne wielu fanów, ja jestem jednak nią rozczarowana i czytanie jej nie sprawiło mi żadnej przyjemności. Dlaczego? Najkrócej mówiąc ,,Złe miejsce” to przerost formy nad treścią i brutalne zderzenie ambitnych planów autora z jego przeciętnym warsztatem literackim…

 

Bohaterami recenzowanej tutaj książki jest Sebastian i Weronika – małżeństwo borykające się z kryzysem w związku, które próbuje ratować swoją relację, wybierając się na wakacje do 200-letniego wiejskiego domu w Chorwacji. Nietypowe miejsce wypoczynku szybko okazuje się opustoszałą wioską, w której panuje mroczny klimat i na każdym kroku można trafić na pozostałości po makabrycznej historii jego dawnych mieszkańców. Czy kilkunastoletnia dziewczynka, którą spotkał Sebastian, wracając z zakupów miała rację, zaś dom, gdzie zatrzymało się polskie małżeństwo jest przeklęty i należałoby czym prędzej go opuścić?

 

Zaskakujące zwroty akcji w komplecie z wulgarnym słownictwem i tandetną erotyką

 

Powieść Tomasza Tomaszewskiego zaczynała się dość ciekawie i początkowo bardzo mnie zaintrygowała, niestety wydaje się, że autor nie sprostał postawionemu sobie zadaniu – z każdą kolejną stroną książka okazywała się dla mnie coraz bardzo nużąca i zniechęcająca sztywno skomponowanymi dialogami oraz dość pobieżną charakterystyką głównych bohaterów. Atutem powieści jest bez wątpienia narracja prowadzona z perspektywy trzech osób, co daje czytelnikowi dokładny wgląd w ich emocje i pozwala wyobrazić sobie sytuacje, jakie stały się ich udziałem.

 

,,Złe miejsce” jest książką obfitującą w nagłe zwroty akcji, może wzbudzać trwogę i refleksje nad historią Chorwacji, ale w mojej opinii zdecydowanie nie jest to przykład dobrej literatury współczesnej. Debiut T. Tomaszewskiego bardzo raził mnie prostym, wręcz wulgarnym językiem (np. ,,chcę się wyspać, chuju”, ,,zgaś to jebane światło” , ,,głupia cipa”) topornym stylem wypowiedzi oraz tandetnie skonstruowanymi scenami erotycznymi. Książka oscyluje między powieścią historyczną, romansem z pogranicza jawy i snu, ale koniec końców nie robi dobrego wrażenia, nie zapada w pamięć. Jeśli szukacie książki o nietuzinkowej fabule, licznych odwołaniach do traumatycznej przeszłości pewnego małżeństwa i lubicie powieści grozy, być może

 

,,Złe miejsce” Tomasza Tomaszewskiego zdobędzie wasze uznanie. Autor z pewnością potrafi budować napięcie powieści, nie szczędzi czytelnikowi pięknych opisów przyrody oraz ciekawych odwołań do kultury chorwackiej, ale… fabuła jego powieści przeładowana, bohaterowie naiwni i mało przekonujący, co więcej żaden z nich nie wzbudza sympatii czytelnika i nie zapada w pamięć na dłużej.

 

,,Złe miejsce” to utwór pisany z rozmachem, niewątpliwie pełen zaangażowania autora, ale zdecydowanie nie w moim stylu – zbyt kolokwialny język, zbyt przewidywalni bohaterowie, trywialne stwierdzenia głównych bohaterów, za wiele scen erotycznych, gdzie do końca nie wiadomo, czy miały miejsce naprawdę, czy są tylko zapisem tzw. ,,kosmatych myśli” i snów erotycznych znudzonych sobą małżonków, którym od dawna nie układa się nie tylko ,,w łóżku”.

 

Tomasz Tomaszewski to dla mnie autor z potencjałem, ale powinien popracować nad swoim warsztatem, być może więcej inspirować się klasycznymi powieściami grozy albo współczesnymi kryminałami skandynawskimi. Jeśli chodzi o mnie, to nie mam zamiaru sięgać po kolejne powieści tego pisarza i będę omijać szerokim łukiem podobne polskie horrory, ale… Oczywiście każdy może mieć własny gust czytelniczy i własne oczekiwania wobec książki, które najlepiej zweryfikować, podejmując trud samodzielnej lektury recenzowanej tutaj powieści.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial