żuczek75
-
Zapowiada się piękna saga! „Czas pokaże” to pierwszy i bardzo obiecujący tom cyklu „Kroniki rodziny Cliftonów”, na który składa się aż siedem części. Bardzo mnie to cieszy, bo to doskonała lektura.
Osią opowieści jest Harry Clifton, chłopak urodzony w latach dwudziestych XX wieku w biednej rodzinie. Wychowuje go samotna matka, a okoliczności śmierci ojca – dokera w bristolskiej stoczni, są jednym z wątków powieści.
Harry’ego poznajemy jako uzdolnionego chłopaka, którego atuty dostrzegają nauczyciele w podstawówce, jednak on sam nie jest zainteresowany nauką; pozostaje pod wpływem niewykształconego wuja, który podobnie jak ojciec Harry’ego jest dokerem. Dopiero starania matki i emerytowanego bohatera I wojny światowej kapitana Trentona zwanego Old Jackiem, z którym zaprzyjaźnia się Clifton, sprawiają, że Harry zaczyna wierzyć w siebie. Ostatecznie otrzymuje stypendium dla chórzystów w szkole św. Bedy. Tam też poznaje przyjaciół, za którymi wskoczyłby w ogień. Jeden z nich to Giles Barrington. Wszystko wskazuje na to, że może on być jego przyrodnim bratem.
Jeffrey Archer znany jest z opowieści typu od pucybuta do milionera. Może ktoś pamięta jego książki z lat dziewięćdziesiątych "Co do grosza" czy „Kane i Abel” – obie zostały sfilmowane? Już w pierwszym tomie można się domyślić, że saga będzie przedstawiać perypetie Harry’ego i jego zawrotna karierę (mam nadzieję, że się nie mylę). Styl Archera przez trzydzieści lat kariery pisarskiej cały czas się doskonali. Utrzymywanie czytelnika w napięciu i chęci odkrywania dalszych losów bohaterów to wizytówka Archera. Jego książki są „nieodkładalne”. „Czas pokaże” ma dodatkowa zaletę: wydarzenia są przedstawiane z perspektyw różnych osób – samego Harry’ego, jego Matki, Old Jacka czy Gilesa. Każda narracja o tym samym zdarzeniu rzuca nowe światło na kolejne epizody, wyjaśnia motywy postępowania pewnych osób lub ujawnia szczegóły znane tylko autorom opowieści.
Warto dodać, że poza tym, że Archer jest jednym z najpopularniejszych angielskich pisarzy, jego życiorys jest bardzo ciekawy i zaskakujący. Wspomnę zatem, że jako młody chłopak reprezentował Wielką Brytanię w biegu na 100 metrów. Był także aktywnym politykiem i zasiadał nawet w Izbie Gmin. Przez pewien czas był wiceprzewodniczącym Partii Konserwatywnej, na tyle popularnym, miał szansą zastąpić Margaret Thatcher jako premier. A w latach 90. uzyskał nawet tytuł szlachecki. Aż tu nagle nastąpiło załamanie jego zawrotnej kariery - w 2001 roku został oskarżony o składanie fałszywych zeznań i nadużycie prawa w sprawie o zniesławienie i skazany na 4 lata więzienia. Opublikował „Dziennik więzienny”, będący zapiskami z tamtego czasu. Niestety książka nie jest godna polecenia. Bardzo się zatem cieszę, że jeden z moich ulubionych pisarzy sprzed lat wrócił z bardzo udaną książką. Tym większa moja radość, że przede mną jeszcze 6 tomów zabawy z „Sagą rodu Cliftonów”. Mam nadzieję, ze wysoki poziom się utrzyma.
Dodam jeszcze, że książkę dzięki uprzejmości Saga Egmont oraz Sztukater.pl, miałem możliwość przesłuchania w formie audiobooka. Lektorem jest aktor Krzysztof Plewako-Szczerbiński, którego miałem okazję słyszeć w tej roli po raz pierwszy. I trzeba przyznać, że sprawdził się w tej roli znakomicie. Charakterystyczne brzmienie i barwa jego głosu idealnie pasują do klimatu powieści.