Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Wanda Malczewska. Proroctwa, Wizje I Życie Dla Polski

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Wanda Malczewska. Proroctwa, Wizje I Życie Dla Polski | Autor: Grzegorz Augustynik

Wybierz opinię:

Inka

  Z wizjonerami i prorokami jest tak, że zawsze, od najdawniejszych czasów, wzbudzali ciekawość, a zwłaszcza to, co głosili. Już w Starym Testamencie sensacyjne są wzmianki o widzeniach Ezechiela o zbliżających się jeźdźcach Apokalipsy, a od XVI wieku nikt nie przebił przepowiedni Nostradamusa, nadwornego astrologa króla Francji Henryka Walezjusza. Może z wyjątkiem objawienia w Fatimie, do dziś nieopublikowanego w całości.

 

Wypada też wspomnieć o egzotycznych wizjach Asyryjczyków i Majów. Zapowiedziach katastrof przyrodniczych, konfliktów zbrojnych, katastrof wszelkiego typu datowanych na XXI wiek, lub wręcz przeciwnie, na trzecie, czy nawet piąte tysiąclecie. Wszystkie mają to do siebie, że ich interpretacja (często nadinterpretacja) jest uzależniona od intencji i wyobraźni komentatorów.

 

Polaków, z racji pochodzenia, równie mocno interesują przepowiednie dotyczące Polski. Już Nostradamus wspominał o „kraju Jagiellonów”. Franciszkanin Ludwik Rocca przewidział holokaust i przyszłą świetność naszej ojczyzny. A ze współczesnych – Stefan Ossowiecki, ojciec Klimuszko, siostra Faustyna lub wzbudzający obecnie wiele kontrowersji, jasnowidz Krzysztof Jackowski.

 

Dlaczego na ich tle Wanda Malczewska miałaby być wyjątkowa? Na pewno nie za sprawą powinowactwa z klanem słynnych malarzy, a swoich wizji. Ta urodzona w XIX wieku mistyczka, podobno od dziecka „rozmawiała” z Jezusem, Matką Boską i Aniołem Stróżem. Nigdy nie wyszła za mąż, poświęcając się służbie chorym i ubogim. W ten sposób błogosławieni często stają się świętymi.

 

W swoich siedmiu widzeniach opisała sceny z Męki Pańskiej, w tym – Ostatnią Wieczerzę i wydarzenia w Gaju Oliwnym. Bardzo plastycznie, niczym naoczny świadek, przedstawiła proces przeprowadzony przez Piłata, biczowanie Jezusa i jego drogę na Kalwarię, aż do ukrzyżowania. Ale wytyczne przekazane Wandzie przez Chrystusa i Maryję dotyczą nie tylko przeszłości. Są tu wskazówki na temat przyjmowania komunii świętej, codziennego praktykowania w duchu przykazań, a także zwykłego kontaktu z drugim człowiekiem.

 

Książka o tej niezwykłej mistyczce, autorstwa księdza Grzegorza Augustyniaka, jest o tyle ważna, że Augustyniak znał osobiście Wandę Malczewską, a w swojej pracy oparł się na relacjach i świadectwach członków rodziny, notatkach spowiednika wizjonerki oraz samych dziennikach Wandy.

 

Pierwsza część publikacji skupia się na danych biograficznych. Przedstawia rodowód i wspomnienia dotyczące domu, najbliższych. Narracja tych doniesień, swoją stylistyką, przypomina typową literaturę hagiograficzną. Podkreślona zostaje wyjątkowość dziewczynki, widoczna już we wczesnym dzieciństwie, jej dobre serce, poświęcenie, cierpliwość oraz dar godzenia pokłóconych ze sobą stron. Czy to w układach małżeńskich, czy sąsiedzkich. Głos zabiera tutaj głównie Malczewska. Liczne są cytaty z jej zapisków, częściowo fabularyzowane, częściowo pierwszoosobowe. Uzupełnione przypisami na dole strony oraz czarno – białymi, archiwalnymi zdjęciami, czy reprodukcjami obrazów, zdają się mieć zarys biblijnej przypowieści z morałem. Dużo w tym dydaktyzmu, zwłaszcza we fragmentach, w których Malczewska, idąc za radą Chrystusa, propaguje postawę miłości bliźniego, posłuszeństwa Bogu, podkreśla szczególną rolę kobiety jako elementu scalającego rodzinę.

 

Augustyniak nie popada jednak w kaznodziejską emfazę. Ustępy dotyczące wątków wyznaniowych, liturgicznych mieszają się z typowo świeckimi doniesieniami historycznymi, czy geopolitycznymi.

 

Ciekawie prezentują się także wspomniane już wcześniej, uszczegółowione wizje Malczewskiej dotyczące męki pańskiej oraz wskazówki dla wiernych na przyszłość, by byli „(…) pobożniejsi, pokorniejsi, łagodniejsi, cierpliwsi”.  Dużo uwagi poświęconej jest również pracy mistyczki z młodzieżą, wychowywaniu jej w duchu wartości chrześcijańskich.

 

Część pierwszą książki kończą doniesienia świadków potwierdzające prawdziwość wizji Malczewskiej, w tym jej spowiednika, sióstr zakonnych, członków rodziny.

 

Część druga publikacji rozwija wątki zasygnalizowane powyżej. Jest to głównie przedstawienie, w założeniu obiektywne, spostrzeżeń dokonanych przez osoby mające bliski kontakt z Malczewską. W związku z tym ma tutaj miejsce obszerna „wiadomość o Wandzie Malczewskiej” spisana przez jej osobistego duchowego powiernika, księdza Tomasza Olkowicza.

 

Interesujące jest podkreślenie różnicy między wizjami odbywającymi się w stanie pełnej świadomości i tymi w całkowitej ekstazie religijnej. To tym drugim poświęcono szczególnie dużo uwagi. Datowane są na lata 1872 – 1896. We wszystkich pojawia się ten sam motyw przewodni: światło, postać Jezusa, widzenie. Najczęściej wzmocnione emocjonalnymi apostrofami do Chrystusa i Matki Bożej, wykrzyknieniami, pytaniami retorycznymi. Szczególne znaczenie mają trzy widzenia z lat 1893 – 1896 utrzymane w tonie elegijnym, pełnym bólu, cierpienia i męczeństwa, przestróg i zaleceń, niemniej jednak, z obietnicą nagrody.

 

Jako, że publikacja księdza Grzegorza Augustyniaka należy do nurtu literatury religijnej, nie dziwią zawarte w niej teksty modlitw podyktowanych przez Malczewską. W tym: suplikacje do narodu polskiego, do Matki Bożej, prośby o zdrowie, czy pieśni dziękczynne za otrzymane względy. Tym ostatnim poświęcone są ostatnie ustępy książki.

 

Zakończeniem wywodu są relacje o łaskach wybłaganych u Boga za sprawą mistyczki: nawrócenie grzesznika, usunięcie choroby, problemów  w pracy, siły do walki z pokusami.

 

Żałować należy,  że obietnica podtytułu: „proroctwa, wizje i życie dla Polski” nie ma przełożenia na miejsce w tekście. Augustyniak nie poświęca tym zagadnieniom żadnego osobnego rozdziału. Wszystkie skromne informacje ukrywa między wierszami, sugerując jedynie ich znaczenie w odniesieniu do przyszłości kraju. I nie ma tutaj nic odkrywczego.  Polska, jako odwieczne przedmurze chrześcijaństwa, dzięki wierze i modlitwie przetrwa, a Rosję (według wizji z 1893 roku) spotka kara. Jak na współczesne czasy i burzliwe wydarzenia, proroctwo niezwykle budujące, nieprawdaż?

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial